popieram zał. wątku w 100 % i dodaję -radny ani jego współmałżonek NIE MOŻE prowadzić działalności gosp.(szczególnie handel i usługi )bo to pole do ............
A najlepiej to niech mieszkają jako pustelnicy w lesie
Jaki miabyś pożytek z pustelnika w radzie którejkolwiek ? Oczywiście wyborco masz rację,emeryt ma doświadczenie zyciowe,jażń rozumowania i pojmowania pewnych spraw,jestem za aby tacy ludzie służyli radą ale...funkcja radnego wiąże się z pewnymi obowiązkami o których zapewne bez obrazy nasz wyborca nie wie.Jeden czy dwa dni w miesiącu bo sesja,spotkanie klubów. Radny ma mieć oczy szeroko otwarte na to co go otacza,odróżnić dobro od zła aby na kolejnej sesji złożyć wniosek czy interpelację w celu poprawy lub naprawy tego co jest złe.Radny powinien(mym zdaniem) pełnić dyżur w określonym stałym miejscu minimum raz na tydzień aby posłuchać petentów i przenieś słuszne uwagi na forum rady.W obecnych czasach winien być zmotoryzowany aby sprawnie dojechać tam gdzie jest potrzebny.Powinien mieć telefon komórkowy,internet aby sprawniej funkcjonował.I tak suma sumarum kilka złotych na te cele musi wydać,więc dieta jest jak najbardziej słusznym środkiem.Na sesjach odbywają się dość często różnego rodzaju kwesty,wypada aby pan czy pani radna wrzuciła do skarbonki banknocik czy to na chore dziecko wymagające specjalnej operacji czy to na ubogich ,dla których w okresie chłodów wskazana jest gratisowa miska zupy.Gdy radny bierze udział w sesji nie może tego robić w godzinach pracy czyli -urlop.Każdy chce swój urlop wykorzystać na spędzenie czasu ze swą rodziną.Sprawa młodych radnych ....od człowieka doświadczonego uczymy się rozumu a od młodego aktywności,młody inaczej patrzy na życie ,do młodych należy przyszłość kraju i regionu,młody często jest na tzw dorobku i kasa jest mu potrzebna.Jak nie będzie młodych w naszym mieście to zerowa przyszłośc dla tego grodu,to o nich musimy najbardziej myśleć,im zapewnić lepszy start.Emeryt wypracował swą emeryturę,mieszkanie dostał bo za komuny tak było,nie ma tak dużych potrzeb jak młody,który musi zadbać o sprawy pierwszej potrzeby dla swej rodziny jak i również wyjechac na wczasy czy pójść z kolegami do baru na browara,to dla mnie normalne,zyjemy w 21 wieku,jesteśmy europejczykami.Człowiek w wieku podeszłym(z wielkim szacunkiem) nie ma tyle potrzeb co człowiek młody.Ubranko godne też kosztuje a na sesje nie wypada pójść w koszuli flanelowej ,portkach drelichowych czy gumofilcach.Musi godnie wyglądać bo Nas reprezentuje a to tez kosztuje.Bzdety ktoś pisze,że radnemu dać tylko ołówek i zeszyt czy parę kartek papieru i zapwene stary ruski rower...pożyczyć.Czasy się zmieniają,idą do przodu,więc radny czy radna nie może strugać przysłowiowego dziada bo jak Was widzą tak Was piszą.
Słowa o pustelnikach były ironiczne do poprzednich wypowiedzi. Masz rację ale wiele osób nadal myśli ze radny przyjdzie na sesję raz w miesiącu i kasę weźmie. Otóż mylą się i dobrze że to tak wyczerpujaco opisałeś. Pozdrawiam.
"Koniu", długi ten Twój wywód, ale niestety w żadnej mierze nieprzekonywujący. Uzasadnianie słuszności pobierania diety Radnego koniecznością posiadania samochodu czy telefonu komórkowego z internetem, jest co najmniej śmieszne, a już na kpinę z Twojej strony zakrawa argumentacja, że Radny musi mieć pieniądze, aby wyjechać na wczasy lub"pójść z kolegami na browara"(pomijając poprawność językową). Każdy człowiek, posiadający stałe zatrudnienie lub pobierający świadczenie emerytalne ma środki na utrzymanie i musi nimi gospodarować tak, aby starczało na wszystkie potrzeby. Dlaczego zatem Radni mają być jednostkami uprzywilejowanymi, aby podatnicy mieli fundować Mu wczasy czy wyjścia na "browara"??? Bardzo nieelegancko w swojej wypowiedzi, przy okazji dyskusji o dietach dla Radnych, odnosisz się do seniorów, traktując Ich jako ludzi drugiej kategorii, zbędny, bezużyteczny element krajobrazu społecznego, pozbawiony potrzeb dla zaspokojenia swojej egzystencji. Według Ciebie"człowiek w wieku podeszłym nie ma tyle potrzeb, co człowiek młody". Szkoda, że zanim nie zacząłeś pisać tych bzdur nie zorientowałeś się ile ludzie w wieku "podeszłym" wydają comiesięcznie na leki lub rehabilitację. Mam nadzieję, że dożyjesz sędziwego wieku i sam się o tym przekonasz, ale przecież masz pewnie rodzinę i w niej seniorów rodu, to skąd takie wnioski o braku potrzeb u tych ludzi?Fajnie, że chociaż dostrzegasz zasługę ludzi starszych i piszesz "emeryt wypracował swoją emeryturę". Słowo WYPRACOWAŁ powinieneś traktować dla siebie, jako słowo klucz i chociażby z tego względu należy się tym ludziom z Twojej strony szacunek, bo z tego co Oni wypracowali, Ty teraz pełnymi garściami korzystasz. Nie wiem czy zauważyłeś, ale żyjemy w cywilizowanym świecie i nikt po ulicach Ostrowca nie chodzi w gumofilcach i drelichowych portkach, bo każdego stać na godziwy ubiór. Skąd zatem pomysł, że Radnemu należy się dieta, bo musi "godnie wyglądać"? Czyżby pozostali mieszkańcy naszego miasta nie wyglądali godnie, choć nie mają dotacji budżetowych? Właściwie, to można by Twoją wypowiedź, jako małowartościową, pominąć w dyskusji, bo nie wnosi nic sensownego. Chyba nie zrozumiałeś przesłania głównego, wynikającego z tematu wątku i nieudolnie usiłujesz bronić tez pozbawionych możliwości obrony. Funkcja Radnego jest nieodłącznie związana z ideą służebności wobec innych ludzi. Jeśli ktoś nie czuje wewnętrznej potrzeby bezinteresownego służenia swoją pracą dla dobra ogółu, a w pełnieniu zaszczytnej funkcji Radnego widzi jedynie dodatkowe problemy życiowe, to nie powinien się aż tak poświęcać i może zabrać się za solidną, uczciwą pracę tylko i wyłącznie na swoją rzecz, a wieczorami liczyć obfite zyski ze swojego trudu. Czego Ci z całą życzliwością życzę i pozdrawiam.
A ja myślę, że nie. Płace powinny być zoptymalizowane. Jeśli masz pretensje i radni Ci nie pasują w najbliższych wyborach samorządowych wybierz mądrze.
wg mnie funkcja radnego winna być pełnieniem społecznym -ew.max 300 -400 zł/mies. koniu - nie pisz głupot( myślę że jesteś radnym) .Wtedy okazałoby się kto tak naprawdę chce działać dla społeczności .
Bycie radnym to tez odpowiedzialnosc za sprawy, jesli wykonuje sie ja nalezycie. Wszystko co jest za darmo jest malo warte.
a może jednak się przyłoży bo będzie prawdziwym społecznikiem i będzie wiedział co to znaczy żyć oszczędnie nie mając dodatkowej sporej kasy za podnoszenie ręki.
14:46.To jest szantaż? Jeśli ktoś się nie będzie przykładał do pracy, to przecież mamy forum i się takiego leniwego radnego stosownie oceni. Nawet nie będziemy chcieli za to rekompensaty finansowej, zrobimy to bezpłatnie:) Może wolontariat pozwoli wyeliminować z tej zaszczytnej funkcji osoby przypadkowe i prostych w konstrukcji karierowiczów?
Jesli diety tez maja nie pobierac, a w pracy nieplatne to znaczy ze beda zarabiac mniej niz do tej pory, a pracy duzo wiecej. Proponuje zaczac przykladnie od siebie i dac przyklad.
Chetnie dam przyklad. Za dwa dni pracy z 2 tys zejde do 500 zł, pasuje?
16:48.To jest pomysł, takie 500+ dla każdego Radnego:)) A nie da się honorowo i bez targowania? Sam zaszczyt i wyróżnienie społeczne nie wystarczą?
Dlatego funkcja Radnego jest tylko dla pasjonatów, urodzonych społeczników, dla ludzi wyjątkowych. Jeśli dla kogoś potrącenie z pensji należności za 4 godziny nieobecności w pracy, lub choćby całej dniówki, stanowi uzasadnienie do pobieranie kwoty 2.000 zł, czyli równowartości uposażenia za całomiesięczną pracę większości ludzi w Ostrowcu, to chyba mówimy o nieporozumieniu i chęci bezzasadnego wzbogacenia, niewspółmiernego do nakładu pracy. Równie bezzasadnym jest pobieranie rekompensaty Radnego przez osoby niepracujące, jako substytut pensji za całomiesięczną ciężką pracy. Przecież nie wszyscy musimy być Radnymi, podobnie jak lekarzami, inżynierami, spawaczami czy np. hydraulikami, a tylko ludzie mający do tego odpowiednią wiedzę i predyspozycje. W funkcji Radnego dochodzi jeszcze bezwzględny czynnik: chęć pracy dla innych ludzi, a tego już nie da się wyuczyć na pamięć.
zawsze powtarzam -radny winien działać społecznie i warunek drugi - absolutnie nie może prowadzić działalności gospodarczej a w szczególności usługi i handel