Siema jak w temacie jak tam ze zdawalnoscia egzaminow na prawko w naszym miescie warto sie do teho przykladac w ogole. . .
Z takim podejściem... nie warto...
jak na razie nie wesoło jest ze zdawalnością , na początku może i było łatwo zdać żeby przyciągnąć kursantów. Teraz jest koszmar teoria jak w każdym ośrodku nowe zasady trudniej zdać bo nie ma oficjalnej bazy pytań. A praktyka to koszmar jeśli ktoś nie wieżycie to zapraszam do wordu jako widz.
Do kogo idzie kasa z egzaminów? Zostaje w Ostrowcu?
to ilu jest egzaminatorów ?
word kielce, a tylko oddzial w ocu to gdzie ma isc kasa...
Moja córka testy i jazdę zdała za pierwszym razem w Ostrowcu
Najważniejsze jest aby nie tracić nadzieji i się nie poddawać. Niedawno sam zdawałem, teoria za pierwszym, praktyka za drugim, po pierwszym niezdanym egzaminie nawciskalem egzaminatorowi ( później poszedłem i przeprosilem człowieka) Po tych doświadczeniach wiem że wystarczy się nauczyć. Może trzeba dołożyć parę groszy i dokupić godz jazdy? Prawdziwa szkola zaczęła się gdy kupiłem auto i za kierownica byłem sam. Bez instruktora, egzaminatora i L na dachu :-)
Podpowiedzcie do którego ośrodka, do których instruktorów jazdy iść, zeby nauczyć się prowadzenia auta "od zera". Wiem,że większość ludzi idzie na kurs jak już umie chociaż ruszać, a gdzie iść na naukę jak nigdy nie siedziało się za kierownicą? Jakie macie doświadczenia ?
Polecam szkołę RYWAL na Kilińskiego. Nigdy nie jeździłam, a instruktor nauczył mnie wszystkiego od podstaw. :) Jestem bardzo zadowolona. Ale w sumie to nie ma żadnej różnicy.. I tak do jakiejkolwiek szkoły byś poszła to uczą od podstaw.. Wkładanie biegów (tzw. na sucho.), później ruszanie, zmiana biegów itd..
A ja polecam Wiraż pan Marcin konkretny facet i nauczy
Witam. Mam wrażenie ze pan Marcin tylko siedzi na tym forum. Wybiela się. Jezdzilam z nim, i nie było jazdy na której nie Rozmawial przez telefon. Juz nie wspomnę jak wkurzylo mnie to jak palił fajki w aucie gdy jeździliśmy po mieście. Zaluje ze tam poszlam na kurs.
Tak właśnie ja też omal się nie udusiłam ,goście nie zapyta się nawet czy mi to nie przeszkadza że pali !Nie taki on konkretny tylko się chwali i plotkuje cały czas! chciałam się uczyć jeździć a nie wysłuchiwać bzdur a on cały czas nadaje jak przekupa!
Testy wcale nie są tragiczne , wystarczy przeczytać dokładnie ze zrozumieniem książkę ze 3 razy, druga sprawa to wykłady , jak ktos dobrze tłumaczy to tez testów nie ma sie co bać ,
Proponuje szkołę Lider i pana Lipca, solidny i konkretny instruktor
W Ostrowcu to nie ma w zasadzie gdzie tego egzaminu nie zdać. Wiem co mówię, bo zdawałem 3 razy w Radomiu parę lat temu, gdzie miasta się nie zna w ogóle i wszystkie te egzaminy oblewałem. Na początku tego roku wykupiłem 5 godzin w OSK i zdałem za pierwszym w Ostrowcu. Warto dodać, że nie siadałem za kółko kilka lat.
Ale fakt faktem, jak młody jeden z drugim po 30 godzinach jazd trąca pachołek na łuku no to sorry...
Skoro nie zdałes w Radomiu to tez nie najlepszy musiałeś byc , takze nie komentuj innych ludzi tylko dlatego , ze Ci sie udalo w Ostrowcu zdać za pierwszym ;)
No właśnie byłem wręcz fatalnym kierowcą, nawet jak tutaj zdawałem. Tylko tutaj znając miasto nawet taki kiepski kierowca jak ja zdaje bez problemu.