Witam:)
Pogoda za oknem coraz fajniejsza, wpadłam na pomysł, że może fajnie by było jakoś aktywniej spędzić czas. Myślę, że w okolicy jest wiele pięknych miejsc, trzeba się tylko ruszyć z domu... Zaczęłam więc namawiać moich znajomych, ale większości do szczęścia wystarczy komputer czy tv.
Tak więc pomyślałam, że może uzupełnimy skład w jakieś nowe twarze.. Dlaczego nie:)
Tak więc, jeśli są jacyś chętni - piszcie, może znacie jakieś ciekawe trasy, miejsca do obejrzenia... Chętnie posłucham waszych propozycji.
Proponuję jechać cały czas prosto Iłżecką do samego końca przez las 35km i jesteś w Iłży fajna wycieczka przez las i bardzo przyjemna ;) często się tam wypuszczam. A do o koła to mamy tyle fajnych tras rowerowych że hoho i jeszcze trochę. Ale odkrywanie ich samemu jest przyjemniejsze. Pozdrawiam :)
Piątek-Sobota-Niedziela, tydzień temu w te dni na trasie Ostrowiec-Chmielów-Udziców ( źrodełko ) było tyle ludzi, że masakra. Samochodów prawie nie ma, kury chodza po asfalcie, jeszcze kilka tygodni i może facet wyprowadzi kozy czy tam owce.
Wymysłów-Janik-Kunów-Udziców-Chmielów- Ostrowiec jest bardzo popularna, cała trasa ma 15-20 km.
Sam odcinek od żeromskiego do udzic ( źrodełko ) ma 7 km
Zaczyna mnie denerwować to usuwanie postów. GallAnnonim: może napisz na moje gg 1866920, cieszę się, że jest ktoś chętny, czekam na następnych....
ZAPRASZAM. Jeśli się ktoś zdecyduje to podajcie swoje gg, jak zgłosi sie jeszcze kilka osób to zrobimy konferencje na gg, chyba ze wolicie tutaj... tylko tak jak juz wspomniałam, chyba zbyt rygorystycznie są usuwane posty
sasetka, a jakiej długości trasy Cię interesują? preferuje około 100 km .
Szczerze mówiąc, myślałam, że już wspólnie ustalimy... Ale ten dystans mi odpowiada. To moja w zasadzie pierwsza taka wycieczka, wcześniej jeźdźiłam tylko do babci ok 35 km w jedna stronę, czy tam jakieś spontaniczne wycieczki, ale zazwyczaj daleko nie zajeżdżaliśmy:D:D:D Dlatego postanowiłam szukać osób naprawdę chętnych...:)
Także, jeśli chodzi o mnie 100 km jak najbardziej mi odpowiada xD Mam nadzieję, że jeszcze znajdzie się ktoś zainteresowany i do wszystkich: 100km to naprawde nie jest dużo, mówię to bo wiele osób tak reaguje.. ale to jest rower a nie dwie nogi!:)
Apeluje wszystkich aby wyszli z domów, mam na myśli luźną przejażdżkę, nie jakieś wyścigi czy coś. + okazja aby poznać nowych ludzi:)
Jeżeli uda mi sie na weekend zrobić rower to bylbym chętny.:D
No ja w tym sezonie tez bym byl zainteresowany przekroczeniem 100km w ciagu dnia:D
Niestety ostatnio mi sie to nie udalo:D Maksymalnie 85 chyba ale w tym chce to nadrobic:D
Tylko ja raczej preferuje jazde drogami. Las odpada z uwagi na ostre kolo:D
Nie planuje właśnie w ten weekend, nawet nie dam rady w ten... Myślałam najwcześniej o przyszłym, bo w tym tygodniu mam dużo nauki, konkurs w poniedziałek...
A ja przeciwnie, szerokie koło mam i głównie z tego powodu strasznie mnie ten rower męczy:D:D:D Dlatego zastanawiam się czy nie wziąć roweru taty...tylko strasznie stary on jest, ale ma cienkie koła... jeszcze pomyślę :)
Do Marcina D jesli zrobiles juz rower to dzis jade na trase niewielka ale to poczatek i trzeba stopniowo zwiekszać dystans.Wyjazd o 11 bedę przejezdzal obok Leclerka na niebiesko -żółtej szosówce jak bedziesz zapraszam na wspolna przejazdzkę .
Niestety moj rower zakwitł po zimie:D
Piasta rozwalona itp itd. Wiecej trzeba wlozyc niz nowy kupic.
Wiec trzeba chyba do Sandomierza sie wybrac i cos sobie kupic przed sezonem:D
Wybierał by sie ktoś w najblizszym czasie?W jakie dni w ogole to tam funkcjonuje?
Tylko pamiętajcie dla własnego bezpieczeństwa żeby jechać CHODNIKIEM jeśli on jest, i nie blokować ruchu przy okazji narażając się na niebezpieczeństwo, lub ewentualnie już lepiej przesiąść się na motocykl, te minimum 80 km/h jest już na tyle bezpiecznie żeby w nic nie trafić ani żeby w Was nic nie trafiło!
piasta kosztuje 15zł po co ci cały rower?
w soboty! w zeszłym tygodniu kupilismy dla zony damkę za 250 zł i pojeżdzi dłużej ni.ż w sklepie za 700.
100 km nie jest problemem pod jednym warunkiem: trzeba być 'rozjeżdzonym' w danym sezonie. Jeśli chcecie jechać na tą wycieczkę i będzie to wasz pierwszy wyjazd na rowerze w tym roku, to lepiej sobie odpuście. I nie jest ważne, czy w poprzednim sezonie robiliście stówkę na luzie. Przed dłuższym wyjazdem koniecznie trzeba się rozkręcić. W przeciwnym razie o 50 km gwarantowany ból tyłka, zmęczenie nóg i częste postoje na odpoczynek. Skoro wyjazd dopiero za tydzień, to radzę od poniedziałku do czwartku zrobić codziennie ze 20 km, a w piątek odpocząć. W weekend można wtedy w miarę spokojnie ruszyć na rekreacyjną setkę :)
I bardzo dobrze radzisz ,nie powinno sie od razu po przerwie zinowej rwać się n a dluzsza trasę . Ja też od wielu lat jeżdzę i zawsze po zimie tak robie ze zaczynam od krutkich tras .
a ja idę na żywioł i jeszcze nie odpadlem po kilkunastu kilometrach.