To tak jak wybrać sobie nick NSDAP i tłumaczyć, że to Nowa Solidarnościowa Armia Polski... Twój dziadek przewraca się w grobie, a jeśli żyje, to zastanawia się czy jego synowi za bardzo komuchy mózgu nie przerobili, że aż na wnuczka przeszło. Co do KOD - cóż, platforma leży, to potrzebny jakiś nowy wróg do opluwania, a Hartman i Urban to ledwie 2 przygłupich członków. W PIS jest Macierewicz, Pawłowicz i mnóstwo innych dziwadeł, których nikt tej partii nie wypomina.
Poza tym nie rozumiem. Najpierw chcesz, żeby firmy upadały, teraz się odżegnujesz... Nie tak to się robi, towarzyszu. W KGB liczą się zdecydowane poglądy. Bądź z partią, a partia zatroszczy się o ciebie.
Cóż,niektórzy płeć zmieniają ja inicjałów nie zamierzam.Proszę zostaw mojego dziadka w spokoju ,bo dwóch jego synów było zesłanych na Syberię przez komuchów.Nie nazywaj mnie towarzyszem bo się nie znamy.Co do dwóch przygłupich członków,to jeśli w paczce z cukierkami będą tylko dwa zatrute to się poczęstujesz? Inne dziwadła to np.Grodzka.Wiem co to KGB i nie utożsamiam się z nim.A co do firm uważam że jeśli jedne się zamkną to powstaną drugie które dadzą radę.Proszę czytać ze zrozumieniem również posty wyłączone aby wiedzieć więcej.
A komu będzie się opłacało zakładać firmę przy takich obciążeniach? Chyba tylko kombinatorom, którzy będą wiedzieli jak obejść przepisy tak by nie stracić i wyjść na swoje. Małe firmy poupadają, nikomu nie będzie się opłacało inwestować. Drobni uczciwi przedsiębiorcy nie będą mieli szans w starciu z takim systemem.
Kaczyński to mentalny i finansowy dziad i chce wszystkich zrównać do poziomu swojego dziadostwa. Tyle w temacie.
To najlepiej od razu 90% podatku nałożyć na firmy, jedne upadną, ale te najzdolniejsze zostaną na rynku, a w miejsce pozostałych ktoś utworzy nowe. Zamiast dodatkowej lekcji religii w szkole powinna być ekonomia...
Jest nagonka na PIS bo niektórzy boją się utraty przywilejów. Choćby pierwszy przykład z brzegu http://niezalezna.pl/73622-krzywonos-zapytana-o-gigantyczna-emeryture-moja-prywatna-sprawa
Kolejna bardzo dobra wiadomość http://niezalezna.pl/73617-mocny-cios-w-banksterow-bankowy-tytul-egzekucyjny-zlikwidowany Brawo rząd, brawo PIS. Psy szczekają, karawana idzie dalej.
Dodatkowa lekcja ekonomii nic tu nie da. Roszczeniowi rodzice wychowują roszczeniowe dzieci. Do nich prawa gospodarki rynkowej nie docierają. Gwarantuję, że po wprowadzeniu tych zmian 30% małych firm się zamknie (np. ja) i nie powstaną w ich miejsce nowe bo ludzie umieją liczyć. Wzrośnie bezrobocie i emigracja.
Oczywiście, że tak. Ja jestem załamana. Jeśli wprowadzą ZUS od przychodu to nie damy rady. Prowadzimy z mężem działalność, usługi. Właśnie zaczęliśmy się rozwijać, chcieliśmy poszerzyć zakres usług, sporo wydaliśmy na szkolenia w tym roku i prawie wszystko zainwestowaliśmy w rozbudowę i nowy sprzęt. Obrót mamy dużo większy niż dochód bo praktycznie wszystkie wolne środki idą na rozwój firmy. Jak nam dowalą teraz wysoki ZUS to tragedia. Albo przyjdzie obciąć wszystkie wydatki i wtedy żegnaj rozwoju albo trzeba będzie zmniejszyć interes. Pozwalniać współpracowników i ograniczyć się do wykonywania tylko samemu podstawowych usług które nie wymagają dużych nakładów. Tyle, żeby nam na chleb starczyło to sobie sami zawsze poradzimy ale pracownicy to już niestety na zasiłek będą musieli pójść.
To najbardziej chory pomysł PiSu. Jeśli to wprowadzą to przydusi bardzo gospodarkę, zwłaszcza drobnych przedsiębiorców. Nikomu nie będzie się opłacało inwestować w rozwój firm. Bo rozwój oznacza wydatki a każdy będzie je maksymalnie ograniczał. Stworzenie nowego stanowiska pracy to też nakłady więc nowych miejsc pracy nie będzie. Co więcej będą likwidowane te już istniejące.
a kto tobie powiedział, że podatek ma być od PRZYCHODU ?
TVN24 ?
to gratuluję tego zadowolenia z otaczającej rzeczywistości
Co niby wyprawiają gościu 15:36? Ja jakoś widzę same dobre rzeczy a to że oderwani od koryta głośno kwiczą to akurat mnie nie dziwi.
Masz rację gościu 15:22. Mnie też podobają się rządy PIS'u a nagonka na nich była zanim w ogóle zaczęli rządzić. Dla mnie to śmieszne. Na szczęście działają i nie przejmują się niczym. Tak ma być.
Co za bzdury opowiadasz? Projekt obniżenia wieku emerytalnego jest już złożony w sejmie. Program 500 + też zaczyna być realizowany, najpóźniej w kwietniu ma być uruchomiony. Niebawem sejm ma przegłosować ustawę o sześciolatkach. Dawno nie widziałem tak pracowitego rządu, który już na początku robiłby tyle dla zwykłych ludzi. Nie siej fermentu.
Wszystkie te niesamowite projekty, które wymieniłeś, to kosztowna kiełbasa wyborcza, którą ktoś musi teraz sfinansować, za wyjątkiem 6-latków, tam jedyną stratną grupą są nauczyciele, których sporo wyleci z roboty. Ja tylko opisuję w moim wątku, kto zapłaci rachunki za cuda PIS. PIS zwiększa deficyt budżetowy do maksimum dozwolonego, o kilka miliardów złotych. Kolejne miliardy, co sam przyznaje, chce wziąć od polskich firm, zwiększając zrzutkę na ZUS. Robi to sprytnie, bo jak sami przyznajcie, mało który przedsiębiorca głosował na PIS, ważniejszymi wyborcami są biorcy wszelkich świadczeń i podarków od państwa. Ci się akurat ucieszą, że szef schudnie parę kilo z nerwów, niech ma. Prywaciarzy dużo, jak ten zdechnie albo zbankrutuje, zawsze można nająć się do roboty u następnego, dobrze mówię?
Wszystko te projekty sprawią że ludziom będzie żyło się lepiej a to chyba o to chodzi. Kasa na to się znajdzie, choćby z podatku bankowego, który też niebawem zostanie wprowadzony. Pieniądze w budżecie są, tyle, że trzeba je umiejętnie rozdzielić. Do tej pory korzystała z nich tylko wierchuszka władzy. Teraz to się ma zmienić, skorzystają zwykli obywatele i stąd to wycie aparatczyków. O poziomie życia ludzi nie decydują statystyki i cyferki, którymi mamił nas Tusk a później Kopaczowa. Skoro jesteś przeciwny tym wszystkim zmianom to znaczy, że żyje Ci się stosunkowo nieźle.
Żyje mi się nieźle, ale nie jestem aparatczykiem, ciężko pracuję. Żal mi tylko, że ludzie czekają tylko, żeby ciągnąć kasę od państwa. Zasiłki powinny być dla wdów, sierot, samotnych matek, osób będących naprawdę w potrzebie, a nie rozdawane na prawo i lewo. Nie po to zbiera się podatki od tych, którym się chce pracować, żeby dać je tym, którym się nie chce. Masowy system zasiłków to nie jest sposób na bezrobocie czy niskie płace. Silna gospodarka to wysokie płace. A silna gospodarka wymaga niskich podatków, jasnego i uczciwego prawa oraz traktowania przedsiębiorcy jak partnera, a nie dojną krowę, którą można bez końca dociążać podatkami w dowolnej wysokości, a także bezpodstawnymi karami. Tusk i Kopacz mówili o faktach i twardych danych, w wyborach jednak obywatele wybrali bajeczne opowieści Pisu. Podczas ostatnich rządów PIS nie zdołał zniszczyć gospodarki, więc mam nadzieję, że teraz też się od niej odczepi. Nie może być tak, że im więcej ktoś pracuje, tym więcej płaci podatków, a ZUS to tylko kolejny podatek, nie liczę na żadne profity z tego w przyszłości.
Jak Wałęsa obiecał wszystkim po 100 milionów to TEŻ wszyscy go kochali. Tak samo jest z PiSem. Firmy płaczą, a nieporadni życiowo zacierają ręce, bo PAŃSTWO IM DA.
piszesz, że "Nie może być tak, że im więcej ktoś pracuje, tym więcej płaci podatków".
No tak się akurat składa, że ja tak właśnie mam. Jestem pracownikiem etatowym i im więcej w danym miesiącu zarobię (np. biorąc nadgodziny), tym więcej płacę podatku.
Dlaczego chcesz aby w twoim przypadku było inaczej ?