dziś na łąkach za os. Patronackim od kilku godzin biega wielki dzik, po kilku wykonanych tel do Straży Miejskiej dowiedziałam się, że oni zgłoszenia przyjmowali od kilku dni, ale nic z tym zrobić nie mogą, bo to nie jest łatwa sprawa. Więc do kogo można z czymś takim zgłosić się???Dzik podchodzi do bloku, po łąkach biegają dzieci.....a oni mogą jedynie monitorować i ostrzegać ludzi....zapędzili go w krzaki po czym zawrócili i odjechali...........
Do pierwszego wypadku jak coś się komuś stanie i po co straż jest potrzenba jak nie umie zainterweniować?
STRAz MIEJSKA NIE MA ZADNYCH SZKOLEN CO ROBIC Z DZIKAMI I JAK, TO SKAD MOGA WIEDZIEC, TEZ NIE WIEM JAK I WY.DO SCHRONISKA SIE DZWONI BO STRAZ MIEJSA TO NIE PANOWIE NA ZAWOLANIE DO KABARETU 00OO -> https://www.youtube.com/watch?v=w3a0_Lf-z8M
Tylko weterynarz może strzelić .... z broni załadowanej zastrzykiem usypiającym i wywieźć dzika do lasu. taka jest procedura. Kolejny strzał w kolano... Straży miejskiej.
Niestety Pan ze Strazy Miejskiej poinformował mnie, że nie jest łatwo z weterynarzem, jedyne co mogą to monitorować i ostrzegać. Boję się, że w końcu dojdzie do tragedii, po łąkach często biegają dzieci, sporo ludzi chodzi z psami...Dzik jest przestraszony, więc w końcu komuś krzywdę zrobi...Straż Miejska od kilku dni dostaje telefony odnośnie błąkającego się dzika i nic z tym nie zrobi...Zapędzili dzika w krzaki i odjechali...
To niech dzieci nie biegają po łąkach i problem z głowy , naturalne środowisko dzika czyli łąki denkowskie zwane kiedyś nawet rezerwatem , stale się pomniejsza bloki ulice dzieci pełno hołoty . Gdzie ma ten dzik iść ? Do Tesco ? , na Targowice ? Sam wróci skąd przyszedł i już , afera na pół miasto bo dzik ....
Czy ty wiesz w ogóle jakie jest naturalne środowisko dzika? Mam spore wątpliwości czy aby na pewno naturalnym środowiskiem dzika są łąki. Pomijając już fakt, że te łąki znajdują się w pobliżu ścisłych zabudowań.
normalka jak się coś stanie dopiero wszyscy bd.się udzielać i działać
A gdzie geniusze dwaj się podziali: prezydent i starosta. Dzik lata po mieście zarządzanym przez prezia, a przyszedł pewnie z lasów z terenów starostwa. No geniusze - do roboty.
Nie wiem już do kogo mam zgłosić to skoro Straż Miejska nie reaguje, powiem szczerze, że ja obserwując z okna dzika i widząc chodzące po łące dzieci zamierałam z przerażenia...
a co w tym tragicznego..dzik jak dzik,każdy wie że to świnia a tym bardziej że są udomowione i nie jest to jakiś tygrys drapieżnik atakujący ludzi..zresztą trochę atrakcji się trafiło i nie trzeba jechać do ZOO aby go oglądać lub szukać w lesie i pokazywać dzieciom..oo zobacz dziecko ! DZIK !
bardzo dobrze, jakby sie cos stalo, ciekawe czy sprawa by ciagle byla trudna, czy od razu znalazlaby sie odpowiedz na to co trzeba bylo zrobic, ale nieee czekajcie, przeciez straznicy wiejscy maja wazniejsze zadanie, musza wlepiac mandaty za przejscie metr od pasow na nieruchliwej drodze, za parkowanie 9 metrow od przejscia dla pieszych a nie 10, za picie piwka pod chmurka, to sa dopiero sprawy pierwszej potrzeby, a nie jakies tam dziki zagrazajace zyciu i zdrowiu.
Ludzie do lasu chodza i dzikow sie nie boja jakoś.
Cóż ci ten dzik zrobi??? Nie drażnij go, to się będzie ciebie bał i ucieknie. A jak będziesz cwaniaczył, to raczej każdy zaczyna się bronić tak, jak umie.
"Nie drażnij go, to się będzie ciebie bał i ucieknie"... Większych bredni nie słyszałem o dzikach.
Po wielu miastach spacerują nie pojedyncze osobniki tylko całe stada. A u nas problem bo się jeden pojawił.
zadzwon do nadlesnictwa to ich zwierzyna
To kolejny przykład, że straż miejska jest do likwidacji - kompromitacja.
Niech sobie obejrzą filmy z akcji łapania dzikiego zwierzęcia np z Warszawy. Zwierzę się usypia, zawija w siatkę i wywozi do lasu. Dzik może być bardzo groźny kiedy czuje niebezpieczeństwo ludzi.
Czy to już totalny paraliż tego miasta w sensie zarządzania?