Ha ha ha. Pomyłka nie jestem żaden pan L. Zauważ że odpowiadam tylko na twoje posty. Udzielasz się na tym forum gdzie raczej nie masz zbyt wiele przychylnych osób. Wiesz co ludzie o tobie sądzą a mimo to nadal uparcie promujesz swoja osobę i masz pretensje ze komentarze nie są miłe. Tak jak ty masz prawo myśleć że jesteś niemalże Bogiem tak ja mam prawo się z tym nie zgodzić. Opinii o twoim zachowaniu nie będę wyrażać bo może jest subiektywna ale moja opinia o twoich zdjęciach jest taka że żadnej rewelacji w nich nie ma za taką cenę jaka proponujesz. I nie jest to kwestia czy mnie na twoje zdjęcia stać czy nie, po prostu są średnie.
Kup sobie Stoperan :) Wcale się nie dziwię że fotografowie spoza Ostrowca mówią że jak dostają zapytanie o ślub tutaj to podchodzą do niego z dystansem, bo tutaj straszna zawiść u ludzi i skaczą sobie do gardeł z byle powodu. Pozdrawiam, poużywaj sobie jeszcze skoro Cię to rajcuje.
Tak jest. Wszyscy sobie skaczą do gardeł a tylko fotogenic nie skacze do nikogo. :)
Nareszcie ktoś mu prawdę napisał.Brawo gość wczoraj 22:33
Twój problem polega na tym że nie znosisz krytyki. Troszkę pokory by ci nie zaszkodziło. Znana jest niechęć ludzi do ciebie i żebyś robił najlepsze zdjęcia w Europie, opinia o tobie będzie ci zawsze przeszkadzać w pozyskiwaniu nowych klientów. Nie umiesz prowadzić konwersacji bo jak tylko ktoś ma inne zdanie niż ty albo wypowie na twój temat opinię negatywną bierzesz się za obrażanie tej osoby.
@fotogenic - nie krzycz tak , widzę , że dotknęliśmy zły temat z tym czy masz szkołę czy nie. Nikt nie chce Cie atakować, a krytykę trzeba umieć przyjąć bo na niej można czegoś się dowiedzieć i douczyć. Szkoła jednak daje dużo, to tak jak w innych zawodach pracodawca, klient wymaga od osoby wykształcenia, ten zawód nie różni się i też są wymagania. Choć zdarzają się osoby uzdolnione artystycznie bez szkoły , ale to wyjątki, a są i uzdolnieni ale szkoła ktoś starszy pokieruje jeszcze lepiej tą osoba aby wykorzystać swój talent. Wiec nie irytuj się , tylko zdjęcia są no troszkę średnie, popracuj nad tym.
Dla Ciebie średnie, dla innych nie - więc w czym problem? W tym roku jedna z realizacji opiewa na prawie 3000 zł z wyjazdowym plener, na przyszły rok umowy są podpisywanie już na 2500 zł. Taki średni jestem, a takie umowy podpisuję - niebywałe, jak ja robię :) Ale faktycznie, dzięki za rady, popracuję jeszcze nad tym.
a działalność zawieszamy , kalendarza nie mamy jednak zapełnionego
W dodatku chwalipięta ;)))) Człowieku, niektórzy uważają że im drożej tym lepiej. To, że uda Ci się podpisać parę umów za takie pieniądze nie znaczy z automatu że jesteś taki dobry. Jeśli wiele osób pisze że Twoje zdjęcia są raczej średnie to znaczy, że coś w tym jest. Ja nie wiem, nie znam się ale wydaje mi się, że bark samokrytycyzmu to bardzo zła cecha i daleko na niej nie zajdziesz..
Marcin Gruszka też nie ma żadnej szkoły w zakresie foto - i co, też już nie będzie taki fajny? Nie podobają Ci się moje zdjęcia - nie muszą, są różne gusta. Mi się nie podobają Lancie, ale nie wchodzę do salonu i nie mówię tego dealerowi.
argument w stylu "a u was biją murzynów" :)
Szkoda tylko Panie Grzegorzu ,że pisze Pan jedno a robi Pan drugie.Są wątki na forum dostępne z różnych dyskusji i pokazuje Pan na co Pana stać.Dziękuję.
Muszę stwierdzić, że jesteś "odważnym" człowiekiem - wrzucasz link do swojego profilu na FB na którym prezentujesz zdjęcia - np.: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.627408164019378.1073741927.101643259929207&type=3 , po których obejrzeniu odechciało mi się skutecznie oglądać całą resztę. Jeżeli ktoś płaci Ci 2500zł za taką pracę i jest zadowolony tzn., że nie ma żadnego porównania i wydaje mu się, że Twoje zdjęcia są super a niestety tak nie jest. Wrzucając tutaj link do swojej galerii musiałeś liczyć się z głosem krytyki. Poza tym - wydaje mi się, że kwota za usługę powinna być adekwatna do umiejętności a nie do tego ile wydało się na sprzęt, ZUS itd. Czy jeśli zainwestujesz w sprzęt 500tys. zł to zaczniesz sobie liczyć za sesję 10000zł? I żebyś mnie źle nie zrozumiał - szkoły nie mają tutaj nic do tego. Możesz się uczyć 100 lat i nic nie umieć. Fotografia broni się sama a fotograf przede wszystkim powinien być "fajnym gościem" lub "spoko babką", wzbudzać sympatię a do tego robić za każdym razem nieszablonowe ujęcia aby nie być powtarzalnym.
Maths to wszystko prawda ale przecież nikt nie powiedział, że zawodowy fotograf musi robić reportaże ślubne. Są ciekawsze i bardziej profesjonalne rzeczy na których można zarabiać. Czytając wasze wpisy odnoszę wrażenie że macie pretensję do ludzi o to, że wolą sami sobie zdjęcia robić niż zatrudniać was. Przecież to chore. Każdy robi jak uważa, nie zmusicie nikogo do tego aby zapłacić za coś, co według niego można zrobić samemu.
Absolutnie nie zrozumiałeś tego co chciałem powiedzieć.
Żaden rozsądny zawodowy fotograf nie ma pretensji o to że na ślubie zdjęcia robi rodzina. Jeśli kogoś nie stać na profesjonalne usługi to radzi sobie w taki sposób i chwała mu za to. Być może nie będą to fotografie na tym samym poziomie, byś może będą gorsze technicznie ale będą jakąś pamiątką.
Problemem jest postrzeganie fotografa jako zdziercy, deprecjonowanie jego pracy i nieuczciwa konkurencja.
99% osób nie zadaje sobie sprawy z kosztów ponoszonych na sprzęt, oprogramowanie i utrzymanie działalności gospodarczej. Nikt nie liczy amortyzacji sprzętu, czasu poświęconego na dokształcanie, godzin pracy potrzebnych na zrealizowanie jednego zlecenia. Nikt nie liczy czasu poświęconego na obróbkę fotografii, przygotowanie ich do druku, etc ...
Powtarzam ad nauseam że 2 500 zł za ślub przekłada się realnie na 600 zł po opłaceniu wszystkich zobowiązań i odliczeniu kosztów. 600 zł za średnio 60 godzin pracy, kilkanaście lat nauki, dziesiątki tysięcy zainwestowane w sprzęt.
Domorośli niedzielni "fotografowie" nie ponoszą praktycznie żadnych kosztów oprócz zakupu sprzętu, nie płacą podatków, nie płacą ZUS, używają pirackiego oprogramowania, obróbkę robią z nudów w pracy.
Biorą za zlecenie 500/800 zł czyli często zarabiają więcej niż uczciwy zawodowiec prowadzący działalność.
W swoich wyliczeniach zapomniałeś tylko wziąć pod uwagę fotografów których fotografia nie jest jedynym źródłem utrzymania bo mając inną (główną) działalność i tak się opłaca zus i podatek więc w efekcie robiąć "dodatkowo" zdjęcia weekendowo koszta nie są takie jak wyliczasz.
Koszta zus to już 1000zł do przodu ;)
Vat i podatek płacisz jeżeli zarabiasz. Jeżeli nie zarabiasz to go nie płacisz. A gdy płacisz to adekwatnie do zarobku - w innych dziedzinach również.