Widocznie "pani derektor" mało na stres jest odporna więc się do takiej funkcji nie nadaje.
a może się zastanawiasz dlaczego ten jad płynie? ilu nauczycieli było agresywnych wobec uczniów? oczywiście fizyczna przemoc to zamierzchła przeszłość, ale i tą wielu z tego forum pamięta zapewne. ilu uczniów było gnebionych i tlamszono ich rozwój? teraz parę niepochoebnych opinii powoduje święte oburzenie. prawda boli bo musi boleć i jad będzie kapac jeszcze dlugo, w ramach rewanżu
TY sie nadajesz, jak by ci kazdy jechal ,zawisc jesttak silna ze kazdy polegnie jak tlum sie zbierze i naciska przed komputerem wyladowujac swoje stresy dnia poprzedniego.
Żałośnie nieprawdziwa teza!
A kto wystraszył,,bidulkę''w ubiegłym roku,po jednym dniu pracy w szkole nr5 zrezygnowała i o czym to świadczy.
Takie fałszywe oskarżenia i oskarżenia już niejednego wpędziły w depresję i doprowadziły do samobójstwa!Tu jesteście mocni w gębie bo anonimowi,kto z was tchórze powiedział tej kobiecie w twarz co do niej ma???Nikt!!!Bo tylko anonimowo jesteście tacy mocni!!!
Nawet tego wątku nie czytałem. Ci co obsadzają ludzi na stanowiska też powinni się zastanowić, że nie każdy kto "swój" nadaje się na konkretne stanowisko. Widocznie człowiek był słabszy a nauczyciel ogólnie powinien być odporny na niezadowolonych rodziców bo takich zawsze jest tłum.
Każdy konkurs na dyrektora (tym bardziej, że z reguły są to tzw. "konkursy") budzi kontrowersje i takie czy inne komentarze, a jakoś żaden "zwycięzca" nie rezygnuje. Widocznie nie czuła się na siłach - tylko po co startowała. Chociaż tak sobie myślę, iż szkoda, że nie podjęła się dyrektorowania, bo wtedy władza doceniłaby obecnego dyrektora.