Nie chcę cię oceniać ale to mi wygląda na histerię i radziła bym dobrego psychologa a o eutranazji nawet nie myśl , nie takie rzeczy człowiek zniesie.
Laura nie obrażaj mnie, bo nie masz podstaw - POCZYTAJ O PARALIŻU SENNYM. To żaden wstyd CZYTAĆ :)
wychodzę stąd, bo widzę, że mentalność wielu się nei zmienia.
To jednak profesorowie medycyny z kliniki leczenia zaburzeń snu wiedza coś więcej, niż ty laura//////
Laura jak nie chce Ci się czytać o tym co napisała Kocjusz,dziś o 20.20 w tvp1 będzie w programie Po Prostu T.Sekielskiego o narkolepsji.A potem zabieraj głos.Bo póki co jak zwykle najwięcej masz do powiedzenia na temat,o którym nic nie wiesz.
Co masz na myśli pisząc o zbyt surowych ocenach? Nie bardzo rozumiem.
@dzelna, jesteś teozofem czy należysz do loży masońskiej?
@dzelena: technik, o których piszesz musiałabyś się uczyć u mnichów tybetańskich albo dorastać w plemieniu Lava w Burmie.. takich rzeczy nie nauczysz się nigdzie, tymbardziej z wydawnictw naukowych. Napisz gdzie się uczyłaś, napisz czego konkretnie, u kogo i jak to wykorzystujesz bo ja jak niewierny Tomasz jestem- dopóki nie dotknę...
No cóż Laura napisała: Według wiary waszej niech wam się stanie... Cytat -celny,a zrozumieć nie umie, że właśnie tak się dzieje. A potem mówi,że wiary nie mam. Gdy bym nie miałam-nie byłam by taką, jaką jestem. Gdy kogoś nie znasz, nie próbuj osądzać. Jest karma, która wróci do Ciebie razy trzy. 10 razy pomyśl, zanim kogoś osądzisz.A mnie nie znasz, a nie mojej wiary. Uczyłam się u człowieka, który pobierał praktyki u joginów.Nie pytałam was o krytykę mojej osoby,PYTAŁAM,CO SĄDZICIE O TAKICH DOŚWIADCZENIACH? Czytając nie jesteś cię uważni. Wciąż wolicie osądzać, niż dać odpowiedź na pytanie-to prosto. Lubimy osądzać, ale gdy ktoś ma prawdziwą wiarę-nie osądza bliźniego, jest wręcz pełen empatii i akceptacji drugiej osoby. A moja wiara jest bardzo mocna i nie jest na pokaz.Nie muszę ,Laura tobie tłumaczyć się z wiary, zanim jeszcze pomyślę-Jezus już wie jaka jest moja myśl-zna je wszystkie.Nie boje się oto, bo każda moja myśl jest czysta-trening czyni mistrza.Paraliż senny-posiadam tą wiedzę,interesuje się tym i,Kocjusz,jestem z tobą mentalnie i przesyłam światło miłości.Pozdrawiam.
Kocjusz,przepraszam,że zapytam,Świadomie otrzymałeś to zjawisko pod czas ćwiczeń świadomego snu czy nieświadomie? Często miewam świadome sny i te doświadczenia paraliżu:drętwienie, postępujące od palców nóg,ciężar na klatce piersiowej,-wszystkie te wibracje,oddech w przestrzeni( nie ma przestrzeni).Ale w moim przypadku jest to tylko wtedy, gdy chcę tego doświadczyć,podobna medytacja śmierci Osho (podobna do paraliżu sennego).
Dzelena, ja to mam od dziecka, po prostu mam:) I tak sobie z tym żyje. Nie jest to jakaś makabra, ale bywa nieprzyjemne. To złozone zjawisko, które zawiera tez bezdech senny, w moim akurat przypadku, ale Ojciec mój to miał, byuć może - nie przyznał się do paraliżu sennego, bo się wstydził, ze to cos magicznego i niegodnego lekarza? nie wiem, tego już się nie dowiem. Nie miałam okazji z Nim o tym pogadac. Faktem jest, że ja to mam od kiedy sięgne pamięcia i tyle. Trudne, męczace, ale tez fascynujace. Pozdrawiam dzelena
Laura - spoko, odpowiedziałam Ci ale admin nie wpuścił - nie gniewam się, pewnie chciałaś dobrze, ja jestem impulsywna, być może źle zrozumiałam Twoją wypowiedź, trzymaj się
a ja sie zgodze z dzelena :) istota ludzka jest w stanie wiecej niz nam sie wydaje samoleczenie to zapewne znikomy ulamek tego co naprawde potrafi. Wiara .... wiara w siebie i w to ze jestesmy zdolni do rzeczy wydawaloby sie nadprzyrodzonych jest podstawowym elementem ktory potrzebny jest do penych procesow zachodzacych w swiadomosci podswiadomosci i ciele :) mowcie co chcecie ale gdybysmy byli w stanie wykorzystywac nasze ciala i umysly w 100% bylibysmy hmmm nie dokoncze bo zostane zlinczowany :)
okej :> (mam w domu dwie pary butopontonow :) damy rade ) :D
Dokończę;były byś my Bogami... Jezus powiedział:potraficie wszystko,co ja potrafię,a nawet WIĘCEJ... Czy tego chcemy czy nie-jesteś my półbogami,bo nasz Ojciec jest Bogiem wszystkiego stworzenia,a wszystko,w co uwierzymy świadomie-zarejestruje nasza podświadomość=CEL.
Powiedział:gdy dwaj na ziemi w zgodzie prosić będą mojego Ojca, który jest w niebie-da im to mój Ojciec. Gdy człowiek doświadcza czegoś i nie wątpi w to doświadczenie-osiąga pozytywny wynik i jednocześnie-pokonuje strach,przestaje lękać się,zatem idzie przez życie świadomie,bez ograniczeń,bo strach ogranicza człowieka(więc stoi on w miejscu albo cofa się do tyłu).Gdy strach znika-człowiek więcej rozumi i świadomo postępuje (takie praktyki doświadczają, jak najbardziej).
Cofać się do tyłu to każdy głupi potrafi.Spróbuj cofnąć się do przodu ,dzelena, to dopiero będziesz mistrzem.