Dzisiaj miałam do załatwienia kilka spraw i musiałam pochodzić po naszym kochanym Ostrowcu.Pogoda piękna i wiele osób tak jak ja wyległo z domów na zakupy,spacery i w jeszcze innych celach.Ale do rzeczy - pogoda piękna więc należy i nareszcie można się wyswobodzić z grubych ciuchów i się ubrać w letnie fatałaszki.Popatrzyłam na ulicach na młode dziewczyny i dojrzałe panie i na widok niektórych chce mi się śmiać.No cóż może jestem niesprawiedliwa,ale panie minimum 45+ w bluzkach z dekoltami,że większy to już chyba byłby problem,w getrach /no cóż,że zwały tłuszczyku jeszcze po zimie nie spalone/,w spódniczkach prześwitujących /widać grube,brzydkie nogi no i bieliznę/.Przypomniało mi się określenie dzidzia-piernik,którego lata temu użyła Małgorzata Niemen na określenie pań,które ubierają się jak młode,zgrabne dziewczyny a niestety takimi już od lat nie są.Co o tym sądzicie - czy podobają się Wam takie dzidzie- piernik,czy śmieszą.
Popatrz na siebie a dopiero oceniaj innych. Ziejesz jadem i zlosliwoscią.
Zazdrościmy im- podobnie jak Ty- odwagi i braku kompleksów. Pedicure chociaż zrobiłaś po zimie przed założeniem sandałków? :-D
Oj Alexis nie zazdroszczę,ale mam w domu lustro.Sama jestem już w wieku podobnym do opisywanego.Jestem wysoka,szczupła /roz.38/,dbam o siebie /siłownia,basen,kosmetyczka,fryzjer/,ale uważam iż niekoniecznie pasują mi ciuchy dla nastolatki.A wylewające się zwały tłuszczu,pomarszczony dekolt rażą mój zmysł estetyczny.
Tylko u nas taka chora pogon za modą. za granica ludzie ubieraja sie wygodnie i nikomu to nie przeszkadza
Najlepiej wychodzi nam zaściankowość,każdy za każdym się ogląda i komentuje.Gdybyś była jedna z drugą w Nowym Jorku to tam jest różnorodność w ubraniu. Nikt za nikim się nie ogląda. Każdy chodzi ubrany jak mu wygodnie. Wiadomo że za ładną dziewczyną oczy lecą. Ale takie jest życie. Nie ma ludzi doskonałych w wyglądzie i ubiorze.Cieszmy się tym co mamy.
mój tata zawsze mówił : z tyłu liceum, z przodu muzeum.
Dla mnei porażka. Moja teściówka jest 50+ i ubiera się bardzo modnie, nie dogo ale modnie. tyle że nie przegina. Zawsze wszystko jest z wyczuciem. Nie wyglada jak podstarzała małolata. Żeby tak ubierać to trzeba mieć trochę pod kapeluszem, a niestety niektórym panią tego brak.
23:44 ZOBACZYMY CZY TY NIE BEDZIESZ MIALA POMARSZCZONEGO DEKOLDU I CO WTEDY BĘDZIESZ GOLF W UPAŁ ZAKŁADAĆ?
I mój też założycielko wątku, mój też. Ale niestety- nie możemy być stylistkami całego świata. A ciuchy nastolatki na czterdziestoletniej kobiecie to już szczyt szczytów- sama mam ponad 30 lat i uważnie dobieram to co noszę bo wydaje mi się, że na niektóre fanaberie już sobie nie powinnam pozwalać.
"zamiast siłowni/basenu/kosmetyczki,fryzjera" radzę popracować nad intelektem...takie prostactwo tylko w Ostrowcu...
Nie każdemu Bozia dała ekstra figurę, nie każdemu dała też poczucie smaku w ubiorze. Nie uprawnia to innych- tych "pięknych" do ordynarnego krytykowania mniej "urodziwych". Największym problemem w takich miastach jak Ostrowiec jest brak tolerancji, czemu dała Pani wyraz tu wyżej.
Autorka wątku nie pisała o figurach jako takich, tylko o ciuchach niedobranych do figur i wieku. Po co eksponować mankamenty urody? No i rzeczywiście śmiesznie wygląda Pani w wieku 45 + w ciuchach dla nastolatki. Tak samo śmiesznie nastolatka w ciuchach dla starszych pań :)
Nie ma ciuchów dla starszych i młodszych kazdy powinien nosic to w czym dobrze sie czuje . a zazdrosne zawistne kobiety to porażka . Zawiść to paskudna wada i emanuje od niektórych nawet w kontakcie wirtualnym . A ja mam 50 lat i zaraz ubieram krótkioe spodenki , bo nogi mam ładniejsze niz 20 - latka , a wy możecie mi zazdrościć
Każdy niech nosi to w czym czuje sie dobrze i wygodnie, a komentować , krytykować i zakładać na ten temat wątki to szczyt głupoty i zazdrości. Ja tam ubieram sie jak mi wygodnie i jeżeli mam ochotę założyć krótkie spodenki , to zakładam i nie interesuje mnie opinia zdewociałych , zawistnych bab.
I jeszcze niech te krytykujące użyją trochę mózgu. Czy przy takiej temp. jak np dzisiaj , pulchna kobieta ma ubrać na siebie habit zakonnicy? a mężczyzna 40 l ma ubrać kombinezon? i jeszcze czapkę na głowę żeby zakryć łysinę? . No dekolt u kobiety 40+ ?????? niech założy szalik , zakryje wszystkie mankamenty. A jak wyglądają młode dziewczyny ? Większość ma nadwagę i większość chodzi w bardzo krótkich spódniczkach, czy to jest miły i estetyczny widok? Żałosne. Patrzcie pod nogi plotkary , żeby w psia kupę nie wdepnąć , a nie na innych .
Ja jestem gruba i mam44+, a zakładam modniejsze ciuchy w odważnych kolorach, jeżeli trafię na mój rozmiar to wcale nie muszę nosić worka pokutnego albo garsonek z targowicy odnośnie wieku, bo w sercu mam 20+, nie odsłaniam nadmiernej ilości tłuszczu i jest ok, a co ktoś myśli to jego problem i pare siwych włosów u niego więcej