Czy została skompletowana kadra nauczycielska w fundacji po szkole 12?. Ciekawi mnie, czy rodzice zostali poinformowani, kto będzie uczył ich dzieci?
A co cię to obchodzi? Jeśli dotyczy to ciebie, to może do źródła a nie an forum.
Gościu z 11:15: coś ty taki nerwowy? Czyżbyś był ze spółki rodzinnej, czyli fundacji?!
Gdyby mnie to nie interesowało to bym nie pytał. Zresztą to niegrzeczne z Twojej strony, że tak odpowiadasz. Zwracam się do rodziców dzieci, które będą kontynuować naukę w tej szkole. Jeśli Ty nim nie jesteś, to po co się odzywasz? Są to sprawy, które dotyczą nas wszystkich. Jak widać jedności nie ma, a szkoda.
Kadra podobno jest ale są jakieś zgrzyty....nie wiadomo kto tak na prawdę będzie zatrudniony. Pewnie okaże się to 1 września. Czas pokaże. Było spotkanie z nowymi uczącymi ale mogą być jakieś zmiany. Jak powstaje coś nowego to zawsze jest niepewność jak to będzie funkcjonować, musi się wszystko podocierać jak w nowym samochodzie. Zmiany niosą ze sobą ryzyko.
Kto byl na spotkaniach to mial okazje poznac nawet wychowawcow klas. Mi sie kadra podoba jak narazie najbardziej ze wszystkiego
Dlaczego ma nie istnieć.Uważam ze to będzie najlepiej prosperujaca szkoła w Ostrowcu
Pogratulować takiej wiary w coś co jeszcze nie istnieje (tylko jest zarejestrowane) i znajduje się na obrzeżach miasta. Tylko ktoś zdesperowany będzie tam dowoził dzieci z miasta, gdzie działają większe szkoły przygotowujące dzieci do radzenia sobie w dzisiejszym świecie.
Do gościa z godz. 08.53- rozumiem, że Ty będziesz współfinansował tę placówkę skoro jesteś taki pewny?
Większa szkoła publiczna na pewno będzie funkcjonować ale czy stowarzyszenie będzie działać to już czas pokaże....
Sorry jeśli jesteś urażony. Jest to któryś z kolei wątek o 12, wystarczy wpisać w wyszukiwarce. Nie wiem, może specjalnie sprawa 12 jest podkręcana. Życzę im naprawdę jak najlepiej, nie przeszkadza mi że coś ktoś spróbuje zrobić. Pytam się tylko z kim, skoro tyle zapisanych podobno dzieci w 14?
Gdyb bylam na spotkaniu to rodzicow bylo sporo,rozmawiam z innymi rodzicami i wielu z nich zostawia wiec mam nadzieje ze moje dziecko nie bedzie jedyne w klasie...
No a co mielismy nie isc na spokanie? Poszlismy, ok. Dziecko zapisalismy jednak do 14. Po zasanowieniu sie. I to dlugim. Szkoda by bylo eksperymentowac na dziecku. Fundacja moze pociagnie rok moze dwa i znowu szukac?
Właśnie jak eksperymentować to nie na dzieciach. Zainteresowanie spotkaniem w szkole było ale tylko z czystej ciekawości. Jednak wielu rodziców zapisuje dzieci do innych szkół. Chcemy żyć spokojnie, a nie martwić się czy stowarzyszenie czy też fundacja da sobie radę? Osoby bez doświadczenia w prowadzeniu tego typu placówki. Niech eksperymentują ale nie na naszych dzieciach. Na szczęście mamy wybór!