Skoro nie musi być jak zawsze to może i wieczorne nabożeństwo zbędne, bo nie musi być jak zawsze
droga jest o 22.00 , ładna pogoda, klimatycznie ze świecami, można sie wyciszyc i przemyśleć troche spraw...na dniu to harmider i rozkojarzenie.
Ważniejsza rodzinność niż klimatyczność. Zamiast w kościele, który mam po sąsiedzku musiałem skorzystać z tradycyjności innej parafii. Taki pożytek z tej klimatyczności i eksperymentów.
WIDZIE ze nie bylem jedynym który tak właśnie zrobił. w tej naszej parafii dzieje sie coraz gorzej
Nie masz racji gościu 12:59, w parafii jest coraz lepiej i coraz bardziej mi się podoba. Panuje pełna życzliwość a nie tak jak było wcześniej.
Wiele osób tak zrobiło, chcąc uczestniczyć rodzinnie z dziećmi
Uczestniczyliśmy rodzinnie z dziećmi w drodze krzyżowej na Stawkach - była o godzinie 15:00. Bardzo mi się podobały rozważania ;)
Wiele młodych z dziećmi tak zrobiło.
Były dwie drogi krzyżowe. Jedna o 15 a druga o 22. Obydwie były wspaniałe, szczególnie ta wieczorna. Jeszcze raz okazało się, że inaczej, nie znaczy gorzej.. Mnie się bardzo podobało. Pozdrawiam wszystkich malkontentów..
Pismen, 06:29 nie ośmieszaj się. Przecież Ty w ogóle nie chodzisz do kościoła. Dla Twojej wiadomości droga krzyżowa była po południu o godzinie 15 i mogłeś skorzystać. Śmieszny jesteś człowieku.
A Słowianie po raz kolejny odgrywają żydowską bajkę.Może w przyszłym roku ,inspiracją do tej całej drogi krzyzowej bedzie holocaust?Tak by można ustawić po trasie parę komór gazowych ,krematoriów ,esesmanów.Ech Polacy,bieda was klepie ,a Wy takimi bzdurami sobie głowy zaprzątacie.Na chwałę kaznodziejom i innych wyzyskiwaczy z watykanu.