też chętnie Cię poznam:)
dla dzidziusia zaleta duzo mleka ,dla krawca zaleta więcej za biustonosz weźmie bo więcej materiału pójdzie na szycie,dla właścicielki wada bo za to wszystko zapłaci
zaleta:
1. dla faceta
2. oszczedzasz na gąbkach w staniku
3. widac gdzie masz przod a gdzie tył
4. bluzki sie ładnie ukladaja.
5. w ładnym staniczku, w prześwitujacej bluzce wyglada zarabiście
6. zawsze mily w dotyku, uzywany przy seksie jest debest :)
wada:
1. cięzko o fajna bieliznę, a jesli juz znajdziesz coś dla siebie to kosztuje nieźle
2. musisz dbać bardziej niz o mały, bo ci obwisnie i będzie koszmarny - choć jak mały obwiśnie to będzie wisiec pomarszczona skóra z sutami :)
3. nigdy nawet obwisły nie będzie poorany rozstępami
4. nie każdy krój bluzki możesz nosic - falbanecki zostaw bezbiuściastym
5. naprawdę duzy powoduje problemy z kręgosłupem
Ilość mleka nie zależy od wielkości biustu, moja ma nieduże B i drobna kobitka jest a mleko się lało strumieniami, dwa chłopaki wykarmione, duże i zdrowe. A teraz żona ma już 40 i nadal biust nieduży ale kształtny i nieobwisły do tego figura jak marzenie.
Każdy jest piękny, jeśli pasuje do całości i jest wszystko proporcjonalnie, nawet kobietka z okrąglymi kształtami potrafi wyglądać pięknie i kobieco
Ja mam duży biust i zawsze była to dla mnie wada. Zwłaszcza, że mimo, iż jestem bardzo wysoka i szczupła to nie mogłam sobie fajnej bluzki kupić, o rozmiarach uniwersalnych mogłam pomarzyć, bo zawsze bluzki szły do góry i pępek na wierzchu:( Koszule zasze 1-2 rozmiary większe musiałam kupować i na brzuchy je zwężać. Zawsze faceci się za nim oglądali i zawsze miałam mnóstwo adoratorów co nie zawsze było fajne. Zwłaszcza wtedy jak się bezczelnie na biust gapili. Mąż mój jest przeszczęśliwy i mówi ciągle, że mam idealny biust. Ja już może się do niego w chcwili obecnej przyzwyczaiłam, ale kiedyś to i myślałam o zmniejszeniu (mam DD). A i jestem już mamą, i to po rocznym karmieniu piersią, nic nie zmalał ani nie powiększył się (na szczęście).
Ja mam miseczkę F. Zawsze dbałam o piersi - masaże, strumienie wody, kremy, bielizna. Ale jak urodziłam małego to niestety jak już karmienie się skończyło, piersi opadły :( i zwyczajnie teraz wyglądają nieatrakyjnie i wcale nie przez niedbalstwo. Dlatego teraz zazdroszczę dziewczyną z mniejszymi piersiami. Moja koleżanka z małym biuścikiem po urodzeniu i wykarmieniu dzidziusia ma teraz bardzo ładne, bo trochę stały się pełniejsze, ale przez to, że były wcześniej małe, nie obwisły.
U kobiety liczą się proporcje. Choć biust zdecydowanie wolę większy. Pozdrawiam kobietki z biustem powyżej miseczki C.
Zastanawiałam się, czy brać udzial w tej dyskusji i postanowiłam napisać kilka słów. Od zawsze miałam spory biust, spory nie ogromny.Było to dla mnie zmorą w wieku 15 - 17 lat, kiedy telewizja, gazety nie krzyczały tak golizną, kiedy nikt nie słyszał się o silikonie. Muszę powiedzieć, że go nie znosiłam. Czułam się fatalnie, gdy faceci gapili się i ślinili się, gdy miałam ciut większy dekold. Kryłam sie w luźnych swetrach, garbiłam. Nie to co teraz dziewczyny chodzą z wypiętymi piersiami, prowokują,a nawet młode zakładają push upy. To już inne czasy. Mnie napawało obrzydzeniem, gdy zaczepiali mnie starsi faceci (czytaj 20- 25 lat). Nigdy nie zapomnę w czasie prześwietlenia oczu radiologa, to było okropne. Teraz dziewczyny prowokują, zachęcają chłopaków i szczycą się gdy starszy zwróci na nie uwagę. Dopiero mąż uświadomił mi, że spory biust to atut. Dla niego zakładam bluzki z dekoldem. Czasem zakładam :) mimo moich lat 40 plus. Jednak nie do końca je polubiłam, nieraz mi przeszkadzają, ale cóż muszę pogodzić się z tym. Przecież tyle kobiet właśnie powiększa sobie piersi. Czyli nie można odpowiedzieć jednoznacznie na postawione pytanie. Bo to co dla jednych jest zaletą, dla innych jest wadą.
Ja wolę takie średnie a nawet mniejsze piersi , są bardziej dziewczęce a duże kojarzą mi się z typem mamuśki , który mnie akurat wcale nie pociąga. Więc dla mnie duży biust to raczej wada a nie zaleta u kobiety bo to nie mój typ.
Na randce chłopak wkłada rękę pod bluzeczkę dziewczyny, chwilkę głaszcze ją z przodu potem cały czas po plecach.
Zaciekawiona dziewczyna pyta-co robisz kochanie?
Chłopak na to-szukam piersi skarbie.
Na plecach ich nie znajdziesz -mówi dziewczyna.
To gdzie są? Z przodu już szukałem-nie było-odpowiedział jeszcze bardziej zadziwiony chłopak.
Pozdrowionka dla wszystkich noszących biusty i te małe i te duuuże:))))
Kocham kobiety z dużym biustem.Jakie to sexi.
No a jak wam się kobitki wydaje duży czy mały nasz pimpuś?
dal mezczyzn to pewnie zaleta ale dla nie ktorych kobiet to wada
;( kolesie w Ostrowcu sa juz pozajmowani ;( sa same takie d...