Renata jak widzę stara się za wszelką cenę oczerniać panią doktor z Sienkiewicza.ciągle kartka nie wisi i pani doktor przyjmuje.
Pani Gosiu -skoro ma Pani tylu pacjentów i jest pani najmilsza to ciekawe dlaczego dziś jak przechodziłem obok nikogo nie było a Pani siedziała na forum przed komputerem:)
to niezłe masz oko wujku,hehe przechodziłeś i widzałeś akurat forum w kompie,hehheee jak mogłeś "przechodzić"??przecież gab.jest pierwszy w ciągu lokali i nieco jakby wyżej od chodnika przy ulicy i żeby "przechodzić" to jednak musiałbyś sobie zadać trud i podejść pod sam gabinet :) a poza tym nawet gdyby pani Gosia siedziała przy 10komputerach na raz to jej sprawa,to akurat faktu nie zmienia że jest dobra w swoim fachu a i pacjentów też :))
Przecież obok gabinetu też jest chodnik:) a drzwi były otwarte
a co to za rzecznik prasowy Pani Gosi ?:) albo sama Pani Gosia ?:)
Dziękujemy , ale wątek dotyczy innego tematu a nie Pani Gosi,która chyba za wszelką cenę chce sobie tu zrobić tanią reklamę.
Gabinetów jest ok 8 ale wydaje mi się,że następny też ma szansę na pozytywny rozwój.Wystarczy spojrzeć na dr Z. i wszystko jasne .....
pytanie założyciela tego wątku było chyba nieco inne. jak na razie to tylko w kilku wątkach można się doczytać odpowiedzi na zadane pytanie. osobiście uważam że jak jeszcze będzie z kilka gabinetów po kilka na każdej ulicy tak jak jest w przypadku salonów fryzjerskich to też będzie ok. oczywiście mówimy tu o rozwojowym gabinecie z obsadą PRAWDZIWEGO lekarza z POWOŁANIA (nie tak jak w przypadku ww opisanym,sorry ale ta akurat drZ przykładem tu nie jest a wręcz od niego dalece odbiega) to i klienci przychodzić będą.
zgadzam się z gościem z 16:54 - o to właśnie biega.Nie ma konkurencji szkodliwej,tylko konkurencja jet po to by reszta podnosiła rangę usług,tak aby klienci i pacjenci byli zadowoleni.To lekarz powinien starać się o pacjentów a nie odwrotnie.Nóż się w kieszeni otwiera jak twoje zwierzę źle jest potraktowane , albo choroby i leczenie trwa rok bo doją kasę.Dopiero po nieudulnym leczeniu szuka się lepszego specjalisty.Dobrych lekarzy nigdy za dużo!!!!!!!!
p.Gosia jest naprawde super !!! Byłam z kociczką- sterylizowała ją, cenowo ok. i od stony medycznej super. Byłam z psinką tylko po coś od kleszczy, obejżała go , zważyła, wygłaskała , dostał kosteczkę na ząbki w prezencie, ząbki mu obejżła. Super jest wetem.
tylko nie do zalskiej , usmierciła mi kota
A mnie psa. Nie rozpoznała zmiażdżonej czaszki u mojego pupilka, po tym jak wyjęła kilkucentymetrową kość szczęki zaczęła krzyczeć, że psu daję kości drobiowe. Oby takich weterynarzy było jak najmniej
Zalska nie jest dobra a zarabia najwięcej bo będzie miała już 2 gabinety.
Psu wyjęła kości czaszki z pyska?
nie jest dobrym lekarzem tylko księgową!nie zna się,jest bardzo mylna w diagnozowaniu a poza tym zachowuje się jakby pozjadała wszystkie rozumy.a drugi gabinet...nawet zeby miała ich kilka to i tak nie zmieni faktu że jest cienka jako lek.wet. musi niestety zatrudniać prawdziwych lekarzy tylko oni wszyscy uciekają od niej w krótkim czasie(podobno nie da się z tą babą współpracować)
Zgadzam się -Zalska mimo posiadanego papieru nie obchodzi się ze zwierzętami jak należy i potwierdzają to moi znajomi ,że jest niedelikatna.Już paru moich przyjaciół było zniesmaczonych jak potraktowała pacjenta na stole.szczegółów Wam zaoszczędzę, ale żaden lekarz z powołania nie traktuje stworzenia jakby się chciał na nim wyżywać.
To dobrze,że p.Gosia ma dobre podejście do zwierząt.Pamiętam jak doktor Zalska na początku też się starała a teraz agresywnie zabiera się do zwierząt ,bo ma za dużo pacjentów i jest zarobiona po uszy i zmęczona.Gabinet ma od 2002 r.Ciekawe czy Pani Gosia po 10 latach też będzie taka milutka.Miejmy nadzieję,że tak.Jeśli ktoś kocha zwierzęta to nie zależy mu na kasie tylko dobru pacjenta.Prawdziwy lekarz nie ejst materialistą i takich lekarzy,którzy chcą leczyć a nie pomnażać kapitał powinno być więcej.Co do dr Z. to zgadzam się.Ciekawe czy jakby tak kasy nie doiła to czy by otwierała drugi gabinet.Warszawskie ceny.
nikt nikomu nie każe chodzić do dr Z.Jeżeli rzeczywiście ma warszawskie ceny to znaczy,że konkurencja jest zbyt mała w Ostrowcu a Pani dr Z doskonale to wykorzystuje.
Osobiście idąc do weta nie patrzę na ceny ale....pod warunkiem ,że dobrze leczy i diagnozuje.Dobry wet może mieć nawet warszawskie ceny ale musi być specjalistą z podejściem do zwierząt i z bardzo dużą wiedzą.
Sztuką jest iść z postępem a nie zatrzymywać się na wiedzy zdobytej na studiach.
Otwierajcie i następne 8 czy 10 gabinetów-kto będzie dobry ten przetrwa na rynku a Ci słabsi nie będą zarabiać i zrezygnują.
Ja już mam "swojego" weta i póki co nie zamierzam go/jej zmieniać!-nie napiszę kogo bo ktoś powie,że robię reklamę-a nie o to chodzi na tym wątku:-)
gość_kocia_mama - zgadzam się z Tobą w 100%
Jesli chodzi o gabinet pani Gosiu to za kazdym razem, gdy sie tam wybralam byl otwarty, wiec ta osoba ktora napisala, ze zawsze kartka wisi to moze sie po prostu pomylila..O ile sie nie myle pani Gosia jakis czas temu się przeniosla..Poprzedni gabinet tez byl gdzies na Sienkiewicza, wiec to moze przy tym starym jest ta kartka..?
Jesli chodzi o temat przewodni watku to mysle, ze w Ostrowcu owszem przydalby sie kolejny gabinet, ale taki z prawdziwego zdarzenia..Gdzie mozna by zwierzatku zrobic kompleksowe badania..a nie wszyscy na badania krwi odsylaja do Zalskiej albo do Stawiarskiego..Na USg do Mindy. Biopsji w ostrowcu juz sie nie zrobi to samo chyba z przeswietleniem..
wyposażyć gabinet może każdy weterynarz-kredyt i wszystko ma ale sądzę,że problem nie tkwi w pieniądzach tylko umiejętnościach.
Postawią rentgena w Ostrowcu u Zalskiej i co z tego-ona nawet zdjęcia nie będzie umiała poprawnie opisać ,usg robi Minda i Zalska ale tak naprawdę żadne z nich nie ma za dużego pojęcia co tam widzą-piszą jakieś farmazony jako opis usg a właściciele im wierzą (bo w sumie komu mają wierzyć jak nie lekarzom!)
Żeby w Ostrowcu była lecznica z prawdziwego zdarzenia musiał by się stać cud.....albo musiało by przyjechać kilku specjalistów z różnych dziedzin-wtedy jest szansa na dobre leczenie.
A tak ile by ktoś nie wpakował sprzętu do gabinetu nie zmieni to faktu ,że na wszystkim znać się nie będzie:-)
ps.
wątek nie dotyczy Pani Gosi i czy ma zamknięty czy otwarty gabinet (widzę,że konkurencja nie może znieść nowego gabinetu i jak ktoś zaczyna pisać dobrze o nowym to zawsze trzeba dokopać by nie było tak różowo:-) .
Ile razy przechodzę to gabinet jest czynny (oczywiście w godzinach pracy gabinetu)