Gościu 15:03 księża to tyko ludzie i jak każdy podlegają różnym pokusom. Nie oceniam ich bo sam ideałem nie jestem. Do kościoła chodzę bo tak nakazuje mi moja wiara i robię to dla Boga a nie dla księży. Żaden ksiądz nie jest mi w stanie zrobić wody z mózgu gdyż mam swój rozum i potrafię odróżnić dobro od zła. Uczestnictwo we mszy Św i szczera modlitwa niczym złym nie jest dlatego nie mam zamiaru z tego rezygnować.
W rozmowie opublikowanej dziś przez dziennik "La Repubblica" papież Franciszek powiedział, że użyje "kija" przeciwko księżom dopuszczającym się pedofilii. Czyny te nazwał "trądem" i podkreślił, że pedofilia w Kościele dotyka także biskupów i kardynałów.
- Także my mamy ten trąd w domu - powiedział papież. Podkreślił, że wie od swoich współpracowników, iż w Kościele zjawisko to dotyczy 2 proc. duchownych.
Skądże! Ja przestałe wierzyć po tym, jak zainteresowałem się kosmologią i fizyką kwantową tzn. otaczającym mnie światem w skali makro i mikro. Nie znalazłem tam miejsca dla istoty zwanej Stwórcą. Żaden lewak nie miał na to wpływu. Po prostu sama nauka i jej rozwój...
Moim zdaniem Kościół sam sobie jest winien. Chce siłą zatrzymać wiernych przy sobie, robi same utrudnienia przy np Sakramentach Św, nastawiony jest tylko na zysk, myli posłannictwo z polityką itd Człowiek jest gdzieś daleko w tyle. Zamierzony cel osiągnął odwrotny skutek.
To dziwne, przyjżałeś się makro i mikro i nie widzisz w tym Boga?
Tak.Nie widzę Boga. Widzę jedynie siły Natury.
ty nie widzisz sił natury
ty widzisz tylko skutki tych sił
a skąd się te siły biorą ?
To ciekawe gościu 19:58 bo wielu sławnych naukowców, którzy zajmują się fizyką kwantową coraz bardziej skłania się do teorii tego, że Bóg istnieje.
Podaj nazwiska tych naukowców. Proszę o konkrety.
Np taki mało znany urzędnik szwajcarskiego urzędu patentowego Albert Einstein powiedział kiedyś że "Bóg nie gra w kości wszechświatem" co było wyrazem dezaprobaty dla ogłoszonej właśnie przez Heisenberga zasady nieoznaczoności...
Przyjrzałeś się mówisz ? A wiesz że pierwszym, który zaproponował teorię Wielkiego Wybuchu był Georges Lemaître http://pl.wikipedia.org/wiki/Georges_Lema%C3%AEtre... był księdzem. Poza tym nie brakuje w kościele kosmologów jednym z polskich jest np Michał Heller jeśli nie czytałeś ich prac to chyba jesteś dopiero na początku drogi. Jeśli jesteś na drugim roku studiów technicznych co podejrzewam to właśnie wtedy człowiekowi wydaje się, że równania odpowiadają na wszystkie pytania. To nie jest prawda nawet jeśli wytłumaczymy wszystkie mechanizmy jakie rządzą światem to zawsze pozostanie pytanie dlaczego powstały. Wiedzieć jak coś działa nie oznacza wiedzieć dlaczego...
Tobie wiara wytłumaczyła wszystko. Szczęściarz z Ciebie!
PS. Lata studiów i to humanistycznych mam już dawno za sobą....
Wiara niczego nie tłumaczy, bo nie takie jest jej zadanie. Gdyby tak było, to nadrzędnym celem kościoła powinno być udowodnienie istnienia Boga, ale gdyby udało się taki dowód przeprowadzić, to wiara stałaby się bezprzedmiotowa, bo istnienie Boga nie byłoby już przedmiotem wiary, ale faktem naukowym. Stephen Hawking powiedział kiedyś że może nauka i religia idą dziś ramię w ramię, ale nadal nie patrzą sobie w oczy.
kościół zasysa pieniądze które powinny być przeznaczone na postęp i skok cywilizacyjny coraz więcej ludzi to dostrzega, dlaczego taki wierzący kraj jest taki zapużniony i biedny
W telewizji księża bardzo prosto to wyjaśnili-to wina wiernych.
gościu z wczoraj z 19,05 wierzyc prawdzie nie oznacza chodzic do kościoła i klepać pacierz na okoł i śpiewać pieśni.to jest wiara czy tercyjaznizm.poczytaj biblie i pzrykazania BOGA,PRAWDZIWY KATOLIK POWINIEN ZNAC BIBLIE CAŁĄ
ludzie młodzi dziś są mądrzy i wykształceni .nie wierzą w te bajki co kieza opowiadają.nie boją się straszeniem piekła itp.widzą co ksieza wyprawiają i nie chodzą do kościoła.nie znaczy to ze nie wieża w Boga.najbarzdiej ksieza będą przed Bogiem odpowiadac