Niczym się nie przejmuj. Ciąża to nie choroba. Nie musisz nawet o niej informować przed podpisaniem umowy, nie ma takiego obowiązku. Podpisz umowę i idź na zwolnienie.
a i jeszcze mam pytanie bo mam sie odnotowac w urzedzie pracy w przyszlym tygodniu,jesli podpisalabym umowe to musze ja zawiesc do urzedu pracy i np ona bd na trzy miesiace ,jesli np po miesiacu zerwe zrezugnuje z pracy to czy normalnie bede mogla sie spowrotemzarejestrowac w biurze pracy czy jak to wyglada ????
Teraz macierzyński jest rok czasu więc nie jest źle.
Nie zgadzam się, przepis mówi, że jeśli pracownica zatrudniona jest na podstawie umowy na czas określony lub na czas wykonywania określonej pracy lub na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, ( nie ma tyle pracować, tylko umowa ma zawierać okres zatrudnienia dłuższy niż 1 m-c),która to umowa uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu. Często przepis ten jest źle interpretowany.
Nikt mi nie wmówi że dźwiganie w ciąży ciężkich ciężarów nie jest narażaniem na poronienie, szczególnie w pierwszych miesiącach. Gdyby pracodawcy byli bardziej wyrozumiali to i kombinować nie byłoby potrzeby. Każdy kij zawsze ma dwa końce.
Monika,
nie mów nic szefowej narazie. musisz się jakoś choć na urlop macierzyński zabezpieczyć. podpisz umowę, za jakiś czas po podpisaniu umowy powiedz że jesteś w ciąży, ale że chcesz pracować... tylko nie będziesz nic dźwigać. Jak tu inni nadmienili - ciąża to nie choroba, ale musisz się oszczędzać i absolutnie nic nie dźwigaj. Szefowa będzie miała pracownicę, a ty będziesz miała pracę. kto wie jak może się ułożyć Twoje życie i finanse jak skończy Ci sie macierzyński? Może będziesz musiała iść do pracy a roczniaka oddasz do żłobka albo pod opieke babci.
Widac ,ze jakas gimbuska po sposobie pisania.
super szefowa i gratulacje