Kobiety! podstawą obsługi klijenta (w dzisiejszych czasach) są słowa, prosze, dziękuje, przepraszam, tymczasem ŻADNA z was ( a bywałem tam często) słów tych nie używa.. jeśli w jakim kolwiek sensie nie odpowiada wam praca tam, nie róbcie z siebie "cierpiętnicy" tylko zwolnijcie to miejsce pracy dla osoby której naprawde zależy na jakiejkolwiej pracy i będzie tą pracę szanowała. To taki mój apel mały. Dziękuje za uwage i dowidzenia.
A może przyczyną jest Twój wyraz twarzy? Może podchodząc do obsługi nie masz sam uśmiechu na twarzy. Sprawdź. A, że cieszyć się mają z czego, to inna sprawa. Z takimi pensjami myślami są ciągle przy temacie- jak zamknąć miesiąc. A praca tam nie jest lekka. Byłem wczoraj to wiem.
Zielony uśmiech często gosci na mojej twarzy jak i z jej wyrazem jest wszystko ok, w innych sklepach pełna kulturka tylko w tym jednym chamówa, i jak widać nie jest to tylko moje zdanie :) to że praca nie jest lekka nie usprawiedliwia je do bycia nie uprzejmym wobec klijenta, wszak klijent nasz pan? zresztą gdzie teraz masz lekką prace prócz państwowych posadek..
Jestem w Carrefourze codziennie i... dla mnie obsługa jest miła. Panie przy kasach są miłe (może poza jedną, ale rzadko na nią trafiam), więc nie rozumiem o co chodzi spinaczowi02 (chyba, że akurat na tę niemiłą trafił ;)). Ale generalnie, nie ma co mówić, że WSZYSTKIE są złe.
A Jak wygląda ta jedna...bo chyba tej samej nie lubię..nie mila
Lubie tam chodzić, jest ruda grażyna ( miła ) chuda blondyna i fajna brunetka ;), są miłe i wesołe. Długo pracują i cieszę się że tak jest chociaż w samym sklepie jest DROGO. Najlepsze są kolejki emerytów i rencistów z rana na promocje :)
kilka razy miałam okazję stać ok. 20 minut przy punkcie obsługi, aż łaskawie się któraś z pań pojawi, najczęściej po powrocie z papierosa, co czuć było. Ogólnie panie nie robią wrażenia miłych.
ta bardzo miłe, rodem z PRLu i filmów Bareji,szczególnie te co siedzą na kasie,poza jedną/jest w porzo,młoda z długimi włosami,ma pasemka/ a reszta to TRAGEDIA.powolne maksymalnie.
Ale narzekacie, jest OK, nie powiem złego słowa. Ale niektórzy klienci zachowują się dziwnie i wyglądają też. Jak dziwolongi.
Heheh śmieszni jesteście...mam osobę ktora tam pracuje i nie wiecie i nawet nie chceciei wiedziec co oni wymagają od obsługi i naprawde im nie jest do smiechu...! 20 osób na caly sklep to chyba nie jest dużo...? Z tego 4 kierowników...! Popatrzcie też na klientów jakie gbury przychodzą nie doczytają coś na paragonie albo w ulotce i lecą z mordą na obsługe ..! A w Carffour takie same zarobki jak i wszędzie..1 jeśli się komus nie podoba to nie przychodzcie tam...bo obrobić 3 działy jedna osoba to nie proste...?!? a wszelkie uwagi to miejcie do kierownikow dlaczego jest 20 osob na sklepie ktorzy sie nie wyrabiaja...! i jak sa promocje to juz lepiej nie mowic...! a nie do obsługi... Zegnam
O tobie świadczy jakiego użyłaś wyrażenia o klientach jw."lecą z mordą na obsługe".
Jeśli wszyscy pracownicy tak o nas klientach myślą i mówią, to piszący o waszej obsłudze sklepu mają rację.
Trzeba omijać wasz sklep "dużym łukiem" i albo go zamkną, albo wymienią obsługę,co będzie z korzyścią dla nas klientów.
dlatego ja nie robie tam zakopow tylko w biedronce obsluga mila na kasie tez sie nie opierdzielaja
tyle razy robiłem zakupy w Carrefour-e i nigdy nie spotkałem takiego zachowania, obsługa zawsze jest miła i uśmiechnięta, i nie zapomina o powitaniu itp. A może specjalnie założyłeś ten watek bo szukasz miejsca dla siebie????
spinacz ma rację! też nie lubię tego sklepu ze względu na obsługę...szczególne szanowne paniusie kasjereczki! kiedyś spróbowałam pierwsza powiedzieć "dzień dobry" i nawet nie usłyszałam odpowiedzi... dlatego omijam ten sklep szerokim łukiem... łaskę robią babska jedne... aż dziwne że znając rynek pracy w Ostrowcu, przyjęli takich ludzi? tak jakby mało był chętnych do pracy?? a droga ONA myśli że jedynie w Carrefourze są promocje i zapierdzielanka przy 2-3 stoiskach?? skoro to taki obóz pracy to niech szanowne paniusie zabiorą du.e w troki i zmienią etat na ten w Biedronce! jak to jest że w Biedronce pracownicy zarabiają tyle samo i zawsze jest miło? czy to na Pułankach czy na Stawkach - zawsze spotykam się z miłą obsługą...
z taką wielką łaską i grymasem na gębie to pracowały panie sprzedawczynie za komuny na mięsnym!
ps. zawsze staram się być miła dla ludzi, uczono mnie w domu słów "dzień dobry", dziękuję czy do widzenia... a w carrefourze można jedynie poczuć powiew atmosfery sklepowej z PRL-u...
Ci którzy tak najeżdżają na obsługę i na rynek pracy w Ostrowcu, pewnie sami są bezrobotni i po prostu nie mają co robić, prócz narzekania:) Jadem od Was zalatuje na odległość:) Ludzie zajęci swoimi sprawami, nie zawracają sobie głowy na to jak się zachowuje jakaś tam pani na kasie, chyba że jest to zachowanie skandaliczne, a to że nie mówi mi dzień dobry czy tam proszę to cóż, to o jej manierach świadczy, o niczym więcej, a ja mam to w nosie, jej sprawa. To że robię zakupy w jakimś sklepie nie znaczy, że obsługa ma się przede mną kajać bo ja wielka pani, wydaję tam swoje pieniądze. Ludzie zmieńcie myślenie i zrozumcie ludzi którzy dla Waszej wygody pracują po 10 godzin w niedzielę i nie powiedzą Wam dzień dobry :)
Robię w tym sklepie zakupy dość często i nie narzekam, nie widzę problemu z obsługą. Dla mnie zawsze są panie miłe.
ludzie nie wiecie jaka one maja ciezka prace pewnie sami lezecie przed telewizorami jak ferdek kiepski