Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
          • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

            01;59 ale jedni mają naprawdę taką dysfunkcję i po to są specjaliści, żeby to ocenić czy nie ma ściemy a drudzy poprostu się nie uczą to inna sprawa.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

          Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

          Moje dziecko ms takie dysfunkcje ale nigdy nikt go nie traktowal zle z tego powodu. Zawsze chetni i pomocni nauxzyciele stosujacy sie do zalecen poradni

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

            Chyba nigdy się tak nie pieszczono z dziećmi jak w dzisiejszych czasach, wszystko jest dla nich. Może to i dobrze, ale pewnie takie dziecko dysfunkcyjne, biorąc pod uwagę aspiracje i ambicje mamusi, zostanie przez nią wysłane na studia, a tam już nikt nie zwróci uwagi na opinię poradni i ... jego świat się zawali. Dlatego niech takie dziecko ma świadomość, że jednak nie radzi sobie z niektórymi rzeczami i nie może dostać piątki za błędną odpowiedź. Może niech się wykaże na plastyce, muzyce, w-f czy innym tego typu przedmiocie. Jest w liceum, więc niech samo walczy o siebie, znając swoje możliwości.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

              To ze sa jakos dysfunkcyjne nie znaczy ze gorsze

              Moje jest takie a jego IQ jest duzo wyzsze niz niejednego doroslego.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

                Nie znam Twojej sytuacji, ale mam do czynienia z takimi dziećmi. Myślę, że rozmowa z nauczycielami pomoże. Tylko ważne jest co w opinii i zaleceniach z PPP, a jakie Ty masz oczekiwania względem nauczycieli? A poza tym nie każde zachowanie ucznia należy usprawiedliwiać opinią o jakiejś dysfunkcji.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

                Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

                Zadziwia mnie wiedza niektórych o dysfunkcjach dzieci w szkole z jakimi muszą się borykać. My w każdej dziedzinie mamy coś do powiedzenia, a najlepiej im wychodzi dokopanie komuś. Z pewnymi opiniami spotkałam się już nie raz i w szkole również. Tu się zgodzę z gościem z 15.59, że te dzieci są (nie wszystkie) z wysokim IQ i mają tego świadomość.Ale potrzebują trochę więcej czasu aby mogły sprzedać swoją wiedzę.

                Gość_EwaBS
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

              Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

              Jeszcze nie jest w liceum, i znowu spotykam się z oceną mojej osoby i dziecka, a nie problemu , który jest w szkołach odnośnie traktowania i podejścia do ucznia z dysfunkcją. Ja nie jestem wróżką i nie wiem co będzie robiło moje dziecko w przyszłości.Dzieci mają świadomość ze swojej przypadłości i mają też świadomość,że są żle oceniane. I tu nie chodzi o błędne odpowiedzi,tylko o braku dania szansy na odpowiedż. Potrzebują trochę więcej czasu na zastanowienie, ale nie chcę opisywać na czym polega dysfunkcji, ponieważ ma wrażenie,że odnosząc się do problemu na forum znana jest Ci Gościu z godz.11.42 taka sytuacja i mam przeczucie ,że właśnie z pola zawodowego.

              Gość_EwaBS
              Zgłoś
              Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

        Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

        Moje dziecko uczy się też bardzo dobrze, ma wiele zainteresowań,jest czynnym sportowcem na szczeblu wojewódzkiem. Ktoś stwierdzi, to czego marudzisz? Dlatego,że te dzieci mają świadomość o swojej dysfunkcji i starają się ją ukryć.Z powodów błahych, aby nie zostać wyśmianym przez innych. Doskonale wiedzą na ile ich stać, jakie mają wiadomości. Ale niestety nie daje im się szansy na wykazanie się, to tak jak oczekiwać od dziecka na wózku inwalidzkim przeskoczyć przez "kozła" na W-Fie, ponieważ taka jest podstawa programowa i wszyscy muszą mieć zaliczenia.

        Gość_EwaBS
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

      Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

      Są korepetycje, zajęcia dodatkowe. Niech więcej czasu spędza ucząc się, nie zbijajjac baki za moich czasów nie było czegoś takiego jak dyslektyk - nazywało się go leniem. Ja miałem problem z matematyką i to poważny a poradziłem sobie zdałem maturę poszedłem na studia ale to tylko moje zdanie

      Gość_Wsn
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

        Bardzo dziękuję z poradę, zwłaszcza ,że nic Pan nie wie o moim dziecku,a je ocenia.To nie kwestia lenistwa, ale jeżeli skończył Pan studia to sądzę ,że ma pojęcie o dysfunkcjach rozwojowych.Tak na marginesie to moje dziecko jak do tej pory kończy klasy z wyróżnieniami w nauce(5.80) i ma stypendium za wiele osiągnięć i nie tylko w nauce ale i w sporcie.Włada świetnie dwoma językami.Więc proszę się odnosić do problemu , a nie do osoby. Ja też wiem jak to było kiedyś, maturę pisałam w latach 80-tych.

        Gość_EwaBS
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

          Pani Ewo BS nie ma sensu wdawać się w dyskusję z zaściankowym ostrowieckim towarzystwem. Oni wiedzą jak zawsze lepiej.. Szczególnie tacy anonimowi na forum potrafią pokazać, że ktoś jest do kitu. Mam nadzieję, że Pani dziecko da radę w tym podłym świecie. Pozdrawiam.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

            Da sobie rade w zyciu tylko niech sie zapisze do partii ( dzialaja mlodziezowki ) bo jako jednostka faktycznie,marne szanse.szczegolnie w Ostrowcu gdzie mlodzi.zdolni a bez plecykow nie maja szans.nie do kazdego podchodzi sie ze zrozumieniem i pomoca.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

          Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

          Przeczytałam Pani i reszty wypowiedzi i rozumiem Pani rozgoryczenie, ale nie rozumiem o co Pani do końca chodzi. Sama Pani napisała że dziecko ma oceny 5,5 - 6. Piękne. Czego więcej oczekiwać? Skoro ma problemy z wypisaniem się to sa wypowiedzi ustne tu może brylowac. Martwi się Pani szkoła średnia. Ta sama sytuacja. Ustne wypowiedzi. Jednak szczerze, pisząc maturę kto da mu czas? Pisząc egzaminy czy kolokwium na studiach, kto się będzie nad tym zastanawiał, że dyslektyk? Wydaje mi się że trochę pod kloszem trzema Pani swoje dziecko. Na dysfunkcje i trzeba się z tym pogodzić że czasem ma pod górkę. Pani dziecko jest zdolne i poradzi sobie w życiu. Życzę wszystkiego dobrego.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

            Jak już wcześniej pisałam nie chodzi o moje dziecko, ale o problem jaki jest w placówka oświatowych. Po co są Poradnie Psycholog.-Pedagogiczne i pracownicy tam zatrudnieni, wydający takie opinie, skoro niewielu nauczycieli bierze po rozwagę. Nie marginalizuję wszystkich nauczyciel bo są jednostki ,które pochylają się nad problemem i starają się współpracować i z uczniem i rodzicami.I proszę mi wierzyć,że robią to bez uszczerbku dla reszty uczniów. Można przygotować zakres pytań, można odpytać, można dać np.10 minut więcej czasu na odpowiedź, a nie na forum klasy skomentować jego dysfunkcję. W przypadku mojego dziecka jest zalecenie, aby mógł sam wybrać formę odpowiedzi, niestety nigdy nie dano mu szansy. Znam inne dzieci ich rodziny, które borykają się z tym samym problemem .Jak Pani zauważyła, piszę "problemem" bo to jest niestety problem w szkołach.Skoro takie dzieci zakłócają rytm szkolny, powinno się stworzyć specjalne placówki lub coś podobnego.A są to fajne dzieciaki i boli mnie to,że my dorośli sami spychamy ich na margines społeczny, wmawiając im,że są leniwe, głupsze, właśnie trzymane pod kloszem itp. Te dzieci przez nas tracą sens w to co robią.Uczą się więcej i tak w efekcie końcowym dostają gorsze oceny, nie z niewiedzy tylko z braku daniu im szansy.W końcu odpuszczają sobie, bo wiedzą, że na nic ich starania.Z góry są na przegranej pozycji w życiu.Ja mam świadomość,że nie zbawię świata,ale takie właśnie dyskusje poruszające ten temat ,może niektórym pozwoli na spojrzenie z innej perspektywy na dzieci dotknięte dysfunkcją rozwojową. Chodziłam na prelekcje,wykłady jak pracować z takim dzieckiem, które były dedykowane nauczycielom i przyznam ,że przychodziła niewielka grupa zainteresowanych. Dziękuję za szczerość i taką normalność w wypowiedzi. Pozdrawiam Gościa z godz.7.00.

            Gość_EwaBS
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 32

      Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

      Z takim dzieckim trzeba pracować nie tylko w szkole ale w domu po godzinach. Moja córka też miała stwierdzoną dysortografię w przychodni w Kielcach. Ale nie spoczęła na laurach, praca, ćwiczenia, dyktanda etc. Dziś jest studentką 3 roku filologii. Więc nie staraj się wszystkim wmówić, że się nie da, tylko pracuj z dzieckiem. Nawet małpę można nauczyć pisać, wystarczy się przyłożyć. Nie możesz wymagać aby całe życie każdy traktował twoje dziecko ulgowo bo ma dysfunkcje. Życia za niego nie przeżyjesz a i wiecznie żyć nie będziesz.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

        Przykre te wypowiedzi osób nie mających bladego pojęcia o tym problemie,nikt kto nie miał do czynienia z takim dzieckiem nie zrozumie założycielki wątku.

        Doskonałe wyniki w nauce tego dziecka świadczą o ogromnej pracy,zarówno dziecka jak i rodziców.Opinie z Poradni wydawane są w jakimś celu i powinny być respektowane przez nauczycieli,niestety z własnego doświadczenia wiem,że różnie z tym bywa.

        Moje dziecko miało to szczęście,że w większości trafiało na świetnych wychowawców i nauczycieli i nie było problemu ze stosowaniem zaleceń z opinii,jeżeli taki problem się pojawiał z którymś z nauczycieli,pomagała szczera rozmowa,dodam też,że wiele pomocy otrzymaliśmy od pedagoga szkolnego.

        Obecnie dziecko uczy się w szkole średniej i też nie ma problemu,oczywiście na początku były rozmowy z pedagogiem i nauczycielami.

        Czasami bywa też tak,że zalecenia z opinii nie są wystarczające...

        Założycielko wątku piszesz o problemie braku możliwości pełnej wypowiedzi,tak jest na sprawdzian,czy kartkówkę dzieci mają określony czas,my z tym problemem poradziliśmy sobie w ten sposób,że na opinii znalazło się zalecenie-należy wydłużyć czas pracy na wykonanie zadań.

        Czas egzaminów(w tym matury) również można wydłużyć na podstawie opinii aby dziecko miało czas na swobodną wypowiedź.

        Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów:)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

          Bardzo dziękuję Gościu z godz.11.33, właśnie takich odpowiedzi oczekiwałam.Ludzi, których to dotknęło pośrednio lub bezpośrednio. Wymiana poglądów i doświadczeń oraz podpowiedzi jak sobie radzić z takimi sytuacjami. A ja dowiedziałam się o sobie i swoim dziecku niesamowitych rzeczy od ludzi, którzy nas nie znają. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedzi,z których na pewno skorzystam. Pozdrawiam.

          Gość_EwaBS
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Dyskryminacja w szkole z powodu dysfunkcji rozwojowych

            Zastanawiał się ktoś z was dlaczego rówieśnicy są czasami opryskliwi dla dzieciaków z dysfunkcją? Dlatego że oni przykładowo muszą nauczyć się 7 zwrotek wiersza Jana Kochanowskiego a ich rówieśnicy z dysfunkcją tylko 4, i wtedy słyszę "to jest niesprawiedliwe". Żadne tłumaczenie nie pomaga że to nie jest wina tych dzieci że mają trudność z nauczeniem się tego wiersza. Wynika to oczywiście trochę z lenistwa dlaczego ja 7 a oni 4 tym bardziej że poza tymi różnicami w wymogach nauczania nie dostrzegają dzieciaki nic w zachowaniu tych z dysfunkcją odbiegającego od ich zachowania. Dlatego często dokuczają im zazwyczaj Ci co sami mają kłopot z nauką ,a nikt im żadnych forów nie daje bo nie mają stwierdzonej dysfunkcji.

            Gość_dfgh
            Zgłoś
            Odpowiedz
4 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
FHU MALPOL Halina Michalec
Branża: Nieruchomości
Dodaj firmę