Czy ktoś z forumowiczów był dziś na koncercie w Glinianach. Jakie wrażenia???
O czym ty gościu piszesz , to te Gliniany koło Ożarowa , kiedyś dawno temu miasteczko , teraz od dawna wieś , chyba koncert na cześć że cementownia nie połknie tą wieś tylko poszła w kierunku Potoka .
A cóż to był za koncert tam?
Kiedyś dawno temu do Glinian jeździłem w kawalerkę do córki sołtysowej (sołtysem była kobieta) cholera trza było zostać doczekałbym się koncertu.
ech saysercy... A jednak był koncert w takiej małej wsi w kościele światowej sławy śpiewaczka - Małgorzata Walewska ! A Papa Dens to się zsodziewajcie w powiatowym mieście Ostrowiec... Tam potrafili zaprosic gwaiazdę...
do założyciela watku - owszem byłam, koncert piękny, niezaprzeczalny talent !! z tego co widziałam przynajmniej połowa uczestników przyjechała z Ostrowca. Ciekawe dlaczego MCK nie może zorganizowac takiego konceru?
Koncert odbywa się co roku o godzinie 12.00 w kościele pw św Wojciecha w Glinianach Koncert jest co roku w ostatnią niedzielę czerwca albo w pierwszą niedzielę lipca
Ja byłem :-) Piękny koncert, nie pamiętam bym był na lepszym. Od wczoraj jestem wielbicielem pani Małgorzaty Walewskiej!!! Najpiękniejszy głos jaki słyszałem kiedykolwiek na żywo, to bez wątpliwości. Kocham ją!!!! Robert Grudzień wykazał się równie wielkim talentem, publiczności spodobał się szczególnie ostatni Taniec z tabulatury Jana z Lublina, gdy Grudzień łączył grę z brzmieniem dzwoneczka. Super efekt. No i dzięki prowadzącej dowiedziałem się, że to prawdziwy człowiek renesansu, przyszedłem, by posłuchać Walewskiej, a tu tyle dodatkowych rzeczy. Pani prowadząca Emilia Jaroń też pełna wdzięku, choć w pierwszych zdaniach nie mogła złapać oddechu po wygraniu długiego, ale pięknego utworu na oboju, to potem bardzo profesjonalnie i z humorem poprowadziła koncert, miała świetny kontakt z publicznością, wszyscy potem żartowali, że odziedziczyła ten talent mówczy po Arturze Jaroniu. Bardzo pociągająca i wesoła osoba z tej studentki.
Pociągająca i owszem, ale co do talentu - musi jeszcze trochę popracować. Miała spore kłopoty z "dęciem" w obój, z trudem łapała oddech... A "talent mówczy" odziedziczyła chyba po kimś innym, bo Artur Jaroń to jej teść, a nie ojciec.
Małgorzata Walewska i Robert Grudzień - rewelacyjni!