Co sądzicie o tym sklepie, warto tam się przejść ?
Nie miałam czasu, żeby tam zajżeć bo mój obóz pracy narazie na to nie pozwala. Są tam jakieś fajne ciuszki ? Był ktoś ?
Jeśli chodzi o ciuchy to szału nie ma, ale jak lubisz różne durnostrojki,obrazki itp to jest tego więcej niż ciuchów.
Ja kupiłam tam dwa bardzo fajne obrazki.
A jaka cena ciuchów ? Kurde.. bardziej na ciuszki się nastawił bo tutaj nawet nie ma gdzie iść i poszperac..
Fajne ciuchy trafisz pod samolotem i w tym ciuchlandzie na Radwana n piętrze
Kasandro, a gdzie jest ten sklep?
Z tyłu za pawilonami na Słonku. Tam była wcześniej siłownia Centrum,.
o! coś nowego, namówiliscie, nawet pójdę i zajrzę tam :)
Oj, jaka reklama :D
Ciuchy to szmatki. Bibelotów pełno i nawet fajne. Tylko jak na taki sklep to bardzo drogo.
A ja wyleczyłam się z kupowania gadżetów (durnostojek, kurzołapek, przydasie) po przeczytaniu książki "Magia sprzątania" Marie Kondo oraz "Chcieć mniej.Minimalizm w praktyce" Katarzyny Kędzierskiej i jestem wdzięczna tym autorkom, że tak podeszły do rzeczy, którymi się przez nasze życie otaczamy - nie raz zbędnych rzeczy.
Teraz czytam "Minimalizm dla zaawansowanych, czyli jak uczynić życie jeszcze prostszym" Anny Mularczyk-Meyer.
Oj tam, oj tam odrobina przyjemności każdemu się należy. Po jakimś czasie robi się remanent, wydaje innym, żeby się nacieszyli, a kupuje nowe drobiazgi. Strasznie jesteście zasadnicze, a przecież życie ma tyle barw i odcieni. Dlaczego mam żyć w ascezie? To nie średniowiecze.
właśnie zakupiłam na woblink ebook "magia sprzątania" o której wspomniała jola
12:44.Naprawdę, a mnie sprzątania nauczyli w domu rodzinnym i dlatego nie muszę kupować książek na ten temat. Moi znajomi uważają, że przesadzam z porządkami i ciągłą zmianą wystroju, a mnie to bawi, cieszy i daje przyjemność. Jak się chce, to wszystko można pogodzić.
16:52 - to nie jest książka o lataniu z miotłą i ścierą, ale o tym jak sobie życie odpowiednio ułatwiać - a sprzątać też potrafię - brudasem ni jestem