gdy ogłoszą prawdę a będzie to na jesieni o zadłużeniu państw uni tekże Polski nie chcę być na miejscu tych 700 tyś.kredytobiorców którzy popłyną wraz z nieruchomościami.Będzie wielki szok.
Dlaczego mają popłynac, po prostu zapłacą wyzsza ratę i tak niższą niż w złotówkach.
no nie bo zdolność kredytowa tu się kłania w zł. by nigdy tych kredytów nie dostali i dojdą do momentu gdy bank zawoła dodatkowych zabezpieczeń.Gdy kredyt dorówna złotowemu automatycznie brak zdolności kredytowej a banki nie podarują.
mam euro,czy kupić franki?
W czasie gdy brałem kredyt w złotówkach nikt się nade mną nie rozczulał. A wtedy "frankowcy" spłacali dużo niższe raty. Teraz państwo rzuci się na pomoc zadłużonym we frankach rodakom. Chyba notable onego państwa mocno się w szwajcarskiej walucie zadłużyli.
bzdura. kredyt na 100 000 zł brany przy kursie 2,15 zł - dawał ratę 450 zł/miesiąc.
ten sam kredyt zaciągnięty w złotówkach dawał ratę niemal 900 zł.
Dziś kredyt na 100 000 zł przy kursie 3,45 daje ratę około 600 zł. Kredyt złotówkowy to nadal 900 zł.
Elementarna wiedza o ekonomii się kłania Ale jak ktoś chce poszperać głębiej to niech zauważy równicę LIBOR (baza oprocentowania franusia) i WIBORU (baza oprocentowania złotusi).
p.s. banki namawiały do brania kredytów w złotówkach właśnie żeby zarobić więcej a nie mniej. Interesem banków jest większy procent, a nie "dobro klienta".
tylko te 150 zł różnicy miesięcznie daje podstawy do braku zdolności kredytowej i tu jest problem
oczywiście że nie chodzi o to czy się opłaciło czy nie.Chodzi o to że osoby te nie będzie stać spłacić ten kredyt lub na 30 lat ich stopa życiowa zejdzie na dno z tzw.nowobogackich.
0.02 gr.dziennie niech każdy policzy ten interes?oczywiście w plecy
grek,włoch portugalczyk,hiszpan leją na nas a wy zapłacicieF
Zdolność kredytowa brana jest pod uwagę tylko przy braniu kredytu. Później bank na to nie patrzy, bylebyś spłacał raty. Jeśli ktoś płaci regularnie to nie ma się czego obawiać.
zdolność kredytowa w przypadku franka zawsze będzie pod kontrolą banku tym bardziej że dziś dołączyły Włochy i Irlandia którą nam Tusk obiecał.Tusk wywiązuje się z obietnic więc głosujmy na jesieni na niego.Kredytobiorcy we franku popłyną szerokim strumieniem i tłumaczenie sobie że to się opłacało jest głupotą samą w sobie.Jeżeli ktoś zarabiał 2tyś. i płacił 500 zł a będzie płacił 800 zł.przez 30 lat to niech się nie ośmiesza że się opłaciło.A zanosi się na podwyżkę rat 100% i wtedy też powiedzą że się opłaci?Mam oszczędności we franku i cieszę się że nie kupiłem sobie samochodu terenowego jak to zrobili niektórzy.
kolego z 8:40 - matematyka do 10 to dla ciebie za duże wyzwanie, więc zacznij kolekcjonować kamyki albo coś takiego zamiast pisać o ekonomii.
jak ktoś zarabiał 2 tys. i płacił 500 zł (kredyt we frankach) to płacił mniej niż 1000 (kredyt w złotówkach).
jak dziś zarabia 2 tys. i płaci 800 zł (kredyt we frankach) to płaci mniej niż 1000 (kredyt w złotówkach).
Wiadomo że 5<10, ale mimo że 5<8 to nadal 8<10.