Nie nie czuje sie dobrze jakbys ty mial/ miala taki mlyn w glowie to twz bys nie wiedziala co myslec
A on na to ze byl ciekawy kto to ze jej powiedzial ze nic z tego nie bedzie ze wydalo mu sie to wszystko podejrzane
Po co mialby klamac przeciez widzi jak ja to przezywam
Jakby byl mezem na poziomie to nie powinien byl ci nawet tak glupiego incydentu opowiadac wiedzac ze ty bedziesz tak to przezywac .Widocznie cie jeszcze nie zna albo co gorsze wlasnie mu o to chodzilo .Wiec wyluzuj ,spojrzyj chlodniej na to i olej ,przeciez jestes jego zona ,on cie "kocha " .
Nie opowiadam zadnych bajek ludzie dla mnie to tez jest jakies fantasy ale skoro ktos kogo sie kocha mowi takie cos to po co mialby klamac ???
Kłamać nie musi, ale zgadzam się z wpisem gościa z 11.34. Powinien opuścić na tę sprawę zasłonę milczenia. Pani grzecznie podziękować, a Tobie nic nie mówić, żeby Cię nie denerwować. W życiu spotykamy różnych dziwaków, ważne, jak sobie z tym radzimy.
Jesli to prawda,to baba ma nierówno pod sufitem.Mąż powinien dać jej jasno i stanowczo do zrozumienia,ze nie jest zainteresowany,a gdy to nie pomoże,to niech jej unika,zmieni sklep,po co kusić los,z takimi to nigdy nic nie wiadomo.No,a gdyby zaczęła Go śledzić,to juz nie przelewki,musi zgliscic sprawę na policje.
Bardzo sie zawiodlam na mezu ze nie powiedzial jej s.... ale nie chce go stracic
Jeszcze zapomnialam dodac ze sugerowala mu zeby poszedl do wrozki zeby mu powiedziala co go czeka
Tabletki to były od psychiatry. A od 10 lat to była zamknięta. No szok myślę ze jeśli mąż ci to powiedział to raczej sam się zdziwił i to to zszokowało
A po co On z nią tyle dyskutuje??Może ta sytuacja łaskocze Jego męskie ego??Oby nie narobił sobie kłopotów przez to.Bo jesli umysł tej kobiety funkcjonuje w innym wymiarze,to jej chora wyobraznia może podsunąć jej chore pomysły.
Marna prowokacja ! I to powinien być ostatni wątek w tym temacie...
Chyba z ciekawosci dyskutuje bo to wszystko tez go troche dziwi
Odposc sobie to i olej to- bo ja rowniez spotkałam sie w Kalkowie jak podeszla do nas młoda kobieta i 3 razy powiedziała mojemu mezowi dzien dobry az moj maz odpowiedzial je a ja go zapytałam znasz ja ,maz moj odpowiedział nie ,a ona mowi do swoje kolezanki patrz on mnie niezna a ja mowie do meza chodz zapytam sie kto to jest, i obie kobity slyszac to szybko sie zmyły wiecej ich juz nigdy nie spotkalismy .Sa to osoby nacpane i szukające frajerow i latwowiernych ,,dupkow,,aby ich oskubac .Taki mamy nasz kraj złoty raj dla takich.I nie dopuszczaj sobie do glowy bo moze to byc tez podstep aby cie wykonczyc nawet najlepsza przyjaciołka moze za tym stac -bacie bardzo czujni i ostrozni.pozdrawiam.
Daj spokoj kobieto. Jsk mial jej powiedziec? Jesli jest na poziomie, to ja splawil w cywilizowany sposób, od razu musi byc wulgarny? Dobrze sie Pani czuje?
Moim zdaniem to wymyslił Twój mąż
Ten wątek jest tak dziwny,że aż mnie przeraża to co piszesz. Czy aby z tobą wszystko jest ok?Albo ktoś sobie robi niemądry żart ,albo ty jesteś na coś chora i to poważnie.