Czy ktoś był? Jakie opinie? Jesteście zadowolone?
Reklama i głośny, medialny szum zachęcił mnie do udziału w tej imprezie. Niestety, kolejny raz przekonałam się, że reklama to jedno a rzecxywistość to drugie.
Opłata 50 zł. Na powitanie pół kieliszka czegoś co przypominało i smakowało jak picolo. Impreza miała ruszyć o 20. Zespół zaczął grać o 21. ( sic!). Co robić przez godzinę? Gdzie szwedzki stół o którym była mowa w ofercie?
5 minut po zajęciu miejsca dochodzi kelnerka, aby przyjąć zamówienie........goście w szoku. Przepraszam, to co mamy zapewnione za to 50 zł? Naleśnika, który będzie dopiero o północy
Na weselach to samo. Ludzie głodni. Na studniówkach też puste półmiski, nikt nie donosi wędlin, sała
. Jak się skończy to zabierają i tyle. Porcje jak dla dzieci. Chyba pora zmienić menagera.
Założycielki wątku ujęłaś wszystko idealnie,mam takie same odczucia po tej imprezie niestety.
Trzeba było zadać zwrotu pieniędzy za nie wykonanie usługi
Zapiecek jest przereklamowany i tyle. Poszłam pierwszy raz i ostatni. Chyba, że bedę gosciem na weselu, to wyjscia nie mam. Aby siedzieć głodnym przez kilka godzin? Porażka. W sytuacji gdy idzie 5-6 koleżanek suma" wpisowego" 300 zł. Plus drugie trzysta za to co musiałaś zamówić. Za tę kwotę bawimy się w A'propos, w Nic Nowego czy w Margericie przez pół nocy a jedzenia tyle, że bierzesz na wynos. Nigdy więcej Zapiecka. Chyba, że jesteś na diecie.
To racja,ja tez byłam i bardzo duże rozczarowanie niestety.
ja też jestem w szoku bo chociaż człowiek jest na diecie to szklankę wody by się napił a tam nawet wody nie podali chyba że sobie kupiłaś. Jak idę z psem do weterynarza to jest lepiej ugoszczony bo miska wody już na niego czeka. porażka i wstyd dla menadżerki. bardzo współczuję osobom organizującym tam wesele
Podpisuje sie pod tym,też byłąm i jestem zawiedzina,oprócz nalesnikow nie było nic !zero!
Ja nawet naleśników nie jadłam bo wyszłam lipa.
Chociaż dobre były? Ja wyszłam przed podaniem. Z tym naleśnikiem to też gra na czas. Podali na sam koniec, jak już 1/2 ludzi wyszła. Gdyby nosili na początku, to ludzie nie zamówiliby tyle dań. Zupa cebulowa ok. Zestaw włoskich wędlin, serów z oliwkami też. Choć tych wędlin dosłownie na smak. Ale do tego koszyk pieczywa, po co?
Gdy chciałyśmy zamówić polędwiczki (38 zł!) to czas oczekiwania ponad 1 godzina. Ogólnie ocena negatywna. Za organizacje, za brak szacunku dla klienta, za brak rzetelnej informacji, za zmarnowane 50 zł.
To za to 50 zł to byśmysobie pojadły i popiły w domku i jeszcze zrobić składkę na drugi raz się nie damy namówić.Oszukaństwo.
A tak z ciekawości kto jest właścicielem tego całego zapiecka?
Też mnie to ciekawi...
Jedyny ogromny plus całego wieczoru to zespół który grał i stanął na wysokości zadania. Champion jesteście naprawdę fantastyczni!!! Resztę uważam za kompletna porażkę. Uważam że Pani manager już się wypaliła i być może powinna zmienić pracę.
No popatrzcie, ze tez ludzie udają niewiedzę.Kto jest właścicielem Zapiecka w Bałtowie, nota bene położonego w kompleksie Park Rozrywki na terenie Parku Jurajskiego? Hmmmm, kto to może być??