Towarzycho odbiega od tematu...byle pisać,byle gadać,byle co bo któregoś mędrca -polonistę po SM-ie ubodło że "klatkowcem" jest.Jak się nie ma miedzi to się na d...e siedzi.Do tematu:stare dobre i wesołe czasy zapewne już nie wrócą a szkoda.Przykre ,że miejscowe pismaki czy innego typu roznosiciele wieści zwane trzecia władzą zapomnieli o tradycjach i święcie hutnika.A dzieki hucie miasto się rozwinęło i trwa.Dobrze,że hiszpan kupił Nowy Zakład i daje ludziom utrzymanie.Gdyby nabył jakiś pospolity złodziej to zapewne kupiony majątek naszych ojców i dziadków za grosze odsprzedałby w postaci złomu innej hucie,swa kieszeń nabiłby kasą i d...ą odwróciłby się od miasta i jego mieszkańców.Oby huta istniała długo i efektownie to miasto nie umrze śmiercią naturalną.Normalka,młodzi zdolni stąd uciekają jak szczury z tonącego okrętu,pozostają w większości emeryci z huty plus inne zawody typu edukator czy policjant.Jest pandemia,stąd brak festynów czy innych imprez ale pamięć powinna trwać nie tylko na forum.Gryzipiórki się pchają tam gdzie im płacą a szkoda,że zapomnieli skąd im nogi powyrastały.
Dzień Hutnika a nawet pizzy nam na wydział nie zamówili
Gdzie te konserwy z Niska sprzedawane na Rawce ze Stara po dwie na głowe...., a na Bałtowskiej psy boczek w zębach nosiły. Piękne czasy..
należy pamiętać o odznaczeniach zasłużonych, długoletnich hutnikach.
O7:50. Ha ha ha. Emeryt rozwaliłeś system tymi psami. Doskonałe, udało Ci się spowodować, że zdrowo się uśmiałem. Już Cię lubię. To, co piszesz dowodzi, że kiedyś też było fajnie, a przede wszystkim nie było tyle podłości wśród ludzi, co teraz. Teraz najczęściej najwięcej do powiedzenia, jak było za czasów PRL-u mają ci, których nawet w planach jeszcze nie było. Krytykują, bo muszą, bo tak każą ich przywódcy - "emerytowani zbawcy narodu", bo tak im wygodnie w ich bezkompromisowej walce o dostęp do koryta i chapania pełnymi rękami.