Zośka co za bzdury. Dbanie o higienę to przede wszystkim codzienne mycie. Prawdziwy facet nigdy nie zgodzi się na depilację. Sama bym nie chciała takiego faceta.
Absolutnie się z Tobą zgadzam. Mój partner także ma włosy na plecach. Nie zmienia to faktu, że jest zadbany i pachnie lepiej niż nie jedna wydepilowana do zera kobieta... Akceptuję go w zupełności. A to, co najbardziej mnie w nim pociąga to umysł... Choćby miał włosy na ustach i między palcami dłoni, nic by to nie zmieniło. Ciało się starzeje. Z biegiem lat wygląda gorzej. Jeśli kogoś naprawdę kochamy upływ czasu i niedoskonałości stają się bez znaczenia i niezauważalne.
Miałem kolegę w wojsku który miał taką kępkę włosow na plecach , nazywaliśmy go psitka.
Dzikus pasuje lepiej
Może lepiej niech dorabia w skansenie na Krzemionkach ,tam takich potrzebują jako żywych ekspozycji " walka o ogień".Epoka neolitu i te sprawy.Zawsze się chłopak do czegoś przyda.Długą ma tą sierść?