nic się nie zmieni,jeszcze trochę kraj zniknie z mapy,wszystko jest dobrze zaplanowane,w szkołąch coraz gorzej uczą,bo głupimi ludźmi lepiej manipulować,podatki w górę,wszystko w górę,ludzie młodzi wyjeżdżają bo jest dziadostwo,zostają same stare ludzie,nie udało się hitlerowiza czasu wojny opanować europy to teraz się udaje niemcom urzeczywistniać plan hitlera
jakiś jełop ktory zalozyl ten watek chcial sie dowartosciowac, zal dupe z zazdrosci sciska ze ktos sobie potrafi poradzic nie majac nawet szkoly? a ty szoruj dalej w tej polandii i plac podatki na zlodziejski rzad ktorego dlugow nawet twoj prawnuczek jeszcze nie splaci, zenua
Zostali Ci co mają łeb na karku? Ciekawe, bo pomimo doświadczenia całkiem niezłego w całkiem niezłych firmach i wykształcenia nie najgorszego, wolałabym sprzątać budowy w Norwegii. I marzy mi się mieć właściwie więcej odwagi, by pojechać tam jeszcze raz. Wiesz dlaczego? Bo przez dwa miesiące ciężkiej i uczciwej ale fizycznej pracy zarobiłam więcej pieniędzy niż w Polsce w półtorej roku na stanowisku specjalisty zajmując się o wiele poważniejszymi i odpowiedzialnymi rzeczami niż na emigracji. Że nie wspomnę o tym, że tam przez pracodawców innej nacji, zwykły fizol jest traktowany z większym szacunkiem niż "pani z biura" jaką byłam tutaj.
Szkoda, że w swoim kraju trudno być optymistą i z uśmiechem chodzić do pracy.
Głupoty i niesprawiedliwe oceny wypisujesz. Co, nie udało Ci się wyjechać i zazdrościsz? Pracowałem w kilku krajach europy i wiem, że jest bardzo różnie, jeśli chodzi o fachowość i wykształcenie. Trafiają się "desperados" bez zawodu i pojęcia o robocie, ale spotkałem też fachowców, więc nie uogólniaj. Jedno jest pewne: za granicą jak najdalej od Polaków.
tylko że najwięcej tych studentow tzw jest w angli na zmywakach i gorzej ci po studiach mają gorzej w życiu niż po zawodowkach nakończą szkół i siedzą na 4 literach bo nikt ich nie przyjmie
wyszedłeś na przepustke z psychiatryka?jestes troche niepełnosprytny
Zgadzam sie ztym ze za granica trzymac sie trzeba z dala od polakow<jest jeszcze jedna narodowosc ktora trzeba omijac to litwinii. Polacy bazuja na ukladach i znajomosciach ale litwini ich przebijaja ito o 100%. Jednego tylko zazdroszcze innym narodowoscia mianowicie tego ze na zewnatrz sa jedna wielka rodzna, i jeden za drugim w ogien by skoczyl. Poza tym wszystko inne jest w porzadku, emigracja duzo mnie nauczyla i za pewne jeszcze wiele nauczy, bo na ta chwile do Ostrowca rzadzonego przez TKM nie mam po co wracac.
radzio ale nie licz ze tam doczekasz emerytury, tam jedzenie się świeci od chemii jeszcze bardziej niz u nas :)
Goda został I dobrze się w Polsce wiedzie:)))
Goda - ja jestem w UK od dwóch lat . Może dużo wiesz, jednak nie 30 lat do emerytury ale 15, nie około 110 tylko 300 miesiecznie, koszty są niższe od krajowych, zarówno mieszkanie - wystarczy na nie jeden dzień pracy, żeby opłacić tydzień mieszkania i to samo żywność- dawno już nie wydałem całej dniówki na cotygodniowe wyżywienie, a nie odmawiam sobie - co w kraju chyba jest już codziennością Rodaku malkontencie- bo ludzie kradną coraz częściej z głodu batoniki i trafiają za to za kratki. Realnie to powiem jak wychodzę na każdym miesiącu pracy I życa tu. Mieszkania nie kupuję- bo to bezsens, wynajmuję, żywność z kosztami mieszkania i wszystkimi pozostałymi o 50% moich . Reszta jest zaoszczędzona. jest to około 500-700 Funtów miesięcznie- po kilkunastu latach pracy wracam wtedy z około 78 tysiącami i każdego miesiaca wyciągam sobie 500 załóżmy- po po osiągnięciu wieku emerytlanego następne 15 lat może mi się uda pożyć. I teraz sobie pomóż 500 razy 5 = 2500 - masz taka emeryturę w kraju?
Goda i Ci malkontenci, którzy zostali w kraju po ostatnich informacjach o możliwym scenariuszu greckim martwią sie teraż, że emigranci nie zarobią dla nich na ich emerytury i są źli na nich. Ta złość nic nie poprawi, a przykładów , że się tu ludziom dobrze powodzi aż jest wystarczjąco dużo. Obrzucanie błotem uczciwie pracujących, ougólnianie że są bandziorami :) to zrozumiałe i psychiczne reakcje za ciężki los do jakiego sie przecież nie przyzna- bo mu w kraju dobrze:))) nic złego o nim nie napisze- bo kocha biedę jaką kelpie.
a jednak jest lepiej niż u nas, nawet ten biedny polak co w Hiszpanii zmarł wolał na obczyźnie "żyć" niż w zielonej wyspie donalda.
5razy wiecej zarabiaja od tych co zarabiaja w polsce 1 000 zl a tam wynajecie mieszkania dojazdy do pracy itd wiec nie maja wcale lepiej niz ci tu za 1000 pracujący
Nie masz do końca racji. Zgadza się - wielu emigrantów to życiowi nieudacznicy, osiedlowa gangsterka itd. Ale po pierwsze - nie wszyscy, po drugie i najważniejsze UCZELNIA NIE ZAPEWNIA PRACY. Teraz dyplom może mieć każdy. Naprawdę lepiej mieć firmę budowlaną, albo zakład fryzjerski, niż magisterkę.
A ja nie uwazam,że Ci co wyjechali sa madrzejsi lub głupsi. Ludzie wyjezdzaja z różnych powodów. Teraz taki świat,że gdzie chleb tam ojczyzna i tam sie sciaga rodzine. Ja mam siostre w warszawie i tam zameirzam szukac pracy, tata i mama tez chca sie tam przeprowadzic. chcemy byc blisko siebie. Z drugiej strony sa tam lepsze perspektywy niz tu. Problem jest w tym,że jest za duzo szkół wyzszych , szkolnictwo troche zła droga idzie. Wiadomo,że praca fizyczna w anglii czy gdzie indziej jest przykra, człowiek jest tam nikim, pracuje na obca gospodarke. stad osoby ktore wyjezdzaja i na np świeta sa w Pl chca sie pokazac, aby zatuszowac ten kompleks. Nie ma sie co im dziwic.
Ja odkladam minimum 400£ miesiecznie czyli wiecej niz ty zarabiasz w miesiacu, pozatym musialbym byc uposledzony zeby kase odkladac i wrocic z nia do polski kupic mieszkanie i pracowa za tysiac piecset. Zadnej wyzszej szkoly nie trzeba miec skonczonej aby miec lepsza prace niz fabryka, magazyn. Tutaj wystarczy kurs i dobre checie i kazdy Ci da szanse sie wykazac. Niema tak jak w polsce ze musisz miec odrazu po szkole albo najlepiej po urodzeniu 5lat doswiadczenia.
Troche lepiej sie zyje??????odrazu widac ze piszesz na temat nie majac o nim zielonego pojecia. Zenada.
Nieda rady nic odlozyc????chyba w polsce bo tu sa inne realia. Tu zarabiasz 1000 idziesz do sklepu i produkty masz po 1-2£, paliwo kosztuje 1,5£, chyba ze ty codziennie kawior jesz. Ja pracuje z angolami wiec kolejna glupote napisalas. A dyskryminacja??? Niema bo idziesz wtedy do odpowiedniego urzedu ibtaki czlowiek traci prace a jak sie uprzesz to i odszkodowanie dostaniesz.
Polak na fabryce sie nie dorob a to dopiero :) znajomi sa juz 10lat maja dwoje dzieci, swoj dom i dwa auta o wyposazeniu domu nie wspomne jak dla Ciebie to jest malo to dziwne masz wymagania. Prawda jest taka ze ten kto tu przyjezdza mysli ze w miesiac zarobi na dom, auto, wycieczki i kij wie co jeszcze a na to trzeba czasu nawet w takiej bogatej norwegii niema sie wszystkiego w miesiac.