Widze ze najwiecej do powiedzenia o kosciele maja komuchy.
ja chodzę regularnie do kościoła. Wierzę w Pana Boga gorąco i w Jezusa Chrystusa, czytam Biblię i dochodzę do wniosku, że KRK jest bardzo zaklamany.
Bzdura gościu 22:35. Jestem młody, wykształcony a do Kościoła chodzę i chodził będę. Jestem wierzącym katolikiem i dobrze mi z tym.
Gociu fł nie masz pojęcia o czym piszesz. Nikt Ci nie każe chodzić do Kościoła i śpiewać pieśni ale nie krytykuj ludzi, którzy to robią. Ja wierzę, w Najświętszy Sakrament a chodzenie do Kościoła nie wyklucza czytania Biblii w domu. Zresztą, podczas każdej Mszy Świętej też jest ona czytana.
"na odejście od Kościoła wpływ mają wzrost wykształcenia i dobrobytu" - bardzo dobrze powiedziane
modli się pod figurą djabła ma za skórą,barzdo często to powiedzonko się sprawdza.bo tak jest ci co tak klecza w kościołach i udają takich wiernych katolików ,po jego opuszczeniu zieją jadem ,znam mnóstwo takich ludzi .No ale to przecież prawdziwi katolicy
słusznie nie którzy nie mają pojęcia o katolicyzmie.mysła ze jak w niedziele odbebnią msze to już jest prawdziwy katolik
prawdziwi to protestują, zabraniają, sprzeciwiają się, wspomagają jedynie prawdziwych polityków i biskupów spod znaku RM
Gościu a ale nie ma co uogólniać. Nie wszyscy tacy są. Ludzie są po prostu różni.
Ponad dwa miliony ludzi wyjechało z kraju. Mamy ujemny przyrost naturalny więc nie ma się co dziwić że i w Kościele jest mniej ludzi. Nie ma z czego sensacji robić. Kto ma chodzić to będzie chodził.
Emigracja nie ma tu nic do rzeczy, bo została uwzględniona w obliczeniach. Tak samo ujemny przyrost naturalny.
te 2 miliony mniej to siedzą za granicą i fizycznie nie są w stanie dotrzeć na mszę