ciężką racę? chyba nie wiesz co to znaczy ciężak praca, sam pracowałem na magazynie, na kasie, teraz w biurze i ciężka praca to jest na hucie albo w kamieniołomach a nie w supermarkecie !!!
Wrażenia z dzisiejszej wizyty: oczywiście na mięsno-serowym nie było nikogo, trzeba było czekać, dopiero jakaś pracownica przypadkiem przechodząca zaczęła wołać inną pracownicę, która przyszła na swoje stanowisko pracy i zaczęła obsługę kilku stojacych klientów.
Przy kasie brak dzień dobry, na koniec pojawiło się dziękuję.
I teraz coś dla miłośników małych zwierzątek. Polecam podejść na stoisko warzywne, trochę poruszać siatkami z ziemniakami, cebulą itp. to wtedy będzie można poobserwować życie dziesiątek małych muszek, które sobie elegancko pofruwają nad wspomnianymi artykułami. Brawo, brawo dla Carrefoura, żaden supermarket nie dorobił się jeszcze właśnej hodowli much.
pracuje tam taka jedna dziewczyna, strasznie oburzona jest jak ktos smie do niej podejsc do kasy i w ogole siedzi tam jakby za kare, wiecznie niezadowolona...
Ja ostatnio tam rzadko bywam, zawsze jak przychodzi do kasowania mojego towaru, coś nie wchodzi na kasę, pani nabije za dużo - trzeba anulować, a to kasa się zablokuje, a to policzy nie mój towar...
Co wy ludzie wygadujecie!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chyba nie macie nic sensownego do powiedzenia. Zastanówcie się, przecież te kobiety ile muszą się napracować, tyle kilogramów codziennie przenieść to nie jest pikuś jak wam się może wydaje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem klientka tego sklepu i nie zamieniłabym go na żaden inny. Kasjerki są zawsze miłe, uśmiechnięte, życzliwe, i przyjazne. To one zawsze mówią pierwsze dzień dobry z uśmiechem na twarzy. Ktoś określił ze panuje tam "chamówka" To właśnie jakim trzeba być chamem żeby takie bzdury wygadywać o kobietach które tak ciężko pracują i się spiesza aby wasze nóżki nie przemęczyły się przy staniu w kolejce!!!!!!! Ujmę to tak - jak wam nie pasuje to tam nie przychodźcie wtedy będzie zero kłopotów, zero marudzenia ze trzeba poczekać 1 min !!!!, idźcie do biedronki, gdzie na kasie siedzą same pudrowane lale, które się tak obijają ze masakra, dla nich powiedzenie dzień dobry nic nie znaczy, to jeden wielki przymus bo dla nich klienci to kłopot i nic więcej!!!!!!!!!!!! z głupim sokiem trzeba czekać 15 min bo szanowna pani kasjerka musi sobie wyjść!!! i wraca po 20 min!!!!! A może gość spinacz tez starał się tam o prace ale go nie przyjęli bo jest po prostu obibokiem i nikt go nie chce przyjąć do pracy a teraz mści się na wspaniałych kasjerkach bo go do pracy nie przyjęli!!!! Mam nadzieję ze odświeżyłam trochę wam w głowach i zastanówcie się czy warto tak najeżdżać na ludzi którzy ciężko pracują !!!!
Jak wy możecie tak mówić!!!! Obsługa tam jest zawsze miła i sympatyczna, przychodzę tam praktycznie codziennie i zawsze dla wszystkich sa miłe i sympatyczne!!!
Ja w tym markecie nie spotkałem sie z niemiła atmosferą, zawsze kasjerki są miłe i sympatyczne :) zawsze chadzam do takiej miłej pani w czarnych krótkich włosach, ona zawsze mówi dzień dobry, jest miła i sympatyczna. Nie podejrzewam by była dla kogoś nie miła i opryskliwa. A co do tej biedronki to stanowczo się zgadzam. Naprawdę są tam kasjerki zawsze napuszone i nie miłe i zawsze trzeba długo czekać.
Popracuj tam jeden z drugą przez kilka dni ,to będziesz się tak samo zachowywał jak te kasjerki ,co najlepiej jakby miały jeszcze dodatkowe ręce i motorek w tyłku.Zażalenia do centrali ,tylko nie na niczemu niewinnych pracowników ,tylko na tych co wymyślił ,że wydajność w pracy jest najważniejsza i jedna osoba pracuje za dwie.
nawet nie pytam gdzie pracujesz armando67...
Chyba jacyś pracownicy Carrefora mają wolny dzień, stąd te najeżdżania na Biedronkę;) A ja jestem regularnie i tu i tu - i z małymi wyjątkami, obsługa jest ok, w obu sklepach.
kiedys była tam tak super dziewczyna ,ale juz jej niema a szkoda bo bardzo mi sie podobała :)
A co wy wiecie o pracy w takich marketach..! Mam osobe ktora tam pracuje i nie jest za wesolo..a wy nie wiecie nic a jak zawsze najmadrzejsi..! Spojrzcie lepiej na inne wytapetowane paniusie na kasach ktore mowia dien dobry z przymusu bo tak to by zrobily out..! a jesli klient podchodzi "z morda do ekspedientki" to sie nie dziwcie ze i one traca nerwy tyle z mojej storny
Trzy wypowiedzi pozytywne tej samej osoby z cyfrowego polsatu o zmienionym nicku. Jak to ładnie samemu pochwalić się.
Carrefour zeszedł na psy. Przykro mi to powiedzieć ale tak źle to tam dawno nie było. Jakieś siedem lat temu były dobre rządy i dobra kadra pracownicza.
Było bardzo czysto, miła i uśmiechnięta obsługa.
Teraz na kasach jest tragedia. W 100% zgadzam się z tym brakiem kultury na kasie. Nawet nie odpowiedzą: dzień dobry i dziękuję. Do tego te skwaszone miny.
Chyba trzeba zmienić kierownictwo.
dziś byłam ani dzień dobry, ani dziękuje, ani słowa nawet ile mam zapłacić jak by mówić nie umiała jakaś z fochem, nawet sie nie spodziewałam a żadko tam robię zakupy, tylko przypadkiem bo byłam niedaleko.... obsługiwała mnie brunetka chuda w kitce
a jest tam jeszcze taka blondyna przy kości? włosy proste trochę dłuższe, opalenizna...fajna babka i pożartowała i ogólnie ok
dokładnie, i jaki to argument? ''ciężka praca, nie mają siły powiedzieć dzień dobry"'? smiech na sali, to co mają powiedzieć dziewczyny z tesco? czynne całodobowo, siedzą po nocach, po 12 godzin, a nigdy sie tam nie spotkałąm z taką obsługą jak w carrefour'ze, po prostu nigdy.
popieram wypowiedzi wiekszości ,ze personel jest nieuprzejmy ,nadasany,robi łaske ze wogóle musi obsłużyć klientów jesli komus praca taka nie odpowiada należy ja zmienić poprostu ,choć rynek ostrowiecki nie ma za wiele propozycji pracy. Troche kultury przydało by sie na codzień ,jeśli personel bedzie miły dla klienta ten odpłaci tym samym badzmy dla siebie wyrozumiali i kulturalni to działa w obie strony pozdrawiam