oho :) już coś komuś przeszkadza :D a niech sb mają takie garnki, co Ci do tego? z tego co wiem to nie chodzi o smak ale o jakość gotowania no i to że są ''długoterminowe''
A czy w iPhonie 4s lepiej słyszysz rozmowce niż w telefonie za 100zl ? :-)))))
Jak już to garnki się nie nazywają Philipiak tylko firma się nazywa Philipiak. A gdybyś wiedziała dlaczego tak się nazywa to byś rozumiała. I proszę o odrobinę szacunku bo firma ta dała dobrą pracę wielu osobom z naszego miasta.
Przede wszystkim nie dostaje za darmo samochodu bo to nie on jest właścicielem tylko firma i ma go do użytku dopóki pracuje . A po drugie pisze się "szlag" a nie "szlak" bo szlak to może być turystyczny . Po trzecie - czego mam zazdrościć - służbowego samochodu ? Czy może garnków ? Stać mnie na jedno i na drugie bez problemu . Garnki są na pewno dobre - jak wiele innych wykonanych w tej technologii . Śmieszy mnie jedynie filozofia dorabiana na siłę do ich sprzedaży - te bajki , że jedzenie inaczej smakuje czy jest zdrowsze , wmawianie , że są to jakieś cudowne i niezwykłe produkty gdy tymczasem są to po prostu ładne i bardzo solidnie wykonane...garnki . I tyle.
Że wam żyłka w d.... nie pęknie...