5-6 zł własnym samochodem? To koszty paliwa i amortyzacja zjadają połowę wypłaty.
5zł od wyjazdu, własne auto i sam płacisz za paliwo
Są-siedzące.
6 zł /godz. netto, + napiwki, auto służbowe, lenistwo w czasie bezruchu, a obraza na właściciela gdy jest ruch, trzaskanie drzwiami i narzekanie. Wynagrodzenie miesięczne 1400 zł netto, ubezpieczenie.
Pracodawca ponosi wszystkie koszty i musi się prosić by kierowca ruszył się by pomóc w przyniesieniu zgrzewki coli.
Trudności w znalezieniu chętnych do pracy. Wynagrodzenie płatne regularnie , posiłki w pracy. Tak jest w Gliwicach, na dzień 18.01.2012
BEZROBOCIE JEST FIKCJĄ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gdzie dają służbowy samochód??? W większości trzeba jeździć własnym. Napiwki bardzo rzadko się dostaje, ludzie potrafią upomnieć się nawet o 50gr więc nie rozśmieszaj mnie gościu takimi tekstami. Jeśli ponosisz takie koszty jak mówisz, to jeździj sam, będziesz miał taniej ;). W większości pizzerni kierowców zatrudnia się na czarno, pieniądze wypłaca nieregularnie itd. TAK JEST W OSTROWCU.
P.S. Praca na czarno lub umowę śmieciową to żadna praca jeśli ma się na utrzymaniu rodzinę. Taka praca może być jedynie formą przejściową w trakcie poszukiwania lepszej posady..
gg:/set_status?description=%44%6f%6e%61%6c%64%20%6d%61%74%6f%6c%65%20%69%20%74%61%6b%20%63%69%65%20%6f%62%61%6c%61%20%4b%49%42%4f%4c%45%20%21%21%21
Oczywiście piszę o Ostrowcu, nie wiem jak jest w innych miastach..
da grasso w życiu nie ma 1700zł ;p u mnie gość dawał 5zł/h i 2 zł od wyjazdu w miescie (a po za to co łaska) na pokrycie paliwa.. oczywiście własna fura..po negocjacjach 6zł/h. Napiwki to rzędu reszta do wydania od 0.10 -do 0.50 groszy lipa nie robota. W miesiacu 220h.
Mała pizzeria w Krakowie, jeżdze własnym autem i sprawa wygląda tak; 5 zł za godzine + 1 zł za kurs + zwrot za paliwo+ napiwki. 11 godzin pracy po 5 zeta to 55 zł + ok 25 kursów + napiwki, rzadko zdarza się zarobić poniżej 100 zł/dniówka, średnio jest to ok 110-120 zł. I oczywiście zwrot kosztów paliwa. W czasie wolnym składam kartony i myje gary. Atmosfera w pracy super. Posiłek pracowniczy codziennie. Z kasą nie ma problemu, po zakończeniu dniówki to JA mam cały utarg przy sobie i to JA oddaje kasę szefowi, biorąc sobie co moje. Minusem jest eksplaatacja auta i związane z tym wydatki (ostatnio uszczelka pod głowicą 500zł). Jeżdże na zmianę z drugim kierowcą tak że w miesiącu ok 15-16 dniówek.
Ja powiem, że teraz zarabia się w da grasso lepiej, bo na http://www.gowork.pl/opinie_czytaj,3868 pisza wyższe kwoty - zdecydowanie