Nie można się doprosić skierowań bo przychodnie są prywatne i muszą za to płacić. Tak działa prywatna służba zdrowia. Najpierw kasa - potem dobro pacjenta. Jeśli tylko da się na czymś zaoszczędzić to się to robi bo przecież biznes jest biznes.
To prawda w wielu ośrodkach podstawowej opieki zdrowotnej nie chcą kierować na badanie droższe zadowalając się pół diagnozą , no bo przecież do POZu taki lab albo rezonans przysyła fakturkę za badanie od nich skierowane i problem..bo po co ośrodek POZ ma płacić i zaniżać swój przychód. I tak dostaje POZ kasę za ilość deklaracji pacjentów (kapitacja) a zwyżki ma za sprawozdania obsługi cykrzyków i sercowców. Ekonomicznie jest nie zlecać drogich badań i tyle. Taki to system nam "po" zafundowało.
Nie zwalajmy winy na partie polityczne, na ministrów, tu odpowiedzialność ponoszą konkretni ludzie w naszym powiecie - starosta Kałamaga tolerujący dyrektora Grabowskiego, z którym lekarze, o czym głośno w kraju, nie chcą pracować i już mu kiedyś dali warunek: albo on, albo oni. Poleciał z hukiem, ale znowu wrócił, więc mamy skutki.
W Ostrowcu rozwiają się tylko zakłady pogrzebowe.
Tak myślą o naszej przyszłości.
Znajdź pediatrę, który przyjedzie na wizytę domową w sobotę lub niedzielę-oczywiście "za kasę"- nawet telefonu nie odbierają.
Jak zamkną pedriatię to dopiero będzie.
Może w Bałtowie otworzą? Przynajmniej się rozwija a ostrowiec upada.
w Ostrowcu jest ok 23 lekarzy pediatrów ale oni wolą ciepłe bezstresowe posadki i oczywiście prywatę...
proponuje by od dziś płacili jak na zachodzie za studia.ANIE JAK TERAZ .ZA MOJE PIENIADZE SIE WYKSZTAŁCIŁ A TERAZ NIE CHCE SIE TEGO ODPRACOWAĆ! GDZIE ETYKA WASZA panowie i panie pediatrzy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Szpital jest powiatowy i jak nazwa wskazuje podlega Starostwu Powiatowemu (staroście) a nie prezydentowi miasta,tylko że takie stanowisko to odpowiedzialność 24h na dobę a w przychodni zbada wypisze receptę i po 8h ma z głowy tylko co z przysięgą Hipokratesa drodzy pediatrzy???
Teraz liczy się tylko KASA nie praca.
Dlaczego lekarze pediatrzy są zatrudnieni w rejonowych przychodniach, w których zadeklarowało się bardzo mało dzieci. Żeby zwiększyć liczbę pacjentów zapisanych do siebie, deklarowano dorosłych pacjentów owej przychodni - pacjent podpisywał deklaracje ze swoimi danymi, a lekarza wpisywała sama przychodnia. Czy w Ostrowcu nie może być kilka przychodni, w których lekarze pediatrzy byliby zatrudnieni na cały etat i przyjmowaliby tylko dzieci, a nie także dorosłych.
Ponadto w podmiejskich ośrodkach zdrowia niektórzy lekarze nie przyjmują pacjentów w wyznaczonych przez przychodnię godzinach.
Nie ma przychodni rejonowych od dawna.
Gościu 22:18 jeśli naprawdę tak jest z tymi godzinami to należy zgłosić to do NFZ'u a oni zrobią porządek.
To tylko potwierdza pismenie że świat idzie w złym kierunku a kapitalizm nie jest dobrym systemem dla ogółu ludzi.
To tylko potwierdza, ze niektorym nadal tylko wydaje sie, ze komuna cokolwiek im zapewniala i gwarantowala. Pewnie, ze niektorzy lekarze przesadzaja w swych finansowych oczekiwaniach, ale to wlasnie dzieki przepasci, ktora powstala przez wiele lat i brakami kadrowymi.
Nie piszcie głupot ,Za bałagan i to ,ze nie ma młodych w szpitalu odpowidaja na pewno dwie osoby ,dyrektor szpitala i starosta. Corka musiala wyjechać do Poznania ,bo tu niestety nie miała szans dostać się do pracy i wcale nie miała wielkich oczekiwan jako młody pediatra,ale to jest Ostrowiec i mowienie o tym ,ze nie ma chcetnych do pracy to jakas porazka.Chetni zawsze się znajda ,ludzie koncza szkoły zakladaja rodziny buduja domy nie po to by wyjcechac ale jada po prostu za praca i ich nie ma .Gdzie nie ma chętnych do pracy za godziwe warunki placy i pracy Chyba tylko idiota w to uwierzy