Dziś potrzebowałam fachowców z pewnej spółdzielni,przybyli mocno spóźnieni i pod wpływem alkoholu, swoje zrobili na odwal się, zaznaczając że jakby co to dzwonić jeszcze raz. Oburzyło mnie to, że w tak trudnych czasach, jeśli chodzi pracę, są takie barany ,którzy w pracy piją. Nie wiem, co z tym zrobić. Wiem, mogłam od razu zadzwonić i powiadomić kogo trzeba, ale obawiam się, że do następnego zgłoszenia w ogóle nie przyjdą albo coś podobnego.A dodam że blok stary i często są jakieś usterki. Jakie jest Wasze zdanie?
Byli sluzbowo a nie prywatnie.
skonczcie z tymi opnianiami o pijanych fachowcach.przyli zrobili i poszli. jeszcze komus Alexis narobisz klopotu. stul dupe i tyle.co cie to obchodzi!!!
wiec co cie to obchodzi???? pilnuj swojej dupy.!!! niech sobie biora na kreche to ich sprawa,a tobie nic do tego,bo nie pija z twojej kieszeni i z twoeje kieszeni nie beda likwidowac krechy- zajmij sie wlasna dupa !!!!!a jak sie sami wpierdziela to ich sprawa,a ty nie powinnas sie wpierd.alać to jest moje zdanie.
Będą zwolnieni dyscyplinarnie,jeżeli ktoś ich na piciu bądź pod wpływem alkoholu złapie!
A jak "nikt nie wie,nikt nie widzi" to chlają,choćby i na krechę i co im zrobisz Alexis?Jak masz dowody na to,to zgłoś do pihu, pipu czy gdzie tam chcesz,może ich wywalą bo jak po pijaku markety budują to potem strach iść do takiego sklepu.
nauczylas sie kilku trudnych slowek i grasz cwaniare. akurat mam wyzsze wyksztalcenie i jesem inz:) jezeli nie znasz sie to sie nie wypowiadaj:)i pracuej jako umyslowy:) ale droga Alexis pracowalem jakos zwykly robotynik:) i znam realia. wiec odejb sie zero szacunku dla ciebie:)
A czemu tak się burzysz tymi pijanymi na budowie, panie inżynierze? Uderz w stół a nożyce się odezwą...
Oczywiście masz racje, ale akurat nie znamy w tym przypadku parametrów upojenia.
Zawód...zawodowi nie równy .
Hydraulik podchmielony a podchmielony kierowca to rożnica.
Co nie zmienia oczywiście ,że w pracy nie wolno spozywać alkocholu.
Bardzo dobrze powiedziane Burzumie
Alexis było zadzwonić po policję. Przecież te pijaczki mają swoich przełożonych, którzy na to pozwalają. Nie uwierzę,że nie czuć od pracowników alkoholu. U mnie w pracy już dawno zrobiono czystki z tymi, co zawsze byli "wczorajsi"
Picie w pracy to patologia. Sam bym zadzwonil jakbym to widzial. Kazdy kto popiera i kryje pijanego w pracy niech sie wtydzi. Ciekawe kto chce takiego pracownika u siebie? Ja nie chcialbym z pijanym pracowac.
Przecież nie od dziś wiadomo że ludzie pracujący fizycznie lubią sobie w czasie przerwy wypić czy to budowlańcy czy inni jesli wypija dwa piwa to ok.ale jak ktoś przesadza to już nie bardzo bo łatwo o wypadek nieswiadomy,Sam pracowałem na budowie tam każdy z nas popijał i to duża budowa w centrum stolicy,odreagowanie i chwila relaksu w czasie przerwy,chodz nie popierałem jak ktos przesadzał.
Ciekawe co na to ich przełożony powie jak nastąpi wypadek, bo pewnie wie że takie praktyki istnieją.
Dokładnie, pracodawcy często oszczędzają, wręcz zmuszają do łamania przepisów BHP i stąd wypadki. Niestety, to wszystko wychodzi dopiero później, jak wydarzy się jakaś tragedia.
ciekawe czy kierownik jest zawsze czysty i kto jego sprawdzi pracowałem na wieku budowach i na żadnej nie były przestrzegane bhp i wypadki się zdarzały i nigdy przez alkohol BOO zaraz po wypadku pracownik dmucha w alkomat bo pracodawca wychodzi z założenia że jak był wypadek to pracownik musi być pijany ale nie zwróci uwagi jakie są warunki BHP
Swego czasu hutnik zainstalował skrzynki,zeby lokatorzy sami spisywali swoje wodomierze,ale ludzie zaczęli zaniżać wartości.Więc powróciło chodzenie po domach pracowników ze spółdzielni.I przyszedł na koniec kwartału pewien pan,który był tak "smierdzący",że nie dowidział tego,co jest na wodomierzu.Gdybym była złośliwa,to juz ten pan dawno by nie pracował!!!