Wyłaczybym maszyny i odszedł od nich,albo połowa załogi na L4,jak policjanci.Wtedy by dali odrazu 500 a nie przez dwa lata.Smiac mi się chce z tych strajków "ostrzegawczych",4 flagi przed zakładem i wielki mi strajk.A prezes się śmieje z tego
Szczytem bezczelności ze strony kadr i osób decyzyjnych byla ostatnia akcja z umowami dla sporej ilości osób z celsy która miała na celu wybiciez z Głów tym młodym w większości którzy przepracowali już parę lat żeby nawet nie próbowali zawalczyć o siebie i jakieś podwyżki które im się należały jako że się sprawdziły, starają się nadal itp... myślicie że macie doczynienia z tanią siłą roboczą która nie ma swojego rozumu ? A takiego... Z pewnością będziemy dawali nadal coś od siebie... Żałosne. Zainteresowani wiedzą jak to było nie będę tutaj tego opisywał bo to jednak sprawa wewnętrzna ale żal dupę ściska jak młody człowiek często po studiach którego rodzice i dziadkowie budowali ten zakład i w nim pracowali musi teraz patrzeć jaka traktuje się pracownika i jak sytuacja kadrowa lecac na łeb na szyję doprowadzi do zapaści. Pozdrawiam ZWW
Ciekawe jak zostaną sami kierownicy,mistrzowie procesu,przebudowy i kilku starych,jakie będą mieli wyniki i uzysk?
Co tam uzysk i wyniki.Wazniejsze są np.okulary i licencja na wózek akum.
Proponuję przetłumaczyć na hiszpański i wysłać do centrali w Hiszpanii, niech wiedzą co tu się dzieje na prawde a nie oglądają przy pracy podczas wyreżyserowanych wizytacjach
Bardzo wiele wśród forumowiczów jest w tej sprawie niewiedzy i niesprawiedliwych osądów. Od czci i wiary oskarża się polską część zarządu, związkowców i jeszcze Bóg wie kogo jeszcze. A przecież już w tej sprawie było na tym forum wiele głosów wyjaśniających pewne działania zwłaszcza bhp. Firma Celsa nie zrezygnuje z tych działań, ponieważ chce chodzić za firmę światową z pierwszej półki w której lokują zamówienia najwięksi tego świata (GE, MAN, WARSTILA). Firmy te z kolei nie chcą współpracować z nikim kto nie stawia na pierwszym miejscu, z najwyższą powagą bezpieczeństwa pracowników tam pracujących. Więc należy się do tych wymagań się dostosować czyli zapinać guziki, nosić okulary i ochronniki słuchu, mało tego zwracać każdemu kto tego nie robi uwagę. Tak po prostu jest na całym świecie w najlepszych firmach.
Pracowników młodych nie ma, ponieważ takie nadeszły czasy, że ich jest bardzo mało na rynku pracy i mogą wybierać iść tam gdzie jest lepiej i tak właśnie robią. Wchodzimy w okres niżu demograficznego i jedną z dróg walki z tym problemem jest zatrudnianie cudzoziemców. Także problem atrakcyjności danego zawodu jest tu przeszkodą. Zawód hutnika czyli stalownika, walcownika, kowala to zawody bardzo niszowe, wymagające bardzo długiego czasu szkolenia i praktyki i na dodatek bez dłuższych perspektyw awansu. Młodzi patrzą na przód i widzą ogromne ryzyko kształcenia się w tych zawodach z prostego powodu: niewiadomej co dalej z tą branżą. Być może mają w pamięci zwolnienia kadry zarządzającej w 2012 kiedy kadrę tą poddano grupowej represji i zwolniano jeden po drugim bez podania przyczyn. Być może widzą szansę związania się z inną branżą, bardziej przyszłościową. Jeśli się na to spojrzy z chłodną głową to widać trochę więcej i można zrozumieć więcej.
Jest jakas robota w Celsie dla programisty C/C++ Java SQL?
Gościu 16 37. Mam wrażenie że pojęcie kadry jest ci bliskie... Chodzi nie o to że nie ma często podań o zatrudnienie tylko że nie dba się i tych którzy już są, bo to oni zdecydowali się mając z tyłu głowę opinie że w Celsie można zarobić na zatrudnienie na określonych warunkach wnoszac do firmy swoje zaangażowanie itp. parę lat pracy przeleciało, doświadczenia przybyło, bezpośredni przełożeni chwalą a tu się okazuje że panie i panowie w biurowcu mają to wszystko w głębokiej D.... Tabelki i cyferki się zgadzają, koszty zatrudnienia na jak najniższym poziomie i tyle. A wkrótce będzie,ie płacz bo nie będzie komu iść usunąć awarię czy podejmować decyzje od które wpływają bezpośrednio na bezpieczeństwo pracownika czy efektywność itp. Bie będę wchodzil w temat BHP bo to jest bardzo ważne każdy kto ma świadomość w jakim miejscu pracuje powinien mieć instynktownie w głowie żeby stosować różne ochrony osobistej a przede wszystkim myśleć, myśleć, myslec, nie spieszyć się i dać sobie spokój , nadgorliwością itp.
Jeśli chce się nie. Na starcie wartościowego pracownika to trzeba go za hecic kasą a nie 2500 brutto i do agencji... Druga opcją jest zatrudnienie młodego jeszcze nie wykwalifikowanego pracownika który uczy się od starszych zdobywa doświadczenie i wiedzę, pracuje samodzielnie. Nagle okazuje się że dalej ma taką samą stawkę jak na początku tzn różnice w zarobkach bo jedyna podwyżki to takie o jakich napisano w wątkach powyżej. Tymczasem jako taki reprezentuje znacznie wyższa wartość ale dla innego pracowały bo dotychczasowy tego nie widzi albo nie chce widzieć bo jakoś to będzie byle kasą się zgadzała.
No więc jeśli jest tak jak piszesz gościu 16.27 to jasne jest, że o młodych, którzy pracują i chcą pracować dalej w Celsie trzeba zadbać i ich szanować, a tu nie widać żadnej troski.
Jak dyrektor startuje w wyborach to jak do pilnuje jakości na zwk?
Nie widzę przeszkód Miro aby objąć szczególną troską młodych. Tylko jaką?Co byś proponował? Specjalne traktowanie jakiegoś młodego, obiecującego hutnika, wywołuje zawiść otoczenia. I ten młody sam prędzej odejdzie, ponieważ atmosfera będzie dla niego nie do zniesienia. Więc co by tu wymyślić?
Szkoda tylko ze te dzialania sa tylko powierzchowne kolego zapytaj ludzi tam pracujacych to ci powiedza ze przelozeni wiedza ze np elektryk pracuje sam a przepisy mowia ze powinien pracowac w parze tak samo mechanik co on moze zrobic w samego np w ur jak mu sie cos na zmianie popsuje a najfajniejsze jest to ze nad tym jednym robolem jest kilku inzynierow i sie przescigaja ktory mu wiecej wpisze polecen
A na W1 niedługo będzie po jednym elektryku i automatyku na zmianie.Będą obsługiwać cały wydział,ale na pewno będą mieli słuchawki,okulary i będą zapięci pod szyję.Tak więc gościu z 16.27 wszystko będzie z przepisami BHP prawda?Ciekawe czy w firmach na które się powołujesz też są takie standardy?