A co zrobic jak zależy Ci na dwóch facetach ?
trzeba przestac sie szmacic w takim wypadku
Wybierz tego drugiego!Gdyby zależało Ci na tym pierwszym to ten drugi by nie istniał :)
Bardzo trafna decyzja,dzieki.
Teraz to się posypią dopiero liczne komentarze ze strony jakże zasadnych przedstawicieli płci męskiej. Czytam czasami niektóre wątki tego forum i co zauważyłam, mężczyzna może pisać, że ma np. żonę i jeszcze kogoś i jest ok., ale jeżeli kobieta pisze o kimś drugim to już dramat, szmata, zero itp. Zaraz przekonamy się czy moje spostrzeżenia są właściwe.
I słusznie, że się posypią słowa krytyki. Nie ważne czy facet czy kobieta. Zerem może być zarówno jedno jak i drugie niestety. Ludzie szanujcie siebie i swoje rodziny.
O są już pierwsze wpisy, ktorych nie widziałam i chyba miałam rację. No dalej panowie, chętnie poczytam i się pośmieje, a najbardziej mnie śmieszy jak większość z Was ogląda się za kobietami na ulicy- wiem oglądać się a mieć kogoś to dwie różne sprawy ale od czegoś się zaczyna prawda -czasem od tych niewinnych spojrzeń a później najłatwiej całą winę zwalić na kobietę bo ona to oczywiście szmata tak?
Prawda jest taka,czym facet ma wiecej kobiet,tym wieksze wziecie ma,zaś kobieta czym wiecej facetow,tym wieksza szmata,tak było,jest i bedzie.
Co ma piernik do wiatraka? Obejrzeć się na ulicy i zapomnieć. Niech się kobieta też ogląda. Jak się jest z kimś to się nie myśli i nie utrzymuje jakiś bliższych kontaktów z innymi. Nie ważne gdzie facet nabiera apetytu - ważne żeby jadał w domu. To samo tyczy się kobiet i nie ma o czym dyskutować. Masz jedną/jednego - trzymaj się tego a nie urządzaj sobie jakiś romansików (nawet wirutalnych), potajemnych spotkań albo jeszcze czegoś więcej.
Bądź z jednym i drugim. Co ci szkodzi?
doskonale rozumie osobe zakladajaca watek...
wczesnie wyszlam za maz, bylo to nieprzemyslane do konca, bylam wtedy pewna a teraz poznalam kogos , kto wiele znaczy...i chyba dojrzalam do tego, zeby swiadomie podjac taka decyzje ale strasznie boje sie odejsc... nie chce raznic nikogo..dlatego zyje w nieszczesliwym zwiazku
a ja serdecznie Ci wspolczuje...
wiem doskonale co czujesz. . .
Ja również współczuję,również rozumiem to co czujesz.Co byś nie zrobiła,wątpliwości pozostaną z Tobą...