Powiem wam kobitki ze sie przyznalam szefowej ,troche sie zdziwila ale mowi no trudno podpiszemy umowe na 3 miesiace tak jak mi mowila na poczatku ,bede pracowala tylko na 2 zmiany bo nie ma dostaw i nie bede musiala dzwigac skrzynek i wogole ,a popołudniami jest wporzadku mniej pracy fizycznej .Takze szefowa okazala sie w tej kwesti naprade wyrozumiala .Miejmy nadzieje ze wszystko bedzie wporzadku .pozdrawiam
no i dobrze, troszke łaskawiej bedzie Cie traktowac :) pozniej bez wyrzutów sumienia pojdziesz sobie na zwolnienie :)
Miałam taką sytuację, zaproponowała mi szefowa pracę, dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Przed podpisaniem umowy powiedziałam jaka jest sytuacja. Usłyszałam z jej ust, że bardzo ceni moją uczciwość. Dzieci to wielkie szczęście. Umowę podpisaliśmy, od 6 mc ciąży byłam na zwolnieniu lekarskim, potem roczny urlop i właśnie wróciłam bez problemu do pracy.
To fajnie :)
Monika,
nie mów nic szefowej narazie. musisz się jakoś choć na urlop macierzyński zabezpieczyć. podpisz umowę, za jakiś czas po podpisaniu umowy powiedz że jesteś w ciąży, ale że chcesz pracować... tylko nie będziesz nic dźwigać. Jak tu inni nadmienili - ciąża to nie choroba, ale musisz się oszczędzać i absolutnie nic nie dźwigaj. Szefowa będzie miała pracownicę, a ty będziesz miała pracę. kto wie jak może się ułożyć Twoje życie i finanse jak skończy Ci sie macierzyński? Może będziesz musiała iść do pracy a roczniaka oddasz do żłobka albo pod opieke babci.