Po raz kolejny nie napisałeś niczego odkrywczego czego by nikt nie widział, tym razem z lekkim rozwinięciem tematu. NIK wykazała, że nie ma skonsolidowanych procedur "uwalenia" matury po jej zakończeniu i tylko w tym jest problem. Zrobili to trochę na chybił trafił, ale no cóż niestety mieli rację.
mam wrażenie,że Ob. Mruwa jest odporny na argumenty i ma problem z czytaniem ze zrozumieniem. Urodził sie z pewna tezą zaczepioną w genotypie i nic tego nie zmieni.
Na chybil trafil ocenili pewnie i Twoja mature, moze w rzeczywistosci miales wiecej, a moze nie zdales. Tylko to zalezalo nie od jasnych procedur tylko "od chybil trafil".
Pismen- cały czas przekonujesz mnie do czegoś co ja sam pisze. WIEM, ŻE PROCEDURY BYŁY ZŁE (NIE BYŁO ICH WCALE), ale uczniowie ściągali- taka jest prawda.
Ktoś mi tu wcześniej zarzucił, że oskarżam 53 osoby? NIE! Wiem, że były osoby które pisały samodzielne prace i stały się ofiarami głupoty urzędników, ale były wśród nich również osoby, które tylko dawały ściągać co również jest oszustwem. Inni trochę jeszcze bardziej się wycwanili...
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że osoby które ściągały nie przyznały się, bo może można by było uratować tych, którzy pisali uczciwie.
pamiętaj o jednej zasadzie- lepiej przepuscic 10 winnych niz ukarac 1 niewinnego.
I tu tkwi problem, nikt z decydentów nie zadał sobie trudu i przeprowadził nalezycie, zgodnie ze zdrowym rozsadkiem procesu dowodowego. Tego nie wolno było zrobic i o tym własnie mówi Najwyzsza Izba Kontroli.
jesteś zwolennikiem odpowiedzialnosci zbiorowej, nawet za urojone przewiny????
poczytaj swoje wypowiedzi to zrozumiesz dlaczego padło takie pytanie w Twoim kierunku, po prostu najpierw pomysl potem pisz.
o co spór? przecież w wystąpieniu NIK wszystko jest jasno i rzeczowo napisane - " negatywna ocena unieważnienia" i proste OKE zakpiło sobie z prawa i ogólnie pojmowanej przyzwoitości.
po co wam te matury? i tak bedziecie orac za 1100 do 67 roku zycia
29 uczniów z Gdańska będzie musiało powtórzyć maturę. "Nie pisali samodzielnie"
Kolejna wtopa super komisji, interpretacja zalezna od widzimisia urzednikow