wydaje mi się ze niema co tkwić w tym związku i być tak samotnym to lepiej już być samemu i szukać nowych wyzwań
nie w moim związku razem robimy prawie wszystko jest trochę zazdrości dużo czułości uważam że jek się czuje coś takiego że razem a jednak osobno to po co tkwić w tym, a czasem gdy na dobre wasze drogi się rozejdą dopiero doceniacie tą drugą osobe trzeba próbować naprawiać relacje między sobą bo przecież ten mąż czy żona wcześniej byli jedyni wyjątkowi
Mnie tez i co mam robić?
Ja jestem sama , a nie samotna i wcale bym nie chciała tego zmieniać.Czasami zastanawiam sie dlaczego ludzie nie poznawszy sie dobrze 2,3 lata znajomości podejmuja decyzję o ślubie , a potem męczą się z sobą , lub rozstają
mam to od lat, niestety, rozstać się nie możemy bo mamy wspólne długi
w każdym związku to następuje po kilku latach, rada jest jedna przeprowadzić się do kairu i mieć 50 żon :D
Nie smućcie się dziewczyny! OTO POJAWIŁ SIĘ BENEK13! Znawca tematów :"Dlaczego ostrowieckie mężatki są takie naiwne?","Czy sa jeszcze normalni faceci doceniajacy kobiety ?"itp....On Was pocieszy!!!! A tak na marginesie... Benku,co bierzesz?(oczywiście post oczekuje na weryfikację!!!)
Benek , napewno nie masz kobiety pod ręką bo wyjechała jak zwykle do Włoch i chciałbyś cwaniaku upolować samotną mężatkę ,już my cię rozpracowałyśmy , ty hieno z Ogrodów znowu byś rozbił następne małżeństwo .