wstyd!!!Dziękujemy MPK za nowe rozkłady na liniach 1,4,12,23 obowiązujące od 2 marca.
weekendowych cięć ciąg dalszy. już w niedziele rzadko spotkać autobus na ulicach miasta
Reklama na cala strone, a rozklad jazdy miniaturka. Dlugo nad nim myslano, oj dlugo. Nowe tablice, rozklady tylko po co? I jak dlugo pojezdzi ta 4 z powietrzem?
Dokładnie uruchomienie linii w niedziele z szczytowymi kursami na Nowy Zakład. w zamian zawieszenie w niedziele liń nr 12,23 a w ubieglym miesiacu zawieszono w niedziele linie 10,17,25
fajne są te nowe rozkłady, ale jazda, ale czad,
chyba dobrze, dają jakąś linię w koło miasta do Celsy, choć ja tam nie pracuję i dla mnie ten autobus nie jest ale dla pracujących tam ok,
powoli niema czym jeżdzić # 427,428,701,702,205,206 skasowane ,a mam dane od jednej z osób z MPK że w # 202, 203 kratownice sie połamay to zostaje jakies góra 35autobusów na stanie
Tabor się kończy. Po mieście krążą różnej maści busy, w większości ordynarnie poprzerabiane z "anglików". Nie mam nic przeciwko "prywaciarzom" ale ucywilizujmy ten rynek!
A co się zmieni w linii 23? Czemu wstyd?
linia 12 - zawieszona w niedziele
linia 23 - zawieszona w niedziele
linia 4 to żadna nowa linia- mydlenie oczu - to poprostu kursy linii nr 23 kursującej od Kol. Robotniczej
A o co chodzi,jak jeżdziły puste tak i będą jeżdzić.
mpk olewa mieszkańców, kolonia robotnicza jest całkowicie odcięta od miasta, dlaczego na godź 6 nie ma bezpośredniego dojazdu, jak jedzie bardzo dużo ludzi, a na godź 7 jest parę / dotyczy dojazu do celsy/ komu służy linia nr 7 bo na pewno nie mieszkańcom tamtych okolic, którzy jadą do pracy, to samo dotycz powrotu z pracy po godź 14 nie ma dojazdu do domu, a po 15 jest od razu 3 linie w tym samym kierunku to jest albo celowe, albo chore
Pani Prezes po kilku latach pracy w MPK i wcześniejszych doświadczeniach z PKS pewnie wie, że rozkład należy dopasować do klienta a nie odwrotnie. W dni robocze rozkład podporządkowany jest zakładom pracy, wytłumaczalna i dopuszczalna jest jazda "stadem" w godzinach szczytu przewozowego. Niezrozumiała jest natomiast w innych godzinach. W sobotę wszyscy jeżdżą na bazar i do marketów. Przy targowicy nie ma gdzie parkować ale też mało jest autobusów, żeby tam dojechać. W niedziele i święta dużo osób - szczególnie starszych - jeździ do kościoła. Rozkłady mszy w parafiach są ogólnie znane. Przez cały tydzień ludzie dojeżdżają na dworzec PKS i PKP. Dla Pani Prezes rozkład jazdy autobusów dalekobieżnych PKS chyba nie stanowi tajemnicy. Rozkład jazdy pociągów jest raczej symboliczny. I nie trzeba wcale podjeżdżać od Kolejowej. Pewnie każdy z Was dopisałby od siebie jeszcze wiele przykładów.
Ludzie!!!!!!!!!!! Zamiast iść rozmawiać z osobą, która jest za cięcia odpowiedzialna - czyli p. Prezes to wylewacie żale tu na forum (anonimowo oczywiście). Nic nigdy się w naszym Państwie nie ruszy jeśli sami o to nie zadbamy. Jeśli Wam jakieś linie nie pasują to ruszcie tyłki zza komputera i idźcie rozmawiać. Może to i za wiele nie da, ale jakby tak więcej ludzi się zaczęło zgłaszać i mówić głośno swoje zdanie, a nie anonimowo na forum to coś by się zmieniło.
Święta według MPK to czas siedzenia w domu
a wyjazdy poza miasto są bez sensu(dzięki nie muszę odwiedzać teściowej)
Ludzie dlaczego sie tak z drugiej strony czepiacie p. Prezes. Ona robi co jej urząd miasta każe. Przecież nie od dziś wiadomo że to spółka miejska. Czyli jest zależna od kapitału jaki wyłoży miasto na rekompensate kursów. Ale jeśli p. Prezydent Wilczyński traktuje miasto jak własną posesje i rządzi według swoich wymyślonych zasad tą spółką, która z założenia nigdy nie była spółką dochodową bo MPK jest firmą transportową dla ludzi ubogich. Nie firmą dochodową. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji powinno służyć ludziom starszym, którzy chcą sie dostać do kościoła sklepu itp ludziom w średnim wieku którzy chcą sie dostać do pracy, sklepu itd, młodzieży pracującej jak i chodzącej do szkoły, a także dla dzieci dojeżdżających do szkół. Prezydent Szostak znał definicję komunikacji miejskiej i ją dofinansowywał i nie dopuszczał busiarzy ani też jak malpol jeździł trwała batalia sądowa o prawo do wożenia ludzi na liniach 10, 11 i 15. P.Wilczyński prowadziło to batalie z P. Szostakiem o dochodowość mpk więc gdy społeczność miasta zaufała mu i go wybrała na stanowisko prezydenta pierwsze co zaczął robić to niszczyć komunikacje w Ostrowcu. Przecież cięcia na taką skalę jaka ma miejsce teraz to są za rządów tylko i wyłącznie p. Wilczyńskiego. bo rozumie likwidacje linii nie rentownych naprawde gdzie sie wozi 2 czy 3 osoby ale ciąć kursy i likwidowac linie które były dochodowe to naprawde godzi w dobro spółki i miasta a przede wszystkim mieszkańców. Wszedzie szuka sie pieniędzy . Przecież cięciami kursów i wzrostem cen biletów zmusza sie ludzi do korzystania z własnych samchodów. Trzeba wprowadzać udogodnienia pasażerom wtedy będą jeździć a nie ciąć kursy i likwidować linie. Urzędnicy naszego miasta rada nadzorcza z p. Prezes na czele udają że coś robią. Ale nie trzeba mieć studiów ekonomicznych bo takie coś to dziecko w 1 klasie szkoły podstawowej wie że jak sie zabierze pracownikom część zarobków i zlikwiduje linie to będzie symboliczny dochód, który w rezultacie nie będzie długotrwały. Składki OC wzrastają starzejący sie tabor wymaga wkładu finansowego. Jak sie nie zainwestuje to i sie kasy nie liczy. Bo z pustego salomon nie naleje. Trzeba poczynić inwestycje w nowy tabor zrobić jakieś ulgi pasażerom wprowadzić bilety 5, 10, 15 minutowe, godzinne, 2 godzinne, przyciągnać nowymi komfortowymi autobusami, atrakcyjnymi cenami. Mnie uczono że zawsze powinno sie stać frontem do klienta a MPK robi na odwrót. Tyłem do klienta i pokazuje pasażerowi jasno gdzie go ma. Jak ja mam dziś zapłacić 2.30 jadąć do pracy i drugie 2.30 wracając z pracy to wole zatankować samochód za 6 złotych i mam jazdy na 2.5 dnia do pracy i z pracy. Bo wtedy mnie w wynosi 0,96 złotego dniówka a nie 4.60 . Prosty rachunek i nie trzeba być ekonomistą by to wyliczyć. A do tego człowieka który pisze o kasacji autobusów i podaje numery taborowe ską człowieku o takich rzeczach wiesz? Pracujesz w MPK. Ja pracowałem i znam sytuacje taborową i wiem że nie które z tych numerów bocznych jakie podałeś że są skasowane jeżdżą na ulicy i nie są w stanie opłakanym. 202 i 203 też jeżdżą po ulicach ITD je kontrolowało czyli są sprawne więć dlaczego siejesz zamęt i robisz burze w szklance wody?