Miałam za oknem piękny las... Teraz ze łzami w oczach widzę jak drzewo po drzewie pada pod łańcuchem piły. Nie mogę w to uwierzyć a jednak to dzieje się naprawdę. Piękne wysokie sosny, których szum i zieleń towarzyszyły mi od kilkunastu lat, które latem pachniały żywicą a zimą cieszyły wzrok zielenią otuloną czapami śniegu umierają jedna po drugiej na moich oczach. Osierocone ptaki nie wrócą na wiosnę do swych gniazd jak co roku i nie będą cieszyć nas swoim śpiewem. Zostaje pustka. Cisza. Śmierć.
Jak daleko jeszcze posuną się ludzie w swym dziele zniszczenia? Jak długo jeszcze potrwa to szaleństwo?
Jakie jeszcze kolejne bezmyślne działanie władz spotęguje dzieło zniszczenia? Czy naprawdę musi zostać tylko pustynia i wiatr przenoszący szary pył?
Też nie mogę zrozumieć skąd id dwóch lat takie tempo wycinki drzewostanu w lesie. W zeszłym tygodniu miałem okazję zwiedzić las pomiędzy Sudołem, Bałtowem, Ożarowem i Ćmielowem.
No cóż lasu praktycznie już nie ma. Jestem w ciężkim szoku. To nie jest jakiś tam kawałek wycinki. Zniknął prawie w całości. Jadąc autem po drodze nie widać tego. Proszę wjechać dalej głębiej w las to sami zobaczycie. Proponuję zacząć od Sudołu.
A kto te drzewa kiedyś posadził i w jakim celu?
Właściciel działki na moje pytanie czy będzie się tam coś budować powiedział, że nie. Na pewno nie w najbliższym czasie. A po co wyciął drzewa? Odpowiedział "Bo można teraz. Na wszelki wypadek, bo możliwe, że się znowu zmienią przepisy a tak to może za darmo". Po prostu. Bo tak. Bez żadnej specjalnej potrzeby. Dramat.
Wolnoć Tomku w swoim domku- jak chcesz drzew- to kup działkę i zasadź swoje drzewa. Czy ktoś wam mówi jak macie meblowac swoje mieszkania? Ktoś urządza mieszkanie a inny własną prywatną działkę- ma do tego prawo. Każdy chce mieć prywatnośc a wtrąca się w sprawy innych. Ich drzewa, ich decyzja co z nimi zrobią.
Poprzednie głupie zakazy i wysokie kary wywołały strach przed sadzeniem nowych drzew, wiele wartościowych gatunków znikło. Możliwe ze wreszcie ludzie przestaną bać się sadzić młode drzewka.
Teraz to głupoty opowiadasz. Od kilkunastu lat sadzę drzewa na swojej działce i wycinam. Tylko nie po wariacku, wszystkie na raz. Bo z tego co wiem, ludzi oburza właśnie ta bestialska wycinka wielkich połaci drzew,bo nagle wolno. To jest chore i z ogromną szkodą dla miejscowych ekosystemów.Ale kto by się tam przejmował zwierzętami czy inną roślinnością, prawda? Zaczął Szyszko wycinać Puszczę Białowieską, zezwolił na odstrzał żubrów........ co jeszcze musi się stać żebyście przejrzeli na oczy?
Komuno wróć?
Moja działka, moje drzewa, moja wycinka. Ten kto sadził ma prawo je wycinać. A ty paniusiu powinnaś jak tak płacić sąsiadowi za tlen, który jego drzewa produkują.
Kasandra to dziwne, bo do tej pory nie wolno było bez zezwolenia wycinać drzew na swojej działce i PIS właśnie to zmienił. Jeśli tak robiłaś to znaczy że było to działanie nielegalne i ciesz się że nikt z sąsiadów Cię nie podkablował. Co się zaś tyczy wycinek, o których tak rozpisują się internety to nic się nie zmieniło. Do tego typu działań nadal potrzebne są zezwolenia i jeśli drzewa są wycinane to znaczy ze ktoś się pod tym podpisał.Żadna ustawa PIS nie ma z tym nic wspólnego, to czysta manipulacja, która już jest prostowana w sieci. Szkoda tylko że niektórzy tak dają się wkręcać antypisowskiej propagandzie. Ludzie myślcie, to nie boli...
O ile pamietam drzewa owocowe mozna było wycinac bez zezwolenia . Jesli chodzi o drzewa iglaste to tak, zezwolenie było potrzebne , ale nie było z tym kłopotu. Nie płaciłam nic , jedynie musiałam nasadzic nowe młode drzewa . I mogłam to zrobic w innym miejscu. Oburza mnie fakt ze az tyle drzew jest wycinanych. To nie jest zadna antypisowska propaganda jak sugeruje gosc z 15:41 . To są fakty. Ktos na tym bardzo dużo zarobi w bardzo krótkim czasie. I to ktoś z ,, dobrze rządzącej partii''.
Za darmo mógł wycinać i wcześniej, więc jego tłumaczenie jest co nieco mętne
To proste... działka w lesie bez dopłat.. . Działka na której drzewa się wytnie można łatwo przerobić na rolną i brać kasę unii... większa działka więcej kasy to proste... :(
Ja do goscia 19:36 aw takim celu zebys mial czym oddychaci zeby oczyszczac powietrze mowi Ci to cos bystrzaku ,miales lekcje biologii
W Warszawie nie ma drzew tylko bloki i ludzie żyją i mają się dobrze
To nic,że Nadleśnictwo hurtem wycina lasy ważne jest to,że w Nadleśnictwie
się zadomowiły Pis-klaki.
Wycinają ale nie ma to nic wspólnego z PIS'em jak byś chciał gościu 15:24. Ktoś wydał zezwolenie na wycinkę i tyle. Buraczana opozycja próbuje przy tej okazji atakować rząd ale kiepsko im idzie, choć widzę że wielu ciemnych ludzi jest skoro im wierzą.
Ale co obecna ustawa ma do nadleśnictwa?
Wycinanie drzew i niszczenie przyrody to zwykle dranstwo mam nadzieje ze kiedys ten co te decyzje wydal zaplaci i to slono