Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Moja 15- letnia córcia była do wczoraj zapatrzona jak w obraz w panią Lempart i jej postulaty. Uczestniczyła w nich gdzie tylko się dało. Po kilku poważnych rozmowach z żoną i corką postanowiliśmy przerwać to szaleństwo, nie dlatego że jesteśmy czy nie jesteśmy za aborcją, ale za formą protestów w czasie zagrożenia epidemicznego jak i dlatego, że przybrało to formę zmierzającą do zamachu stanu. Przygotowaliśmy pismo w którym poprosiliśmy córkę o to, by ze względu na swe buntownicze poglądy dotyczące nieprzemyślanych działań rządu zrzekła się z otrzymywania dodatku 500 plus, który był w całości był Jej przekazywany i stanowił pokaźną część kieszonkowego, jak również by po każdorazowym uczestnictwie w proteście poddała się dwutygodniowej kwarantannie zdrowotnej, która polegać będzie na nie opuszczaniu piętra naszego domu. My jako rodzice będąc odpowiedzialni do czasu osiągnięcia pełnoletniości przez naszą córkę nie zgadzamy się z formą wyrażania Jej poglądów i z chwilą podpisania pisma postanawiamy ograniczyć dostęp do sieci internetu, który będzie teraz dostępny w godzinach od 15 do 20. Wszelkie zakupy ubrań, kosmetyków jak i wyżywienia będą dokonywane tylko i wyłącznie przez osoby dorosłe. Po powrocie córeczki z protestu przedłożyliśmy nasze pismo. Reakcja była do przewidzenia, że pismo to możemy sobie wsadzić, a wszystko to Jej się należy i g...o możemy zrobić, jest kobietą wyzwoloną itd itd. Więc czas było wdrożyć w życie nasz plan. Najprościej było pozbawić córcię dostępu do internetu, chwilę potem zablokowałem dostęp do środków pieniężnych. Reakcję córci porównać można do napadu białej gorączki. Byliśmy z żoną na to przygotowani. Zadzwoniłem na Policję, krótko opisując sytuację. Byliśmy w błędzie myśląc, że na widok policjantów córcia spuści z tonu. Otóż rzuciła się na nich z pięściami krzycząc tak teraz słowa, że mają wy...lać do budy. Użyli więc siły - skuli informując, że przewiozą Ją do izby dziecka. Będzie odpowiadać za czynną napaść na funkcjonariusza Policji to na pewno, a o dalszym losie zadecyduje sąd dla nieletnich. Jesteśmy po wizycie w izbie dziecka, jak również rozmowie z kuratorem. Cicha, pełna skruchy - inne dziecko. Dziękuję pani Lempart, obyś nigdy w macicy miłości nie zaznała.