Po co? A może po to, żeby kilkanaście - kilkadziesiąt osób znalazło pracę? Może po to, żeby przyjeżdżający na jazdy i egzaminy zostawili trochę pieniędzy w naszych sklepach i restauracjach? Może po to, żeby warsztaty samochodowe miały więcej pracy przy przeglądach i naprawach WORDowskich samochodów?
Naprawdę mamy za dużo miejsc pracy w Ostrowcu?
Wierzysz w cuda człowieku, ty tej pracy nie dostaniesz, chyba ,że jesteś instruktorem i liczysz na większe obrywy
I co z tego, że JA nie dostanę? Ma mnie zawiść zjeść i mam być przeciw wszystkiemu dla tego, że JA na tym nie zarobie?
Jak cokolwiek ma się w tym mieście rozwijać, skoro mieszkają tu ludzie o takim jak twoje podejściu?
WORD to nie tylko egzaminatorzy. Ktoś musi się zająć księgowością, ktoś musi w kasie siedzieć, ktoś musi posprzątać... Sporo ludzi może przy tym znaleźć pracę.