pomysl o sobie jaki jestes w andropauzie pewnie na niebieskich tabletach jedziesz
Mój ojciec był starszy o 26 lat.
Jezeli kochasz i jestes kochana to wiek nie gra roli. Owszem ludzie beda gadac - ale czy nie gadaja o normalnych (rowiesniczych) zwiazkach; najwazniejsze jest Twoje i Jego szczescie - to prawda, ze czas robi swoje, ze kazdy bedzie coraz starszy, ze majac lat 44 Twoj partner bedzie 64 mial..... tylko czy usmiech w oczach mierzy sie wiekiem??
mozna miec 25-30 lat a jednoczesnie byc staruszkiem; znam ludzi, ktorzy maja po 75 lat i przescigna niejednego mlodego w gorach na szlaku :-)
Jeżeli jest bardzo dobrze sytuowany to bierz tylko czemu on szuka 20 lat młodszej.Czyżby trochę starsze już na niego nie działają?Jeżeli to jest powód to za niedługo będzie szukał jeszcze młodszej.Znam pewnego gościa po 50,singla.A sam jest dlatego że" na młode go nie stać a przy staruchach mu nie staje".Ot i cała prawda.
Jak ma kasę to bierz nie patrz na nic.Będziesz miała wygodne życie,nie bedziesz sie dorabiać wszystkiego od a do z. Dziadek raz dwa w kalendarz kopnie i potem weźmiesz młodszego. A takiemu to raz w tygodniu jak stanie to góra,zamkniesz oczy i po krzyku żeby dziadka nie ogladać,przy zgaszonym świetle wszystkie koty czarne.
No chyba że ma pryszcze na plecach to niestety jest nie do zniesienia na dłuższą metę.