Nawet nie zdajesz sobie sprawę w jakim jesteś błędzie gościu 20,53. Taką postawę o jakiej mówisz mogą reprezentować jedynie ci którzy mają już nie wiele do emerytury i chcą jedynie dotrwać w tym wariactwie do dnia kiedy będą mogli odejść a reszta ma już naprawdę dość i wystarczy im nie wiele aby porzucić ten zakład który jest jak tonący okręt i dopuki ten wyzysk za psie pieniądze pracowników fizycznych się nie skończy to wkrótce dobijemy do dna i ostatni emeryt zgasi światło
13.25 widać kim jesteś boisz się wpierdolu kapusiu
22:26 A to ci dobre. O hucie i pracy tamże wiem tyle, ile przeczytam na forum. Wiem też, że namawianie do pobicia kogoś może być karalne.
Do d...py ta firma. Lepiej pracowac w innym miescie niz byc ponizanym w tym kolchozie.
Na moim wydziele niema poniżania,ale za to jest tyle głupot wymyślanych że jak wracam do domu,to wracam głupi od tych głupot.I jest tego coraz wiecej.
Do 20.53. Znowu pijesz, nie pij juz bo pleciesz i nic z tego nie wynika
Ha, ha, i tak się właśnie odcina komuś taki co się boi najbardziej, nie bój, nie bój, przecież są związki ;-)
To są związki. Śmiech na sali. Dbają o własną kieszeń. Niech się starsza kadra wypowie.
Wzorem młodego fachowca jest Czarny Karabin z prasowni:)
Zwiazkowiec przeciez musi rano w pracy zjesc sniadanko, kawke wypic, kwiatuszki spryskać na obiekcie, juz nie ma czasu zajmować sie pracownikiem. Haha
Związki zawodowe powinny funkcjonować poza zakładem pracy i wtedy by dbali o pracowników,a nie o swoje stołki
Dajcie już spokój z tym tematem, nic z tego nie wynika a szkoda nerwów. Jako były pracownik "C" mogę doradzić tym co chcą tam pracować że ok, jeśli już to dopytajcie czy praca będzie na brygady, bo tylko tak zarobicie, ze stałodziennej nie ma pieniędzy (może być nawet 1000 mniej niż ta sama praca na brygadach) a robota tak samo ciężka, lepiej już gdzie indziej pracować za najniższą. Po drugie przygotujcie się że atmosfera w firmie jest fatalna, nie szukajcie tam kolegów czy pomocy od kogokolwiek, spotkacie się co najwyżej z fałszywym poparciem. Po trzecie liczcie się z tym że popracujecie 33 miesiące dając z siebie wszystko licząc że dostaniecie umowę na stałe a wyjdzie tak że zostaniecie bez pracy. Po czwarte i najważniejsze, jeśli już się dostaniecie to nie siedźcie na d... tylko wykorzystajcie ten czas, róbcie sobie nowe kwalifikacje, ale nie dla "C" tylko dla siebie, po to że jeśli się Was pozbędą to zawsze macie alternatywy na inną pracę. I na koniec, świat na "C" się nie kończy, szukajcie cały czas innej lepszej pracy, komu się uda to niech się nie zastanawia długo, pozdrawiam
6 tysi wpadlo w piateczek, jakos sie przezyje tragedii nie ma
Całe szczescie ze umów nie przedłuzają, bo czlowiek sam by sie nie zwolnił i by tkwił w tym bagnie do emerytury. Dzieki za nie przedłuzenie umowy haha.
Konrado. Zapomniałeś dodać , że na kwartał.