Emili ,znam ciebie i twojego faceta.On jest lowelasem i takich jak ty miał duzo.Wiem że mu sie pobobałaś,ale było wiele ale.....nie masz własnego mieszkanie,2 dzieci na utrzymaniu i kiepska praca za barem.Może gdybyś nie była barmanką i była ustawiona toby zostawil.zone dla ciebie.On jest materialistą a ty co mu mozesz zaoferowac.Zona jest ustawiona wiec jej nie zostawi.Może do ciebie wróci jak bar zamienisz na dobrze prosperujący biznes.Masz dwie córki wiec zajmij sie nimi a nie lataj za takim lalusiem,bo jak nie to sama nidlugo zostaniesz babcia.
Tak tak widzę ze na tym forum wszyscy sa zli nie dobrzy.Dziewczyna napisala co ja gryzie a tu taka akcja.Ona najgorsza.A moze sie zakochala?a moze on sie zakochal???kto to wie.Kurde na mam znajomych gdzie zona znalazla sobie faceta zonategp dzieciatego spotykali sie po kryjomu bardzo dlugo i co???on zostawil zone ona meza i sa razem szczesliwi jak nigdy.Wiec czegos tu nie rozumiem.....oboje wiedza co ich laczy postanowili zaczac nowe zycie....nie mozna tak???Dziwni jestescie Ci ktorzy wieszana na ten dziewczynie koty....bo nie zawsze kazdy facet zdardza tylko zone dla zabawy czaasami moze sie trafic milosc.Zycze Ci powodzenia i szczescia.Pozdrawiam kaja.
Ja odszedłem od chorej zony i jestem mega szczesliwy z nowa kobieta!!!!!
Hihi ale facio juz pisze ze od"chorej"pewnie byla zdrowa jak za ciebie wyszla ale ja wykonczyles wiec jest teraz chora i teraz odchodzisz???do "zdrowej"""mega chamstwo!!!!!!!!!
I wlasnie podziwiam ludzi ktorzy maja odwage aby zostawic swoje beznadziejne zycie dla kogos innego i warto probowac.Niestety ja zyje 5 lat juz w takim zwiazku chorym zwiazku.Nie potrafie nie mam tej odwagi zostawic meza...chociaz codzienne klotnie placze itp.Chcialbym byc szczesliwa bo jedyne szczescie to moj synek.Moze kiedys sie odwaze na ten krok bo zycie mamy jedno.
Jak płyniesz z prądem to uważaj bo kopnięcie w wodzie jest groźne
to nie tchórzostwo, po prostu nie jesteś aż tak atrakcyjna dla niego by dla ciebie zostawił żonę, gdybyś była to już dawno by to zrobił
19:06 ale bzdura. Związek to nie atrakcyjność i wygląd bo to są ulotne i szybko przemijające rzeczy.Piszesz że nieatrakcyjna dla niego bo żony nie zostawił??? A jaka ta żona jest że przysięgał jej,ona wychowuje jego dziecko/ci,pierze,gotuje,dba o niego,a on do innej czmycha i seksuje z nią? A jak decyzje trzeba podjąć i wybrać to ogon podkuli i do tej nieatrakcyjnej wraca bo się boi utraty stabilizacji i finansów a nie dlatego że cokolwiek czuje do tej żony.
Zdrada przekreśla wszystko.
Biedna żonka jeszcze się cieszy,że się powycierał z inną i do niej wrócił i sobie wmawia jaka ona to "atrakcyjna" a tak na prawdę to jeszcze mniej warta niż ta kochanka bo trzyma sie kurczowo kogoś kto traktuje ją jak zwykłą ścierkę. Gdy bym się dowiedziała że zostałam zdradzona,to brzydziła bym sie dotknąć takiego typa.
D0brze napisane.Faceci lubia stabilnosc sa przyzwyczajeni do dobrego cieple kapcie zonka a do u obiadki sniadanka po co to psuc....tylko ze najgorsze jest to ze on kocha inna a jest z zona bo sie przyzwyczail bo trudno mu to zostawić wszystko i w tym momencie rani i siebie i zone bo zona pewnie czuje ze nie jest taki jak powinien byc w stosunku do niej.Oni juz tacy sa chyba tylko nieliczniaja odwage zostawic rodzinę dla innego z milosci.Takie jest zycie my bierzemy to co ono nam daje i tego sie kurczowo trzymamy.
Pobawil sie, wykorzystal, a jak zobaczyl ze za serio sie robi, to pozegnal naiwna. Normalny schemat.
I wrócił do jeszcze bardziej naiwnej,która jeszcze szczęśliwa że wrócił.
Gdy by naiwność i głupota miała skrzydła to większość kobiet w kosmos by uleciała,bo nawet ta ich naiwność siłę grawitacji jest w stanie pokonać.
Dlatego faceci was wykorzystują,traktują jak służące i nie szanują.
Te które na to sobie nie pozwolą przeważnie są singielkami,albo rozwódkami.
W/g powiedzonka -"Każdy chłop jak kura - jego góra" :):)
Takich "mądrości" to ze świecą szukać gościu 14:31 ;) A co powiesz o tych, które żyją w naprawdę udanych związkach małżeńskich ? Wbrew temu co myślisz jest nas bardzo dużo. Singielki to te, które nie nadają się do związków bo są egoistkami. Żaden normalny facet z takimi nie wytrzyma.
14:39 nie napisałam że wszyscy faceci, ale większość.
Jeżeli jesteś taka szczęśliwa to dlaczego tyle jadu i zawiści w Tobie w stosunku do singielek? Próbujesz wmawiać komuś że jest egoistą , że nikt z nim nie wytrzyma? Zazdrościsz po prostu silnym i niezależnym,bo też byś chciała ale jesteś na to za słaba. Nie każdy chce chodzić na ustępstwa,znosić fochy,czy tolerować czyjeś nawyki. Nie każdy potrzebuje wsparcia , jeżeli świetnie radzi sobie w pojedynkę. Wiązać się na siłę bo tak wypada,bo co ludzie powiedzą? Żal. Jeżeli ja znam swoją wartość,to mam wymagania i nie zamierzam zadowolić się byle jakością. Wolę zostać sama.
I zostaniesz sama, księżniczko . Uważaj czego sobie życzysz, bo może się spełnić z nawiązką.
Sama i spokojna. A ta twoja zazdrosc to tak jak niektorych o 500+