A gdzie te co zawsze mowia ze mialy dwoch?
W mitologii.
Te co zawsze mówią że miały dwóch a mąż jest tym trzecim to wszystkie powyższe,tylko mężowi kłamią , a tu anonimowe więc szczere,ot gdzie.
To jest stara i działająca zawsze śpiewka,którą każda kobieta swemu mężowi mówi.
"Miałam dwóch przed tobą....". Przy niesprzyjających okolicznościach,mąż może kiedyś spotkać dwóch nawet kochasiów żony,że spotka aż trzech to raczej niemożliwe.
Nie ma się czym chwalić.
Jesli wszyscy faceci chca aby ich dziewczyny byly dziewicami do slubu, to kto w takim razie odbiera dziewczynom dziewictwo jak nie faceci? Sami sobie przecza... Poza tym, co to ma za znaczenie ...
Może ma, może ma.
Do męża się nie chwalą,że cnotliwa nie powie bo wiadomo cnota poszła dawno w las,ale uszczuplic pokaźną listę swych podbojów łóżkowych zawsze mozna zmniejszyć.Jak by się chłopina dowiedział jaki przebieg ma jego wybranka to ze ślubu nici.Hehe
I vice versa? Jakby się ona dowiedziała, jaki on ma przebieg, to też nici ze ślubu. Jeszcze raz zapytam. Po co w ogóle zadawać partnerce/partnerowi takie pytania? Po co w ogóle takie rzeczy mówić? To osobista sprawa i nic nikomu do tego. Każdy ma jakąś historię i jakieś doświadczenia.
Mi tam to obojetne. Mogl by moj partner nawet 50 wczesniej miec. Wazne tu i teraz i to ze jest ze mna.
Ja miałam 23 partnerów a mam 44 lata
Sodoma,Gomora i Ostrowiec
Dlaczego? 20.40
Moralność,zasady,lojalność,godność,szacunek do samego siebie to pusto brzmiące słowa dla takich istot,które kopulują z każdym kto się pod hmmm..... nawinie.
Przeciez to damy ahahaha
A myze byscie Wy, mezczyzni, napisali ile mieliscie dziewczyn przed slubem? Z kims przeciez my, kobiety tracimy te cnote. Wiec odbieracie cnote dziewczynom, a chcecie aby wasze zone byly dziewicami? Nie jest to hipokryzja? A moze troche szacunku dla kobiet?
Bardziej debilnego wątku nie widziałem
Wiedzcie Panie to,że jeżeli mąż będzie waszym pierwszym mężczyzną to będziecie szanowane,podziwiane i nigdy was taki mężczyzna nie zdradzi. Taka co to wielu miała,choć każda mężowi mówi że jest drugi,to szacunku nigdy mieć nie będzie,niestety.
Mąż był pierwszym i tak jest od 25 lat. Kłamać nie muszę, miał tego dowód.