Jak nakłamiesz to możesz zostać oskarżona o pomówienie,co jest karalne.Zastanów się 2 razy.
zastanów się 200 razy albo 2000 :D:D:D
Jeśli fałszywe, to owszem.
Co ty powiesz,a jednej takiej udało się fałszywie donieść i jeszcze "nie siedzi" ???
Może musi więcej spróbować,co mam rację ??
Na to czekam.
niektóre wpisy w różnych wątkach na tym forum wyglądają jak donosy
zgago donos donosowi nie równy np.pracownik widzi przekręty przełożonego i donosi na niego wyżej, to czy należy go zwolnić z pracy?czy ma być lojalny wobec przełożonego czy wobec firmy?
Wszystko zależy jaki to donos.Jeżeli tylko taki,żeby "sąsiadowi zrobić na złość,co by mu lepiej nie było niż mnie" no to współczuję głupoty.Pamiętaj,dobro powraca,zło również,ale ze zdwojoną siłą.
Zależy też kogo taki donos dotyczy,chocby była prawdziwa prawda i podpisana,to jeśli tyczy osoby nietykalnej,to i tak nic nikt nie zrobi,a osoba "donosząca" -WSPÓŁCZUJE i nie jest prawdą,ze dobro powraca!
Nie ma osób nietykalnych,masz przykład na naszym podwórku (DPS-y)
Wcześniej,czy później wpadniesz jak śliwka i nawet "dokumenty" choroby ci nie pomogą przed karą,która jest nieunikniona.
Prawnik sędzia przez kilka lat wodził Wymiar Sprawiedliwości za nos,myślał jak ty,że jest ponad prawem i ma kolegów,którzy go obronią.
I też się przeliczył.
Po co grozisz,boisz się donosów jak jesteś taka czysta krystalicznie ?
Donosy są po to,aby zło zostało ukarane,jeśli nie rozumiesz, jak widać.
Od tego czy,że sąsiadowi będzie gorzej świata nikt nie naprawił.
O sile zła powinni pamiętać łamiący prawo,a nie donoszący,taka jest zasada sprawiedliwości.
Chyba sama nie wierzysz w egzorcyzmy, o których już ktoś pisał,może nawet ty.
Groził,że użyje ich wobec donoszących.Ciemnogród już dawno jest oświecony,nie zauważyłaś :)