Duże zainteresowanie,sporo ludzi,ciekawe występy-szczytny cel.
.. i wszystko nastawione na spory zysk :)
Tylko podziękować organizatorom.Chorych dzieciaków jest bardzo dużo.Na festynie widać było dużo niesprawnych,chorych dzieci i młodzieży.Wszyscy bawili się razem,kupowali losy i licytowane przedmioty.Byli ludzie nie tylko z osiedla,miasta ale także spoza Ostrowca.
Mam nadzieję, ze organizatorom udało się zebrać jakąś kwotę, która ulży losowi chorych dzieci i ich rodzinom.
Byłem wsparłem i świetnie się przy okazji bawiłem :) oby więcej takich akcji.
Cel szczytny, ale zabawy dla dzieci powinny być za darmo.
Na tym polega zbieranie pieniędzy na cel charytatywny, w tym wypadku na konkretną trójkę chorych dzieci, że nie jest za darmo bo każda opłata jest cegiełką na tenże cel. Jaki sens miałaby zbiórka pieniędzy gdyby było za darmo???
Za darmo to ks. Mirosław - organizator tego pikniku - zabiera dzieci na rajdy rowerowe zakończone grillem. Każdy może się przyłączyć :)
Gdzie znależć informację ile zebrano pieniędzy?
KK jako instytucja nieprzyzwoicie wręcz bogata i od wieków już opływająca w zbytki, powinien sfinansować leczenie tych chorych dzieci. Ten piknik to jest wielki wstyd dla tej instytucji. Widać tu PR w kwestii zmiany negatywnego wizerunku sterowany z Watykanu. Za pieniądze w skarbcach i szwajcarskich kontach można jednak zrobić duuuużo więcej w kwestach pomocy najsłabszym. A tu jeden samofinansujący się (podkreślam: samofinansujący się) pikniczek i kiełbasa na gril w czasie wycieczki rowerowej i wszyscy kochamy KK. Nie zaszczyciłem swoją obecnością tego żenującego dla mnie show.
Ktoś wreszcie ruszyl tą parafie,fajna akcja i coraz więcej ciekawych rzeczy na Pulankach w kościele-aż chce się iść.Brawo dla księdza który to wymyślil.
Większej bzdury gościu 13:01 nie potrafiłeś wymyślić? Tak Ci żal tyłek ściska, że coś pozytywnego napisano o kościele? Piknik był OK, ludzie dobrze się bawili a wszystko w słusznej sprawie. Tyle, że takim jak Ty to nigdy się nie dogodzi.
Gościu 13:01 bardzo dobrze, że nie zaszczyciłeś swoją osobą wczorajszego pikniku bo taki zrzęda jak Ty tylko popsułby zabawę, która była naprawdę wyśmienita. Oby więcej takich akcji!
Gościu z 13:01 - Ty z pewnością robisz szlachetniejsze rzeczy dla chorych dzieci...
Ludziom, którzy nie potrafią czerpać radości z otaczającego ich świata zapewne niełatwo jest w tym świecie żyć, więc ci współczuję...
Żenujące jest to, że nie byłeś a tak wspaniale znasz temat i krytykujesz. Proponuję następnym razem pójść i zobaczyć i dopiero się wypowiadać, chyba powinno się wiedzieć co się krytykuje...
Gościu z 16.04. Przecież ja nie oceniam poziomu samego pikniku,tylko postawę KK wobec chorych dzieci. Myślę, KK mógłby swobodnie przekazać potrzebną ilość pieniędzy na te dzieciaki. Ale upieczono dwie pieczenie na jednym ogniu: Ty dałeś dwie dychy i poczułeś się lepszy ode mnie, KK zyskał pozytywny PR. Chorym dzieciom to oczywiście nie pomogło - pieniędzy zebrano zbyt mało, a proboszcz się bynajmniej nie dołożył... Rzeczywiście nie pomagam żadnym chorym dzieciom. Będę Twoim negatywnym punktem odniesienia. Jeśli nie byłoby takich złych jak ja, to nawet nie wiedziałbyś, że jesteś aż tak niewypowiedzianie i niewyobrażalnie dobry...
Gościu 17:31 masz jakąś fobię na punkcie KK ale to Twój problem, nie nasz!
Skąd wiesz że dwie dychy? Może dwa tysiące? Wtedy to dopiero by moja dobroć wzrosła, do końca życia już można by nie robić nic dobrego...
Być może moja lotność, błyskotliwość i inteligencja Twojej nie sięga, ale wytłumacz mi proszę, postaram się zrozumieć - dlaczego uważasz że KK powinien finansować leczenie chorych dzieci? A nie mógłby jakiś bank, McDonalds czy PKS, ewentualnie lodziarnia albo pizzeria a może supermarket?
Akurat wymienione przez Ciebie instytucje w dużej większości prowadzą działalność charytatywną, a KK nic nigdy za darmo nie zrobił, nie robi i nie zrobi. Światopoglądowo dzielą nas całe lata świetlne...