Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy masz zaufanie do ostrowieckiego szpitala?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

Ilość postów: 13 | Odsłon: 1510 | Najnowszy post
  • Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

    Często kupuję różne produkty kosmetyczne i udaje się w tym celu do różnych drogerii, jednak drogeria Laydies jest jedynym sklepem w którym czuję się jak potencjalny złodziej, serio. Kiedy chodzę po sklepie jestem cały czas bacznie obserwowana przez ekspedientki, dlatego nie lubię tam chodzić, a szkoda, bo drogeria ta jest bardzo dobrze zaopatrzona i gdyby nie panie ekspedientki zakupy tam byłyby po prostu przyjemniejsze. Czy Wy też macie takie spostrzeżenia ?

    Gość_Klementyna
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

      To samo można powiedzieć o Rossmanach tylko że tam ochroniarze Cię kontrolują.

      Gość_ObywatelX
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

      A może ekspedientki nie chodzą za Tobą dlatego, żeby patrzeć czy nic nie kradniesz, a dlatego, żeby doradzić, jak będziesz chciała coś wybrać? Pracowałem kiedyś w handlu i niektórzy mają takie przekonanie, że pracownika trzeba wysłać w ślad za klientem - tak, żeby obserwował albo pytał (to oczywiście czasem ludzi drażni), w takim celu, żeby klient coś kupił. Może w tej drogerii wyszli z podobnego założenia?

      Gość_Gienek
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

        W tej może i tak, ale w Rossmanie to ochrona raczej nie łazi, żeby doradzić klientce. Trochę smieszne, jak wybieram podpaski, a ochroniarz stoi mi za plecami i gapi mi się na ręce, raczej nie doradzi które najlepsze;). Ale z drugiej strony - nie mam nic na sumieniu, to niech się gapi:)

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 5

        Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

        Byłam raz moze dwa i właśnie dlatego że tak łazi za tobą to już więcęj nie pójdę

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 6

        Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

        Byłam kilka razy w tym sklepie i nie mam takich spostrzeżeń.

        Ekspedientka powinna zapytać czy może w czymś pomóc a nie tylko obserwować.

        Gość_czarodziejka
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

          W Rosmannie na Ogrodach rzeczywiscie ten ochroniarz ma coś chyba nie tak, bo za mną również stanął jak zatrzymałam się przy regale z podpaskami. Dla mnie obecnośc przy mnie obcego faceta w sytuacji gdy chcę kupić coś wyjątkowo intymnego była na tyle odpychająca,ze zrezygnowałam w ogóle z zakupów. Wkurzył mnie, speszył, zawstydził- trudno to nawet opisać. Interesował go rozmiar podpasek, czy tamponów? Nikt tych chłopaków nie uczy,że obserwowac można dyskretnie? Mogą sobie przeciez kamerki zamontowac i obserwować klientów z zaplecza. A nie stanie mi za plecami albo krok obok mnie i patrzy się co kupuję. Zenada.

          W laydies patrzą, ale nie są tak nachalne jak ochrona w Rossmanie, a przede wszystkim to kobiety, to mi nie przeszkadzają.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

            Byłam w tej drogerii raz i więcej tam nie pójdę.Chodziła ekspendientka za mną,wychylała się za regałów. Czułam się jak złodziej pilnie obserwowany. Nie chodzę takze do Rossmana ,tam jest to samo.Polecam drogerię na ul Radwana i Iłżeckiej w tym budynku gdzie jest apteka Nowa Farmacja. Nazywa sie chyba Mega Mix. Ceny są najniższe a wybór bardzo duży.Tam nikt mi się nigdy nie przyglądał.Doradził jak o to poprosiłam

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

              W jednym ze sklepów też chodziła za mną ekspedientka od regału do regału. Jak cień. Gdzie się nie zatrzymałam to stawała obok i czekała! Masakra jakaś! Zdenerwowałam się i wyszłam.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

                Ja tam wolę Naturę...fakt pracownicy też chodzą i obserwują, ale przynajmniej oferują swoją pomoc w doradzeniu. a to zmienia postać rzeczy. Jedyna drogeria, gdzie można być miło obsłużonym. Może nie wszystko jest tam tanie, ale w promocji mają konkurencyjne ceny

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

                  W każdej drogerii czy innym sklepie, gdzie nie ma np. bramek, pracownicy/ochrona nas obserwują ( mniej lub bardziej dyskretnie). Trudno, taka ich praca, ale ja wiem, że nie mam nic do ukrycia, więc jak dla mnie to moga sobie podążać za mną krok w krok, zwisa mi to.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

      Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

      Zgadzam się, że drogeria jest bardzo dobrze zaopatrzona (jedna z moich ulubionych pod tym względem), ceny także są niższe w porównaniu do wielu innych, ale niestety również odnoszę wrażenie, że klient= potencjalny złodziej. Nie miałabym nic przeciwko, jednak Panie nie chodzą za tobą w celu doradzenia, ba, nawet nie pytają czy pomóc, zwyczajnie chodzą za tobą jak cień. Możliwe, że takie ich zadanie, jednak powinno się to odbywać w sposób bardziej dyskretny.

      Gość_Karolina
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

      Odp.: Drogeria Laydies - czuję się jak potencjalny złodziej

      Całkowicie się zgadam ,też czuję się tam źle,jestem osaczona.Ekspedientki-niedouczone,bez wyczucia,taktu,porażka!!!! Jak można (w dobie konkurencji )tak traktować klienta!!!

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -