Mówię tak bo troszkę znam życie!nie wiem dlaczego masz takie podejście...
Może teraz będzie aktywny http://kultura.onet.pl/ksiazki/fragmenty/1963-01-11,1,5373261,artykul.html
dobrze ci tak, widziały gały co brały.
Zawiodłeś się na sobie? Ktoś Ci wybaczył wiele złego? Czyli w Tobie ten problem tkwi. No to już warto się nad sobą zastanowić. A piesek fajny:) i wcale nie taki zły...
Już dawno to zrobiłem.
KOBIETY... Was nie trzeba rozumieć, Was trzeba kochać...
nie wiecie co założyciel postu miał na myśli i już jeździcie po facetach. A może to nie facet okazał się świnią, może założyciel zrobiła sobie nadzieje na związek, a facet niczego nie obiecywał, chciał tylko znajomości, a nie związku i teraz obsmarowuje go, bo on jest zły a ona dobra? Skąd wiecie co było?
W moim przypadku było własnie tak jak wyżej. Dziewczyna się zakochała, a ja nie , więc byłem tym złym, a w związku też nie byliśmy.
no i byłem obsmarowany, że to ja jestem ten zły, bo nie chciałem z nią być
A co powiecie na maciory????
Dlatego żeby nie było nieporozumień i pretensji , rozczarowań , to każdy powinien zdobyć sie na gest szczerości na początku- jesteśmy np z sobą tylko po to żeby uprawiać seks..., lub jesteśmy bo mam poważne zamiary , lub jakie tam relacje np koleżeństwo bo m,nie nie pociągasz itd.... i nie byłoby wylewania żali jednych na drugich , tylko odrobina szczerości to tak wiele?
Mam nadzieje, że zrozumiałaś/eś post, na który odpowiadasz, bo ja nie jestem tym facetem obsmarowanym przez założyciela wątku :)
Jak facet to świnia, to trzeba zmienić orientację i brać się za dziewczynki :P