Jakiś czas temu pewien ostrowiecki biznesmen zakupił atrakcyjną działkę w centrum miasta z zamiarem wybudowanie galerii handlowej i planetarium ( pokazał nawet nabazgrany na kolanie na tablecie żenujący projekcik) .
Na razie nic nie wskazuje,żeby na rzeczonej działce miało powstać cokolwiek - paskudny ugór i chaszcze nadal straszą w okolicy jakby nie patrzeć głównej ulicy miasta.Czy jeśli ktoś kupuje działkę pod konkretny projekt a potem go nie realizuje nie powinien mieć tego terenu odebranego?Przecież dzięki takiemu rozwojowi sytuacji brud i syf nadal będą królować w centrum miasta jeszcze przez wiele lat.A może ktoś inny jednak by na tej działce zrealizował jakiś mniej utopijny projekt.
Nie widzę problemu.Masz dobry pomysł na zagospodarowanie tego terenu oraz trochę kasy to zaproponuj właścicielowi spółkę i do dzieła.
Masz argumenty, adekwatne do nicku. Atrakcyjna działka na wale przeciwpowodziowym, chyba jako przedłużenie spływu kamienną do Bałtowa.
a czy kiedykowliek woda przerwała wał w tym miejscu? lta temu w tamtym dokladnie miejscu moja citka miała sad a w nim jabłonie, mirabele, grusze. Odkąd pamiętam, tam nigdy nie było wody.
Przy wale powodziowym stoi galeria Ostrowiec,Castorama,Rawszczyzna ,Medax,Poczta na alei,PKS i trochę innych , więc da się coś w okolicy zbudować, Ale trochę byłem mało precyzyjny - ja nie widze tu miejsca dla szalonych , monumentalnych i utopijnych inwestycji w stylu Empire Sate Building.Tu chodzi o estetyczne,przemyślane zagospodarowanie terenu np zielonym ,małym, parkiem z fontanna ,z dwiema,trzema kawiarenkami gzie mogła by brać na żywo jakaś muzyka czy czymś w tym rodzaju.To by mogło tochę ożywić i odmienić okolicę
Zgadzam się wizytówka miasta. Wjeżdżasz a może zjeżdżasz z wiaduktu, a tu pożal się P. B. most........ a za nim nieużytki i główna atrakcja Ostrowca Mac Donalds.
Tu nikt za nic nie odpowiada. Wszystko zostaje w RODZINIE BIZNESOWO-URZEDNICZEJ ...
Narzekać każdy potrafi. Gorzej jak przyjdzie coś samemu wymyślić czy zrobić... Mentalność polaka - robić, żeby się nie narobić a zarobić, a jak coś się komuś udaje to zgnoić i zrównać z błotem. Brawo ! A tak do tematu - budowa galerii handlowej wymaga dużych nakładów, dodatkowo potrzebne są kontrakty z firmami, które chciałyby mieć w naszym mieście swoje sklepy. Moim zdaniem trzeba cierpliwie poczekać, a efekt może być zaskakujący. Co do pomysłu gościa @IDIOTA z parkiem, to po drugiej stronie ulicy jest Park Miejski, dość duży i ma fontannę ;)
"Idiota" ma trochę racji. W lipcu będzie 2 lata od wygrania przez Publimę przetargu. Czy akurat powinna być taka Galeria jak na wizualizacji? Nie będę komentował...W każdym bądź razie ścisłe centrum miasta a ten teren straszy już kilkanaście lat. Sorry takie mamy władze.
Nie jest wykluczone, że na rozpoczęcie budowy obiektu „Galerii Ostrowiec” poczekamy nieco dłużej niż zakładane cztery lata od chwili wykupu działki.
-Wydłuża się czas na dostosowanie dokumentacji potrzebnej do potrzeb inwestycji -słyszymy.
http://www.ostrowiecka.pl/gospodarka/inwestycje/5639-pocichutko-powolutku-powstaje-galeria-kamienna
A mi jest wszystko jedno kto jest w posiadaniu działki i czy należy do tej partii czy innej ,ważne by cos się w tym miescie zmienialo ,Przeciez to oczywiste ,ze jeśli miasto się rozwija powstaj nowe nawet same sklepy centra handlowe czy tez kino i inne atrakcje to przyciąga ludzi z okolic i innych miast .Gdyby tu powstala np. Ikea ,centrum z prawdziwego zdarzenia ,biorac jeszcze pod uwagę bliskość z Baltowem ,to droga miedzy Krzemionkami ,Baltowem i Ostrowcem ,staje się naturalnym miejscem dla biznesu,od hoteli ,sklepow po inne atrakcje ,Tylko każdy czeka na to ,ze ktoś inny zainwestuje kase niż sam.Ludzie maja pieniądze ,trzeba wiedzieć tylko jak je wyciagnac,Ale mentalność jest taka nawet w srod młodych ,lepiej kupic 4 piwka codziennie i stać pod klatka albo pojsc gdzies do knajpy się nachlać niż wziąć dziewczyne gdzies w fajne miejsce czy nawet dzieci,BO CI PLACZACY ,ZE TAKIE BEZROBOCIE NA PAPIEROSY I CHLANIE ZAWSZE ZJANDA KASE TAK TO WYGLADA WIEC CHYBA LUDZIS STAC NAWET TYCH CO TO NIE MAJA NA PRAD CZY CZYNSZ TYLE ZE AMBICJI NIE MAJA.
Dlaczego gość "mi" uważa ,że ktoś próbuje tu na forum gnoić i mieszać z błotem właścicieli pewnego dobrze prosperującego biznesu pod Ostrowcem.Ja osobiście mam do niech duży szacunek za zrobienie z zadupia jakim do niedawna był Bałtów,ośrodka rozrywki na skalę większą niż regionalną.
Mnie chodzi jedynie o zwrócenie uwagi na nierealny projekt,do którego realizacji nikt się nie przymierza( a przynajmniej nic o tym nie wiadomo) i który blokuje atrakcyjną działkę w centrum Ostrowca.W przeciwieństwie do "mi" nie uważam ,że mamy w mieście za dużo zadbanych terenów zielonych. Uporządkowany skwer byłby już lepszy niż to co jest teraz, tańszy w realizacji - na ale niestety nie przynosi zysków.
A swoją drogą,czy w myśl przepisów właściciel nie jest zobowiązany do utrzymania prządku na swojej działce?
IDIOTA, jeśli tak przeszkadza ci to, że na tej działce nic się nie dzieje - mam propozycję, abyś poszedł do właściciela owej działki, wyłożył na stół parę baniek, a ów właściciel na pewno chętnie odsprzeda ci ową działkę. Będziesz tam mógł otwierać co tylko zechcesz: a to sklep IKEA, a to skwer, a to może planetarium, a jak fantazja cię poniesie - nawet ZOO. Właściciel działki może na SWOJEJ działce rozwijać dowolne, jak to napisałeś "nierealne" projekty. Więcej - może nawet w dowolnym momencie zaniechać ich realizacji. Jak to mówił klasyk: a kto bogatemu zabroni:).
Twojego fantazjowania o "odebraniu działki" jeśli ktoś nie realizuje jakiegoś tam projektu - szkoda komentować.
Jeśli natomiast uważasz, że na działce jest bałagan, zawsze możesz iść do straży miejskiej i spełnić swój "obywatelski obowiązek" poprzez mały donosik.
Pieniądze za ten teren uważam,że miasto uzyskało godne.Nie wiem jak z płynnością właściciela i z planami wjazdu i wyjazdu z tego miejsca bo o ile teraz jest koszmar momentami to jak powstanie galeria będzie chyba katastrofa.
Co do wody to tam stała całkiem spora woda która nie wypływała bezpośrednio z Kamiennej tylko ze studzienek,trudno w tej okolicy budować piwnice a czasem okazuje się to niemożliwe z powodu wody która podchodzi do piwnic w okolicy a czasem uniemożliwia całkowicie budowe jak miało to miejsce na Słowackiego gdzie w po kilkudziesięciu latach walki o budynek w końcu zasypano piwnice.Perypetie przy budowie Kilinskiego też powinny dać do myślenia .Projekt z małym parkiem i kawiarenkami przemilczę z litości,jak ktoś wspominał po drugiej stronie jest park gdzie to wszystko jest lub moze być ale np obecnie muszla parkowa służy w sumie nie wiadomo czemu a kawiarenka mogła by tam mieć miejsce bytu.
Ja podziwiam pana Lichotę bo z niczego potrafił zrobić rozpoznawalne miejsce,szkoda ,że podobnej osoby nigdy nie dorobiliśmy się na stołku prezydenta.Nie chodzi mi by on był prezydentem tylko czlowiek o podobnym zmyśle organizacyjnym i wizji tego co chce osiągnąć.
Z maca się cieszę dzięki niemu jesteśmy rozpoznawlni w regionie i nie da się ukryć,że sie wyróżnia wśród innych MCdonaldów,problemem jest to,że nie potrafimy przekierować przyjeżdżających tam ludzi w inne miejsca.
