Najlepsza jest ta co płaci 5.20 na godzinę a najgorsza 4.50 na godzinę oczywiście brutto. No i koniecznie musisz być niepełnosprawny co najmniej 2 lub 1 grupa :)
POLSKA to jeden wielki kabaret- młode pokolenie gorzko zapłaci za kilka lat
a którą warto wynająć
a do czego Ci firma ochroniarska potrzebna?
eee tam lepsza jest Rangers..... niepamiętam pełnej nazwy takie z logiem szkolnym
rangers najlepsza , jesteś śmieszny pewnie to pisałeś bo jesteś pracownikiem tego kabaretu z sandomierskiej oni tak się znają na ochronie jak ja tzn. ze słyszenia
do kolegi z 19.18 twoje zycie to kabaret i powialo tutaj konkrencja???w sumie jak kozak jestes to podpisz sie z imienia i nazwiska????
jesteś śmieszny dorób się tego co ja to wtedy pogadamy prezesiku
witam tak sobie czytam to co piszecie i powiem tak . ja w ochronie pracuje już ponad 12 lat pracowałem w paru firmach ostrowieckich a ostatnio przez 5 lat w rangers security group . powiem tak szału z kasą nie było ale zawsze na czas , oczywiście każdy z nas chciałby zarabiać więcej ale taki jest rynek , zakłady pracy chronionej żądzą i dlatego zwykłe firmy muszą iść po najniższej linii oporu żeby się utrzymać na rynku . ci co wypisują na firmy ochroniarskie różne bzdury to zwykli pozoranci tacy co słyszą że gdzieś dzwoni ale nie wiedza gdzie . ja osobiście uważam że każda firma jest dobra w tym co robi , bo firmy nie składają się z prezesów tylko pracowników którzy za właścicieli odwalają brudną robotę a każdy się stara bo wiemy dobrze wszyscy jak w Ostrowcu jest ciężko o pracę a jak klient nie będzie zadowolony z usług to zrezygnuje a jak zrezygnuję to będzie mniejszy dochód dla firmy a jak firma ma mniej kasy to wtedy są zwolnienia tak więc każdy pracownik stara się jak może .takie jest moje zdanie na ten temat .tak więc panowie jak powiada mój kumpel Mariusz z byłej firmy w której pracowałem "róbmy dzieci zamiast wojny" a co do firmy rangers to korzystajcie z jej usług bo jest ok tak jak parę innych OSTROWIECKICH firm oczywiście powstałych w Ostrowcu
Firmy ochroniarskie same siebie prowadzą do samozniszczenia. Na przetargach tak drastycznie obniżają ceny, tylko po to, aby ten przetarg wygrać. Skąd więc mają wziąć pieniądze na pracownika? Jedynym wyjściem jest wyciągnięcie ich z PFRON-u i zatrudnienie osób z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności na których jest dofinansowanie. Całą robotę moim zdaniem psują małe firmy, które chcą za wszelką cenę dostać się na rynek.
nie wiem czy mozna nazwac bitwa o klienta wygranie przetargu i przez caly kolejny rok dokladac do biznesu ale co niektorym honor nie pozwala odpuscic